reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2016

Ale mamy różnice w tygodniach - ja zaczynam 7, a niektóre z was już 10 czy 12. Nie iem jak to możiwe że wszystkie mamy termin na kwiecień:p

Oglądam program o czworaczkach - ale gromadka.
 
reklama
Marzenka a kiedy masz USG prenatalne? Może już płeć poznasz :-)

Renia ja też mam przeczucia że to będzie chłopczyk, ale to raczej dlatego że wszyscy wokół tak twierdzą...
Nie mogę się doczekać kiedy dowiem się co tam u mnie rośnie i tak machało rączkami :rofl2:
 
Dziewczyny dziękuję za miłe słowa :)

Dziś podłączyli mi kroplówkę, pielęgniarka tak nieudolnie się wkłuwała, że dopiero za 4 razem jej się udało. Zawsze mi słabo przy pobieraniu krwi, wkłuciach itd dlatego nie wytrzymałam tego i zesłabłam :/ Lekarze stwierdzili, że pewnie coś mi dolega (choć mówiłam, że takie sytuacje już mi się zdarzały) i zalecili dodatkowe badania czyli pobieranie krwi. Dobili mnie tym! Okrutne jest to uczucie że się ma igłę w ręce :/
Ja tak panikuję przy głupiej igle więc nie wyobrażam sobie co będzie przy porodzie ;)

Co do zakupów to już kiedyś chciałam coś kupić ale chłopak mi nie pozwala :) On sądzi, że to będzie dziewczynka a jak od samego początku do brzucha mówię "Gabryś" :) więc lepiej poczekam.
 
Lunka kochana, trzymaj się tam, w szpitalu i nie dawaj się zasłabnięciom, bądź dzielna, tak jak jesteś :-)

A jeśli chodzi o zakupy, to przecież dla niemowlaczka zawsze można kupić coś uniwersalnego, niezależnie od płci ;-)
 
Wstyd się przyznać ale wrąbałam,bo inaczej nie można tego nazwać, dziś cały słoik ogórków kiszonych... A do tego zajadam się rybką. No i znowu czuję malucha, więc jest mi błogo
 
Ja od wczoraj czuje się lepiej. Posprzątam i nawet porzadniejszy obiad zrobiłam. Ale apetytu dalej nie mam,mdłości trzymają ale mniej intensywnie. Zaliczyłem plac zabaw z synkiem i dłuższy spacer. W powietrzu czuć jesień :-(
 
Beata, dobrze "słyszeć", że z maleństwem wszystko w porządku:)
Lunka, współczuję igieł, ale jak trzeba się wzmocnić kroplówką, to nie ma mocnych. Przetrwasz to i zanim się obejrzysz będziesz w domu:-)
Dzoana zazdroszczę zakupów, u nas faktycznie drożyzna straszna. Ja jeszcze nie mam odwagi chodzic po sklepach.
Najbliższą wizytę z usg mam dopiero 29 września, mam nadzieję, że nie zeświruję do tego czasu i że mały człowiek będzie dawał jakoś o sobie znać. Rodzice się śmieją, że wydziwiam, gdy martwię się zbyt dobrym samopoczuciem;-) ale myślę, że każda z Was rozumie zarówno radość z upragnionej ciąży jak i obawę przed jej stratą. W kręgu moich znajomych naprawdę sporo koleżanek straciło ciążę i to w pełni zdrowych i młodszych ode mnie,.. No, ale nie ma co się skupiać na czarnych scenariuszach, trzeba myśleć pozytywnie, coby maluszek się nie denerwował razem z nami, czyż nie?

Ja mam co raz większy apetyt i co raz więcej jem, a jak wspominałam wcześniej, toleruję tylko pieczywo; ewentualnie ryż i makaron mogę zjeść. Startuję z wagą 57,5 kg więc chyba muszę się jednak przekonać do sałaty ;-)

Miłego dnia mamuśki:)
 
reklama
Witam nowe mamusie :) Podczytuję Was ale jakoś nie mam czasu nic sensownego napisać.
U mnie też teraz leci 12 tydzień, czuję się już lepiej. Ohydny smak w ustach odpuszcza, mdli mnie coraz mniej, apetyt wraca. Piersi bolą i są większe :/ Senność jeszcze nie odpuszcza, ale energia pomału wraca. Czuję koniec I trymestru :tak:
Nie mogę się doczekać prenatalnych, to jeszcze 10 dni.

Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki za te które ich potrzebują :tak:

Edit
Aha... co do pasów. Nie wiem jak teraz jest ale ja pod koniec pierwszej ciąży jeżdziłam bez, było mi mega nie wygodnie z dużym brzuchem, ale mało też jeździłam tyle co do sklepu i do lekarza. Nie wiem czy teraz pod tym względem nie zmieniły się przepisy.
 
Ostatnia edycja:
Do góry