reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
Mi pępek już wystaje w szczególności po na jedzeniu. A jak wieczorem leżę na płasko i się np. zasmieje albo zakaszle to wyskakuje jeszcze bardziej [emoji14]
Lini jeszcze nie mam, w pierwszej ciąży miałam ale nie pamiętam od którego tygodnia.
Ja też jeszcze nic takiego nie zauważyłam , no może pępek wydaje mimsie teocue inny i tak jakby powoli się właśnie w tamtą stronę wywijać zaczynal albo tak mi się wydaje bo brzuch już spory , już mam jak piłkę ten brzuszek :p co do linii to lekki zarys robi mi się hmm od 16 tyg gdzies ale nie widzę jakoś nadzwyczajnie dopiero jak się przyjrzeć , a tak coś tam kreseczka jakaś jest
 
dzisiaj zmusiłam się na samotny spacer po osiedlu :D mimo deszczyku, całkiem ciepło na dworze. dotleniłam się, byłam w parku porobilam parę kółek i wróciłam. człowiek odrazu lepiej się czuje.

wpisałam sobie pytania do położnej, bo niedługo ma zamiar zabrać chętnych ze szkoły rodzenia na wycieczkę po porodówce, może uda się odrazu zwerbowac anastezjologa to i zgody by się podpisało.
dziewczyny poradzcie mi czy warto jeszcze o coś zapytać a o czym nie mam pojęcia?

-jak wygląda sprawa z porodem rodzinnym (krąży historia że u mnie trzeba wpłacić cegiełkę na rzecz fundacji i umówić się do ordynatora po 'zgode' mimo że bez niej można mieć sale do porodu rodzinnego ale niby jest pierwszeństwo w razie wolnej sali a są ich 2) jak wygląda zwrot cegiełki w razie cc lub braku wolnej sali
-czy ojciec bez problemu może przeciąć pepowinę
-kiedy umówić się z anastezjologiem na podpisanie zgody aby uniknąć papierologi w dniu porodu (jak nie uda się go złapać podczas 'zwiedzania')
-jakie są alternatywy dla zzo gdybym go nie chciała (bo taki mam plan) a na końcu jednak się okaże że nie dam rady. wiem że są w moim szpitalu takie 'ratunkowe' metody ale chce je omówić
-sala jednoosobowa z łazienką - czy jest płatna i kiedy trzeba to załatwić
-jaki jest stosunek szpitala do nacinania krocza, czy robią to rutynowo czy starają się go uniknąć
-pierwszy kontakt, kangurowanie, przystawienie do piersi, jak długo, przed ważeniem lub po
-co zabrać do szpitala - dla mnie i dla dziecka, co mają a czego nie oferują
-jak wygląda sprawa odwiedzin
-oraz wypisy do domu po porodzie lub cc
-jaki jest koszt wykupienia położnej

uff.. jestem zielona i napewno coś przyjdzie mi jeszcze do głowy :) pytam Was o praktyczne rady o co warto zapytać.
 
dzisiaj zmusiłam się na samotny spacer po osiedlu :D mimo deszczyku, całkiem ciepło na dworze. dotleniłam się, byłam w parku porobilam parę kółek i wróciłam. człowiek odrazu lepiej się czuje.

wpisałam sobie pytania do położnej, bo niedługo ma zamiar zabrać chętnych ze szkoły rodzenia na wycieczkę po porodówce, może uda się odrazu zwerbowac anastezjologa to i zgody by się podpisało.
dziewczyny poradzcie mi czy warto jeszcze o coś zapytać a o czym nie mam pojęcia?

-jak wygląda sprawa z porodem rodzinnym (krąży historia że u mnie trzeba wpłacić cegiełkę na rzecz fundacji i umówić się do ordynatora po 'zgode' mimo że bez niej można mieć sale do porodu rodzinnego ale niby jest pierwszeństwo w razie wolnej sali a są ich 2) jak wygląda zwrot cegiełki w razie cc lub braku wolnej sali
-czy ojciec bez problemu może przeciąć pepowinę
-kiedy umówić się z anastezjologiem na podpisanie zgody aby uniknąć papierologi w dniu porodu (jak nie uda się go złapać podczas 'zwiedzania')
-jakie są alternatywy dla zzo gdybym go nie chciała (bo taki mam plan) a na końcu jednak się okaże że nie dam rady. wiem że są w moim szpitalu takie 'ratunkowe' metody ale chce je omówić
-sala jednoosobowa z łazienką - czy jest płatna i kiedy trzeba to załatwić
-jaki jest stosunek szpitala do nacinania krocza, czy robią to rutynowo czy starają się go uniknąć
-pierwszy kontakt, kangurowanie, przystawienie do piersi, jak długo, przed ważeniem lub po
-co zabrać do szpitala - dla mnie i dla dziecka, co mają a czego nie oferują
-jak wygląda sprawa odwiedzin
-oraz wypisy do domu po porodzie lub cc
-jaki jest koszt wykupienia położnej

uff.. jestem zielona i napewno coś przyjdzie mi jeszcze do głowy :) pytam Was o praktyczne rady o co warto zapytać.
Ja bym się dowiedziała kiedy dokarmiaja dzieci mm. Jakie są wskazania medyczne do dokarmiania. U mnie córkę niepotrzebnie dokarmiali, mam wrażenie że za łatwo się zgodzilam
 
reklama
@Patuśka11 o, dziękuję :) jeśli nie mamy problemu z pokarmem, to czy położne nadal dokarmiaja mm?
U mnie było tak, że miałam cc i w pierwszej dobie dawały jej tylko mm, a potem przejelam młoda całkowicie i wtedy mi kazały dokarmiac, bo że mało waży. Natomiast błędem z ich strony było to, że wmawialy mi, że jak jestem po cięciu to na pewno jeszcze nie mam pokarmu, a miałam. Jedna raz przyszła i scisnela mi sutek, po czym powiedziała że jest zaskoczona i nikt by się nie spodziewał że tak szybko będę miała tyle pokarmu. Podchodzą taśmowo do takich spraw bo tak im wygodnie. Szczęście, że po butli młoda nie miała problemu z chwyceniem sutka! A z tą wagą...no mało wazyla, ale powyżej 2500g i mieściła się w siatce centylowej, więc delikatnie z tym przesadzily
 
Do góry