Widzę, ze sporo z nas tak ma, zapytam mojej ginki przy okazji jak nie zapomnę.
Po poludniu mam wizytę u endokrynolog, tak mi się nie chce jechać, miałam pociągiem ale przy temperaturze chyba wybiorę jednak auto bo mam pól Warszawy do przejechania.
Miladyy to juz tuz tuz
Po poludniu mam wizytę u endokrynolog, tak mi się nie chce jechać, miałam pociągiem ale przy temperaturze chyba wybiorę jednak auto bo mam pól Warszawy do przejechania.
Miladyy to juz tuz tuz