Kwietniowe mamy 2019

[porcelana]

Popieram! Jest tyle miesiecy na kupowanie, to nie ucieknie.
Ktory masz dzien cyklu?

Dzisiaj 14. Zauważyłam właśnie lekko ciągnący się śluz, całkiem przypadkiem, bo staram się nie obserwować siebie maniakalnie.
Przy moich rozwalonych cyklach strzelić się w owulację, to jest loteria chyba. Musiałabym mieć monitoring cyklu żeby wiedzieć na 100% kiedy mam owu, bo ja totalnie tego nie odczuwam. Coś mnie zaboli w jajniku czasami, śluz mam różny i te objawy przez cały cykl mogę sobie podświadomie podpisywać pod owu.
Zazdroszczę tym kobietom, które mają książkowe cykle 28 dni.

 

[delicious]

Dzisiaj 14. Zauważyłam właśnie lekko ciągnący się śluz, całkiem przypadkiem, bo staram się nie obserwować siebie maniakalnie.
Przy moich rozwalonych cyklach strzelić się w owulację, to jest loteria chyba. Musiałabym mieć monitoring cyklu żeby wiedzieć na 100% kiedy mam owu, bo ja totalnie tego nie odczuwam. Coś mnie zaboli w jajniku czasami, śluz mam różny i te objawy przez cały cykl mogę sobie podświadomie podpisywać pod owu.
Zazdroszczę tym kobietom, które mają książkowe cykle 28 dni.

Ale działacie co drugi dzień? Nie odpuszczaj!!

 

[Natalia91]

Natalia91 a co tam u ciebie? Spodziewasz się kolejnej pociechy?

A ja się staram [emoji4] tak wyszło że na początku miałam lekki falstart i dlatego się tu znalazłam a teraz już działamy na maksa i oby za dwa tygodnie się okazało że jestem w ciąży [emoji6][emoji4]

 

[Heda]

A ja się staram [emoji4] tak wyszło że na początku miałam lekki falstart i dlatego się tu znalazłam a teraz już działamy na maksa i oby za dwa tygodnie się okazało że jestem w ciąży [emoji6][emoji4]

Trzymam kciuki...

 

[joanka86]

Właśnie. Dobry temat poruszyłaś. Czasami ciąża biochemiczna jest na zasadzie, że się okres spóźnił i żadna z nas mogła o tym nie wiedzieć nawet. Jedynie beta zrobiona w dobrym czasie może to potwierdzić.

Dokładnie tak. Gdyby nie to ze się staramy i jestem niecierpliwa (test robiłam dzień przed spodziewanym okresem) [emoji4] To pewnie nawet bym nic nie wiedziała. Bo wszystko trwało tydzień.

 

[Natalia91]

Dobra dziewczyny trzymać mocno kciuki proszę [emoji4] ja już po zastrzyku i teraz już tylko zostaje jeszcze troszkę podziałać i czekać cierpliwie 14 dni na efekty [emoji18] (oby pozytywne, odpukac [emoji1]) i pilnować mnie żebym nie testowala wcześniej [emoji23] bo teraz przez 10-11 dni mam we krwi beta hcg po zastrzyku wiec same rozumiecie [emoji28]

P.s ale 12 już mogę [emoji6][emoji1]

 

[porcelana]

Dobra dziewczyny trzymać mocno kciuki proszę [emoji4] ja już po zastrzyku i teraz już tylko zostaje jeszcze troszkę podziałać i czekać cierpliwie 14 dni na efekty [emoji18] (oby pozytywne, odpukac [emoji1]) i pilnować mnie żebym nie testowala wcześniej [emoji23] bo teraz przez 10-11 dni mam we krwi beta hcg po zastrzyku wiec same rozumiecie [emoji28]

P.s ale 12 już mogę [emoji6][emoji1]

Dla zasady odczekasz do 13 dnia. Tfu, 13 jest pechowa. Do 14!!! [emoji4]
No musi się udać, kochana. Chyba sama też to czujesz [emoji9]

 

[porcelana]

Ale działacie co drugi dzień? Nie odpuszczaj!!

Dzialamy tylko od kiedy mi się okres skończył. Wczoraj tylko narzeczony był długo w pracy i odpuściłam, bo zasnął jak się tylko położył. Ale dzisiaj nadrobimy [emoji4]

 

[Mujer]

@8Ania8 rodziłam w 2015 i 2016 w Praskim. Normalnie dziecko było na mnie 2 godziny. Potem ważyli itd.

 

[8Ania8]

@8Ania8 rodziłam w 2015 i 2016 w Praskim. Normalnie dziecko było na mnie 2 godziny. Potem ważyli itd.

Przyjaciółka rok temu w lipcu i dostała dziecko dopiero po zważeniu, badaniu itp., miałaś może swoją położną ? Ona poza tym miała duży problem z karmieniem i żadnej pomocy nie otrzymała, ale mimo to z samego szpitala i opieki była zadowolona. Ale ja osobiście bym nie wybrała szpitala, w którym w razie cesarki ojciec by nie mógł być przy narodzinach.