U mnie też mdłości włączyły się dopiero pod koniec 6 tygodnia. Tak było teraz jak i przy córce. Ale przy córce to była masakra, na wszystko miałam odruch wymiotny! Wystarczyło że weszłam do kuchni i od razu mnie brało. Teraz jest lepiej ale też mnie czasem złapie, mam ogólnie brak apetytu, dzisiaj mnie tylko naszła straszna ochota na kiszoną kapustę taką gotowaną z zasmażką. Masakra jakaś
A co do pozostałych objawów to piersi tkliwe i łatwo łapie nerwa na wszystko
Dziękuję dziewczyny, mam nadzieję że jak jutro pójdę na usg to zobaczę dwa piękne serduszka.
A co do pozostałych objawów to piersi tkliwe i łatwo łapie nerwa na wszystko
Dziękuję dziewczyny, mam nadzieję że jak jutro pójdę na usg to zobaczę dwa piękne serduszka.