reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

reklama
Aluniawdz ja bym w życiu nie chciała rodzić w klinice, nie dość że płacisz a jeszcze jakby się coś działo to i tak by karetkę wzywali do szpitala bo oni tam krwi nie trzymają na wymianę itd albo tak jak ja Damiana urodziłam, pobiegli z nim korytarzem na drugi oddział dla wcześniaków a niestety nie wszędzie takie są tylko trzeba najpierw karetką dziecko przewieźć gdzie indziej :/
A żeby nie było tak miło z tymi porodami- bolało! Bolało jak cholera i szczerze mówiąc myślałam że nie wytrzymam :) Ale może byłoby mi łatwiej gdybym wiedziała że to się szybko skończy, ja naprawdę byłam nastawiona tak jak mi te pierwsze położne gadały- że to dopiero początek, że będę z 8godz jeszcze się męczyć, do ostatniej chwili nie wierzyłam że poród tak postępuje, ta druga położna to myślałam że tak pieprzy żeby tylko z zzo zwlekać :D
A personel u mnie był różny, tyle ludzi się przewijało że przez 3 dni ciągle nowe twarze widziałam i większość była sympatyczna i pomocna a niektórzy no też nie zlewali bo swoją pracę musieli wykonać ale swoje niepotrzebne 3 gr lubili dodać- mnie to bardziej bawią tacy ludzie niż wkurzają :)
 
A który jestes polianna tydz? Bo u mnie w 12 tyg tez mówiła ze beda chłopcy ale ze to bardzo wcześnie bo dziewczynki w tym czasie maja takie opuchnięte duże wargi sromowe i wyglądają podobnie do chłopca ;)

mój lekarz twierdził to samo, ani jeden ani drugi nie chce próbować określać płci, mówią ze 15-16tc to dla nich już będzie wiarygodnie, a ze teraz to takie bardziej gdybanie i nie chcą mówić a później zmieniac zdanie

BlueLovi, Polianna - rozbijcie obóz w szpitalu kilka dni przed terminem;-):-D zartuję ale nie zazdroszczę strachu

Ogladam z nudów telenowelę brazylijską:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: o matko całkiem mi odwala:-D
 
Kitki moja praca bynajmniej nie jest ciężka, tylko czasowo długo:( mogę sobie siedzieć, chodzić, stać na glowie jak mam ochotę, no ale muszę tu być. Dobrze, że mam internet w telefonie :D
Renia no ja właśnie dopiero teraz z tego wszystkiego zdałam sobie sprawę, że to nie jest tak kolorowo :) ale wcześniej nigdy w ciąży nie byłam to jakos mocno o tym nie myslalam ;)

Dziewczyny a powiedzcie chodziła któraś z Was do szkoły rodzenia?
Polecacie/ niepolecacie przy pierwszej ciąży?
 
Alunia ja przy pierwszej ciazy chodzilam na szkole rodzenia i to byl fajny czas i dla mnie i fla meza. Osobiscie polecam :)
Jezeli chodzi o porody to pierwszy trwal 16h i opisywac go nie bede - niezbyt mild wspomnienie. Za drugim razem poszlo lepiej. Wody odeszly o 3 w nocy, z plolozna umowilam sie na 4 w szpitalu, ktg badanie i na sale. Ze znirczuleniem wpasowali sie tak ze wczesniej raptem ze 20 min mnie pobolalo i to do xniesienia a potem lezalam maz i polozna siedzieli obok, popijali herbate i plotkowalismy az bez zadnego mojego bolu mialam 10cm. 20 min psrcia (to bolalo ale inaczej sir chyba nie da) i o 7:30 corcia juz byla z nami. Pozszywali mnie dobrze od razu z nicmi z antybiotykiem (bo po pierwzzym sie cos kiepsko goilam i dlugo bolalo) i jak wychodzilam po tygodniu (moje dzieciaki zawsze z zoltaczka :( ) to juz bez szwow i na prawde w dobrej formie ;)
Mam nadzieje ze 3 porod tez taki bedzie :)
 
Bluelovi - tez myslalam żeby to obejrzeć ale ja nie oglądałam ani jednego odcinka a tam już chyba prawie 200 było i ja nie w temacie, nie wiem o co chodzi

Aluniawdz - ja chodziłam do szkoły rodzenia, nie na wszystkie zajecia bo jak mnie tematyka nie interesowala to nie szłam, np. nie bylam na opisie porodu naturalnego i na tych ćwiczeniach oddechowych bo mnie to nie interesiło bo ja cc, ale ogólnie wiele cennych informacji było zwłaszcza dla pierworódek przydatne, dziewczyny co były na zajęciach z porodu bardzo chwaliły, ze super, ze się tak nie boja, pokazali nam sale porodowe i poporodowe, swoja droga na drugiej porodówce jakas laska chyba miała bóle parte do wrzeszczała jak diabli i panowie się zieloni zrobili:-D i ta prowadzaca zabrała nas na góre na noworodki chyba by się nie wystraszyli:-D ogólnie polecam zwłaszcza jak ktoś chce robic naturalnie bo sa tez ćwiczenia jak oddychać itd
 
Alunia ja chodziłam mi sie przydało wiedziałam jak przeć przynajmniej ;) przy drugiej ciąży juz mi to chyba nie potrzebne ;)
To ja oglądam lepszy serial hahaha to moje życie na puls o 15tej tak mnie wciągnął te wspaniałe stulecie próbowałam ale nie lubię stroi kostiumowych.
 
Tak się mocno zastanawiałam czy iść i chyba pójdę. Najbardziej zależy mi, żeby m. trochę więcej na te tematy się dowiedział bo narazie wie tyle ile ja mu powiem.
No i zależy mi na zajęciach praktycznych, bo narazie dwie lewe ręce do malutkich dzieci ;)
 
reklama
Ja nie wspominam porodu źle, ale tak jak pisze Renia bardzo boli, jak nic do tej pory tak bardzo, to trochę jak walka o życie, ja to tak czułam, jakieś takie pierwotne instynkty i odczucia :) Ale trwa to względnie krótko i na końcu czeka nagroda. Ale były ciężkie momenty wiadomo, teraz jestem w lepszej sytuacji bo mniej więcej wiem czego się spodziewać. Ale w trakcie pierwszego porodu przy silnych skurczach mówiłam do męża, że nigdy w życiu się więcej na sn nie zdecyduję, że tylko cesarka. A on że skoro rodząc pierwsze dziecko już myślę o drugim to widocznie nie jest tak źle :-D
 
Do góry