Karolina1987 ja często slysze, że jak ja nie mogę jeść, albo wymiotowałam, albo mam mdłości, że oj dziecko będzie wybredne, albo niejadek, jak nie mogę spać, bo zdarzają mi się takie dni albo tygodnie kiedy źle się czuję włąsnie w nocy i cierpię wtedy na bezsenność - wtedy słyszę, że - oj mały będzie kapryśny. Itd. Najlepsze są komentarze, że to na pewno będzie chłopczyk bo u mnie w rodzinie same dziewczynki. A z mężem zdecydowaliśmy, że na razie o płci nie mowimy nikomu. Trochę mi przykro jak słyszę, że tylko chłopczyk jest brany pod uwagę.
Antus26 - Cola jest dość ciekawym pomysłem. Ja piję czasem kilka łyków, jak już nic innego na mdłości nie działa, ale mam wtedy wzdęcia.
Kitki - chciałabym być tak stanowcza i asertywna. Powoli się tego uczę, ale bardzo latwo daję się sprowokować, i wtedy awantura murowana i po takim stresie boli mnie brzuch wieczorem.
Ogólnie to jestem w dosyć nowej sytuacji, bo niedawno przeprowadziliśmy się do rodziców, bo kończymy budować nasz dom. Zmieniłam pracę, choć więcej pracuję zdalnie więc jestem w domu, zmieniłam otoczenie, i jeszcze jestem w pierwszej ciąży. Same nowości. W sumie większość czasu poświęcam na dopilnowanie remontu, gotowanie obiadów dla całej famili, która jest wybredna i to bardzo, i to tyle. Przez pierwsze miesiące ciąży, kiedy czułam się jakby mnie walec przejechał, miałam lekki kryzys, ale teraz jest już lepiej. Więc, dziś na obiad tylko drugie danie i standardowo pierś z kurczaka, ziemniory i surówka. To dla rodziny, a co dla mnie to niewiem, bo nie mogę jeść mięsa, totalnie mnie odrzuciło od mięs, wędlin itd. dla mnie to szok, bo zwykle jadałam mięso, niezbyt często, a teraz absolutnie nie, od razu odruch wymiotny.
Aha, chciałam zapytać czy to normalne, że wieczorami mam twardy brzuch, wizytę mam w nast, tygodniu dopiero, więc może któraś z Was wie coś?