reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2016

Wracając do tematu bioder to moje wydaje dzwieki jakby miało wypaść "z zawiasów".straszne to jest,nigdy nie sadzilam,że może to sprawiać aż taki kłopot.wyczytałam w mądrym internecie że to hormon relaksyny tak działa i rozluznia więzadła maciczne stąd te bóle.mam nadzieje, że nie odpadnie mi noga np.jak lalce barbi ;-)
 
reklama
majka :-D:-D:-D
ale bólu nie zazdroszczę, jak mnie biodro boli to palcami u nog ruszyc nie mogę bo każdy ruch to okropny ból ale ja mam to od kręgosłupa plus kiedyś zaliczyłam upadek na belke w górach i miałam ponad miesiąc mega krwiaka ale nic z tym nie zrobiłam bo i po co, choć mama mowila ze do lekarza mam isc. A po paru latach okazało się ze mam płyn w kaletce i jakies odłamki i czasami mnie łapie ból okropny
 
Jezu to dobrze gruchnelas.mnie co jakiś czas łapie rwa kulszowa jak sie młoda zle ułoży ale to nic w porównaniu z biodrami.serio no nie sądziłam,że to może tak boleć.ale powtarzam sobie jak mantre jeszcze trochę,jeszcze trochę :-)
 
Ja schodzac z gor upadlam na polamany drewniany pal taki ostry i sie nadzialam biodrem. Wiecie te drewniane belki co za barierki do trzymania robia. Poslizgnelam sie na kamieniu i upadlam i trafilam na jakis polamany wystajacy akurat. Krwiaka mialam na pol uda. Nawet maz mowil ze do lekarza ale wiecie mialam 25lat i lekarz to tak jakby mnie w kosmos wysylali:D nie moglam lezec na boku wcale ale przeszlo i zapomnialam
 
jejku, dziewczyny wspolczuje Wam tego bolu bioder :szok: az mam ciarki od samego czytania :szok:
dziewczyny ma któraś z Was suszarkę w domu do suszenia ciuchów? mam na mysli taką pralkowa :D albo pralko-suszarkę??
 
Milka ja mam taką suszarkę. Cudne rozwiazanie, szczególnie jak grzejniki przestają grzać.

Kitki napisz jak mąż zareagował. Ja to bym bardzo chciała, żeby oni zobaczyli ile to wymaga wysiłku i czasu aby zjeść ten domowy obiad i nie zabić się o prasowanie i zabawki dziecka. Ale to takie niedomyśle stworzenia....
 
milka ja nie mam ale chciałam właśnie kupić bo jak przyszła zima to tragedia, mieszkanie nie za wielkie a przy Młodym prać trzeba co chwilę taki brudny wraca z przedszkola :) I potem to stoi 2 dni schnie, wilgotność wzrasta okna parują, trzeba non stop wietrzyć itd. Już mieliśmy jechać kupić w ostatni weekend ale mówię w sumie poczekajmy bo zaraz wiosna to się wystawi na balkon, a i tak w tym roku przez lato chcemy się do innego miasta wyprowadzić to zobaczymy jakie tam będzie mieszkanie czy będzie to potrzebne a jak będzie to się wtedy kupi :)
 
reklama
Nic stwierdzil "a co ty obrazona? No nie przesadzaj" i zmienil temat na corke. O 16 mam w planie wyjsc. Odbiore corke i pojdziemy moze na snieg. Specjalnie pochowam wszystko do szafek. Pewnie jajecznice sobie zrobi...o ile odnajdzie patelnie bo na bank nie wie w ktorej szafce szukac;) o swiezych buleczkach tez moze zapomniec.
Life is brutal ;)
 
Do góry