reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2017

Co do karmienia to ja jestem inna. Moze mnie skrytykujecie ale ja nie czuje powolania do karmienia piersia karmilam corke miesiac. Wisiala na cycku cale noce. Nie spala. W dzien spala po 15 minut. Na dodatek zoltaczka jej siw utrzymywala za dlugo i zamiast przybierać na wadze to spadala. Stalo sie to niebezpieczne i lekarka zalecila dokarmianie jej mlekiem dla wczesniakow.
Dziecko po 30ml mm przespalo mi prawie 3h! Ulzylo mi. Wreszciw obiw przestalysmy plakac i moglysmy sie cieszyc soba ☺
 
reklama
Co do karmienia to u mnie było mleko i to dużo córka ładnie chwyciła brodawki. W szpitalu wszystko dobrze panie chwalily ale jak wróciłam do domu to tak mnie skubana pogryzla ze szok. Karmiłam miesiąc z bólem i dałam spokój bo mała ciągle głodna cycki pocharatane. Potem sciagalam przez 3 miesiące i samo zaczęło zanikac.

oar83e3kwb829h8w.png

zem3df9hb2pkv46d.png
 
Kiedyś mówiłam że nie będę karmić piersią ale teraz bardzo bym chciała... choć i tu czasami się chcę a z różnych przyczyn staję się to niemożliwe... moja kuzynka miała zapalenie i pamiętam że strasznie cierpiała, mówiła że przeżywała drugi poród taki ból.
Chcąc nie chcąc musiała karmić butelką. Więc i tu myślę że co ma być to będzie... ;)
 
Dziewczyny strasznie się martwie, sluchajcie: w 5 tyg ciazy robilam badania tsh i bylo 1,7 czyli idealne ft4 zawsze w normie, ok 9/10 tyg powtorzylam badanie i mialam juz niedoczynnosc tarczycy 4,22 ft4ok, endokrynolog od razu zwiększył mi dawke leku, a dziś odebralam następne wyniki i jestem w 13 tyg ciazy tsh 4,9 ft4ok i dziś mam wizyte u endokrynologa. Jestem zalamana bo tyle sie naczytalam zlych rzeczy na ten temat :( norma dla kobiet w ciazy wynosi max tsh 2,5... :(
 
Muszę napisać co ja wczoraj zrobiłam... tak mnie naszła chęć na rybę i to o 20 godz że wzięłam sardynki z puszki i ugotowałam 3 jajka, zrobiłam taką pastę rybną... przyprawiłam porządnie pieprzem i solą i to wręcz zeżarłam... nie spałam pół nocy tak mi było niedobrze... a jak spałam to na siedząco bo jak leżałam to mi się wszystko cofało! Nigdy więcej :no:
 
Dziewczyny strasznie się martwie, sluchajcie: w 5 tyg ciazy robilam badania tsh i bylo 1,7 czyli idealne ft4 zawsze w normie, ok 9/10 tyg powtorzylam badanie i mialam juz niedoczynnosc tarczycy 4,22 ft4ok, endokrynolog od razu zwiększył mi dawke leku, a dziś odebralam następne wyniki i jestem w 13 tyg ciazy tsh 4,9 ft4ok i dziś mam wizyte u endokrynologa. Jestem zalamana bo tyle sie naczytalam zlych rzeczy na ten temat :( norma dla kobiet w ciazy wynosi max tsh 2,5... :(
Ojej... ja też coś biorę i 04.10. się okaże czy skutecznie. Też mam podwyższoną jakąś wartość i dlatego lekarz kazał brać mi L-Thyrox Hexal 50... narazie nie panikuję ale za tydzień na wizycie się okażę.
 
Ojej... ja też coś biorę i 04.10. się okaże czy skutecznie. Też mam podwyższoną jakąś wartość i dlatego lekarz kazał brać mi L-Thyrox Hexal 50... narazie nie panikuję ale za tydzień na wizycie się okażę.
Naczytalam sie takich strasznych rzeczy ze teraz bardzo martwię się o dzidziusia :(
 
Naczytalam sie takich strasznych rzeczy ze teraz bardzo martwię się o dzidziusia :(
Myślę że lekarze będą wiedzieli jak to opanować, napewno mają wiele takich przypadków. Dopóki bierzesz tabletki i jesteś pod ich obserwacją to się nie martw. To się może znowu unormować...
Ja nawet nie czytam takich rzeczy bo też się bardzo nakręcam...
 
Myślę że lekarze będą wiedzieli jak to opanować, napewno mają wiele takich przypadków. Dopóki bierzesz tabletki i jesteś pod ich obserwacją to się nie martw. To się może znowu unormować...
Ja nawet nie czytam takich rzeczy bo też się bardzo nakręcam...
Masz rację, lepiej nic nie czytać... Ale stres to stres :(
 
reklama
Masz rację, lepiej nic nie czytać... Ale stres to stres :(
Niestety naszych obaw nie da się tak poprostu wyłączyć... jeszcze 2 tygodnie temu czytałam wszystko o poronieniu w I trymestrze itp. ale przestałam, dla swojego i dobra maluszka... moje myśli ciągle były czarne i pełne obaw... nie mogłam cieszyć się ciążą. Robimy wszystko co jest w naszej mocy by dzidziuś miał jak najlepiej... chodzimy na badania, zdrowo się odżywiamy, odpoczywamy, nie dzwigamy itp. reszta nie jest w naszych rekach... i nie mamy na to wpływu... więc róbmy to co możemy i cieszmy się ile się da
 
Do góry