Lawendowamama
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 11 Sierpień 2017
- Postów
- 28
Witajcie mamusie!
Chciałabym do Was dołączyć Mam już synka z kwietnia 2015 i wygląda na to że tym razem też będzie kwiecień ❤ to był nasz pierwszy cykl starań i już straciłam nadzieję, a jednak wczoraj pojawiawiły się 2 kreseczki! Wychodzi mi że termin mam na 20.04. To moja pierwsza przygoda z forum, ale stwierdziłam że razem raźniej. Trochę się martwię bo nie mam żadnych oznak ciąży.. Trochę pobilewa mnie brzuch i wczoraj miałam zgage a poza tym nic, najbardziej martwi mnie to że nie bolą, ani się nie powiększyły piersi (podobno za to odpowiada prolaktyna)... W pierwszej ciąży, wiedziałam już tydzień przed @ bo piersi mnie mega bolały i były takie piękne i miała super cerę, a teraz ani jedno dni drugie... Czy któraś z Was też tak ma? Że nic nie czujecie? Wiem że powinnam się z tego cieszyć, ale jednak trochę się martwię.. a jeszcze na pierwszą wizytę umówiłam się na 1.09 (8tc) bo nie chce się denerwować tak jak w pierwszej ciąży że serduszko nie bije i "zarodek albo młodszy, albo przestał się rozwijać" ALE nie wiem jak wytrzymam do tego czasu...
Gratuluję nam wszystkim i życzę nudnych i zdrowych ciąż
Chciałabym do Was dołączyć Mam już synka z kwietnia 2015 i wygląda na to że tym razem też będzie kwiecień ❤ to był nasz pierwszy cykl starań i już straciłam nadzieję, a jednak wczoraj pojawiawiły się 2 kreseczki! Wychodzi mi że termin mam na 20.04. To moja pierwsza przygoda z forum, ale stwierdziłam że razem raźniej. Trochę się martwię bo nie mam żadnych oznak ciąży.. Trochę pobilewa mnie brzuch i wczoraj miałam zgage a poza tym nic, najbardziej martwi mnie to że nie bolą, ani się nie powiększyły piersi (podobno za to odpowiada prolaktyna)... W pierwszej ciąży, wiedziałam już tydzień przed @ bo piersi mnie mega bolały i były takie piękne i miała super cerę, a teraz ani jedno dni drugie... Czy któraś z Was też tak ma? Że nic nie czujecie? Wiem że powinnam się z tego cieszyć, ale jednak trochę się martwię.. a jeszcze na pierwszą wizytę umówiłam się na 1.09 (8tc) bo nie chce się denerwować tak jak w pierwszej ciąży że serduszko nie bije i "zarodek albo młodszy, albo przestał się rozwijać" ALE nie wiem jak wytrzymam do tego czasu...
Gratuluję nam wszystkim i życzę nudnych i zdrowych ciąż