Aga w planowanym cięciu to mi się podoba tylko to, że znasz datę i możesz się przygotować psychicznie, przynajmniej częściowo:-) a ja nie znam dnia ani godziny. Najbardziej się boję, że mi wody odejdą albo dostanę skurczy jak męża nie będzie. Pracuje 100 km od naszego domku i trochę mu zajmie dojazd. Moja mama też ma do mnie ponad 30 km. A ja wolałabym nie być sama w drodze na porodówke.
Dominika a ja " niestety" doskonale wiem jak wygląda poród bo sama jestem położną. I wcale mi ta wiedza nie pomaga...cc boję się panicznie. Super, że chcesz spróbować rodzic naturalnie:-) w Polsce w wielu szpitalach (głównie tych dużych) do cc zaczęto podchodzić jak do zabiegu kosmetycznego...no niestety nie jestem w stanie tego zrozumieć. Znieczulenia nie chce ale co się okaże w trakcie to nie wiem:-) może będę wrzeszczeć, żeby natychmiast mi je dali he he. Teraz sobie tłumacze, że moja mama i siostra urodziły bez, więc ja też dam radę.