reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2017

reklama
Ja też już po :) badania wyszły bardzo dobrze ale trudno było je wykonać bo moje Maleństwo (5,6 cm) szalało w brzuchu :) Później rączką zasłoniło buzię i musieliśmy czekać aż łaskawie nam pokaże :) Ogólnie Pani doktor się śmiała, ze pierwszy raz się jej taki cwaniaczek trafił co się zakrywa.
Zdjęcia wstawię jutro bo teraz to jedyne o czym marzę to kąpiel i spaciu.
Jednak praca w ciąży jest męcząca, brakuje mi czasu, ledwo Was nadrabiam :) no ale póki co nie planuję iść na zwolnienie - chyba, że jakieś krótkie żeby się zregenerować :) tak jak pisałam mam nadzieję na przedłużenie umowy na stałe więc szkoda by było z powodu lenistwa zaprzepaścić. Jeśli by się coś działo to wiadomo, a tak to będę chodzić.
Następną wizytę mam 19.10, a póki co wyszło mi mało płytek krwi i muszę powtórzyć badanie i jak coś to przyspieszyć wizytę :)
Bardzo się cieszę, ze nie tylko ja dziś przychodzę z dobrymi wieściami :)
 
W piątek idę do lekarza ze wszystkimi badaniami
Z tarczyca ponoć ok :/ z sercem nigdy nic
Kładę się pod wieczór nadal nieszczególnie


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja miałam takie ataki... u mnie to nerwica :hmm:uaktywnia się to wtedy jak przeżywam duży stres... ostatni raz miałam to jak bardzo dużo pracowałam i byłam wykończona fizycznie i psychicznie a najgorzej jak zdawałam egzamin magisterski... miałam taką zrytą babkę że przez nią w szpitalu wylądowałam... to było straszne.
Budziłam się z takim niepokojem i serce albo biło jak szalone albo się dławilo że myślałam że stanie do tego zimne poty cała się częsłam i nie mogłam swobodnie oddychać...okropne czułam się jak wariatka.
Mam to gdzieś od 4 lat...nigdy wcześniej coś takiego nie miałam. Teraz nad tym panuję i w stresowych sytuacjach zachowuję spokój i się wyciszam...
 
Ja też już po :) badania wyszły bardzo dobrze ale trudno było je wykonać bo moje Maleństwo (5,6 cm) szalało w brzuchu :) Później rączką zasłoniło buzię i musieliśmy czekać aż łaskawie nam pokaże :) Ogólnie Pani doktor się śmiała, ze pierwszy raz się jej taki cwaniaczek trafił co się zakrywa.
Zdjęcia wstawię jutro bo teraz to jedyne o czym marzę to kąpiel i spaciu.
Jednak praca w ciąży jest męcząca, brakuje mi czasu, ledwo Was nadrabiam :) no ale póki co nie planuję iść na zwolnienie - chyba, że jakieś krótkie żeby się zregenerować :) tak jak pisałam mam nadzieję na przedłużenie umowy na stałe więc szkoda by było z powodu lenistwa zaprzepaścić. Jeśli by się coś działo to wiadomo, a tak to będę chodzić.
Następną wizytę mam 19.10, a póki co wyszło mi mało płytek krwi i muszę powtórzyć badanie i jak coś to przyspieszyć wizytę :)
Bardzo się cieszę, ze nie tylko ja dziś przychodzę z dobrymi wieściami :)
Ciekawe czy takie bedzie szalone jak sie urodzi[emoji5]

Napisane na GT-I9505 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Pani doktor stwierdziła, że jeśli się trochę nie uspokoi to już za jakis czas da mi w brzuchu popalić :) Zobaczymy :) wszystko do przeżycia - ważne tylko, zeby zdrowe było :)
Moja corka byla zwiercona jak.podgladalismy ja na usg ale nie dawala ki popalic jak juz czulam jej ruchy... wiercila sie non stop ale nie kopala bolesnie

Napisane na GT-I9505 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry