reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Dla mnie największy problem z tą glukoza znaleźć na to czas... wypicie jej nie jest straszne a siedzenie 2 godziny w ciszy z książka....[emoji7][emoji847] super sprawa...[emoji23][emoji23] prawie jak relax w spa....

Zgadzam się w 100% [emoji3]


Nadrobilam tydzień nieobecności [emoji2957]

Wracając do tematu szyjek- szczerze przyznam że jak czytam iż znacie dokładną długość to się martwię. Mój lekarz stwierdził ostatnio tylko " twarda zamknięta i dluga".
Nie mam też pojęcia jak mam umiejscowione lozysko[emoji53]
Generalnie z lekarza jestem zadowolona ale chyba muszę to zacząć ciągnąć za język.

Co do krzywej cukrowej też jeszcze nawet mi nie wspominał i niej. Na razie miałam zadania domowe pomiary ciśnienia. Bo na wizycie mam zawsze powyżej 140/90. W domu mi nie przekracza 120.

Od kilku dni wreszcie czuje ruchy malucha. Wczoraj się razem że mną zdenerwował na jednego pracowników. Chyba chciał mu nakopac Ale macic i mój brzuch mu przeszkodził i oberwalam zdrowo rykoszetem [emoji1787]

W temacie zamkniętego forum. Należę do osób które jak nie mają nic mądrego albo wnoszacego do dyskusji do powiedzenia to się nie wypowiadam. Że to jest moja pierwsza ciąża a pytań mam więcej niż wiedzy to nie należę do zbyt wylewnych tutaj a z reguły zanim zadam pytanie to akurat ktoś właśnie pytał o twardniejacy brzuch, zaparcia czy brak ruchów. Poza tym pracuje i mam jeszcze zajęcia dodatkowe ( szykują się wydatki a bardzo dobrze się czuje i chce z tego korzystać jak długo się da) co niestety skutkuje brakiem czasu na udzielanie się na forum.

Życzę wszystkim miłego i ruchliwego (z punku widzenia maluchow) dnia [emoji6]

Mi też gin nie podaje długości szyjki, ale jak mówi, że prawidłowo, to nawet nie dopytuję.

Ja mam zawsze niskie ciśnienie (często nawet 90/50) więc jak mam przed badaniami 105 to i tak jest wysoko :p

U mnie podobnie [emoji6] W domu 90/60, a przed wizytą 120/70. A puls ostatnio miałam 120 [emoji57]
 
reklama
Witajcie dziewczyny,

Właśnie skończyłam nadrabiać zaległości w czytaniu forum po 9 dniach pobytu w szpitalu. Dziewczyny w środę trafiłam z mega bólem lewej strony kręgosłupa i wymiotami na IP i co się okazało kolka nerkowa. Rzekomo częsta przypadłość w ciąży. Ból nie do opisania, płakałam tak ściskało... Na szczęście z malutką wszystko w porządku. Jednak piszę dziewczyny, aby was ostrzec, żebyście nie bagatelizowały żadnych bóli w nerkach i pęcherzu, bo mogą one być objawem zbliżającej się kolki. Podczas pobytu poznałam chyba z 3 ciężarne z tym samym objawem. Najważniejsze to mega dużo pić ok 2-3 litrów dziennie. Powiem Wam, że cieszę się, że już w domu bo leżenie w szpitalu wykańcza nerwowo i psychicznie...
Dobrze że już po wszystkim i że mała zdrowa. Czy to nawraca?
 
Mogę podać przepis na sernik z rosą :D Zawsze mi wychodzi i jest bardzo smaczny Oczywiście jeśli nie chcesz rosy możesz zrobić bez tej warstwy i np polać czekoladą czy poprostu zostawić wierzch bez niczego :) Serniczek jest puszysty i nie zakleja mordki jak po niektóre [emoji14] Tylko to tak po 15 bo akurat jestem teraz u fryzjera :p
Poproszę!
Witajcie dziewczyny,

Właśnie skończyłam nadrabiać zaległości w czytaniu forum po 9 dniach pobytu w szpitalu. Dziewczyny w środę trafiłam z mega bólem lewej strony kręgosłupa i wymiotami na IP i co się okazało kolka nerkowa. Rzekomo częsta przypadłość w ciąży. Ból nie do opisania, płakałam tak ściskało... Na szczęście z malutką wszystko w porządku. Jednak piszę dziewczyny, aby was ostrzec, żebyście nie bagatelizowały żadnych bóli w nerkach i pęcherzu, bo mogą one być objawem zbliżającej się kolki. Podczas pobytu poznałam chyba z 3 ciężarne z tym samym objawem. Najważniejsze to mega dużo pić ok 2-3 litrów dziennie. Powiem Wam, że cieszę się, że już w domu bo leżenie w szpitalu wykańcza nerwowo i psychicznie...
Współczuję, jejku oby Ci już nie wróciło. Pamiętaj że jeśli masz wykupione jakieś ubezpieczenie na życie na przykład takie częściowo płacone przez pracodawcę, to możesz się ubiegać o wypłatę za każdy dzień pobytu w szpitalu, bo to już taki dłuższy pobyt to powinni respektowac
 
reklama
Do góry