reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

Dziękuje Aluniawdz w imieniu Krzysia:) No my bedziemy miec około 600 km, ale wydaje mi się że Krzyś lubi jazdę w aucie, przynajmniej tak było do tej pory. Wczoraj byłam u pediatry i zapytałam przy okazji co myśli o takim wyjeździe i też mówi że nie ma przeciwskazań. Antus26 to wasz Antoś od maleńkiego mały podróżnik :)
 
reklama
Madzia nie widzę w tym problemu :-) tez planujemy jechać w sierpniu na weekend :-)
W ogóle moim zdaniem wyjazdy z maluszkiem to nie problem :-)
Trzeba robić przerwy w podróży na jedzonko i żeby pozycje zmienić i wszystko zaplanować i można ruszać :-D

Napisane na D6603 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Annika a czemu jeździe do poradni patologii wcześniaków i noworodków jeśli pisałaś to przepraszam ale umknęło mi. Swoją drogą kiedt młody się urodził? Pytam bo moja ma taka sama dlugosc ale wagę 5600. To 2kg różnicy
Kacper urodził się 14 marca, teoretycznie w 37 Tc ale u mnie był problem z dokładnym ustaleniem wieku ciąży. Po urodzeniu miał wiele cech wcześniaczych np. kłopoty z samodzielnym oddychaniem, musiał być wspomagany, utrzymaniem temperatury i prawidłowego poziomu cukru we krwi ( był podłączony pod glukozę), były też w mózgu cechy niedojrzałej tkanki, przeszedł też silną żółtaczkę i zapalenie płuc, miał obniżone napięcie mięśniowe. Lekarze podejrzewają, że ciąża była jeszcze młodsza, niż ustalił lekarz na podstawie USG. Przez to wszystko mały jest pod opieką poradni patologii wcześniaków i noworodków. Kolejna wizyta we wrześniu.
 
WP_20160717_17_58_01_Pro (2).jpg
 

Załączniki

  • WP_20160717_17_58_01_Pro (2).jpg
    WP_20160717_17_58_01_Pro (2).jpg
    583,9 KB · Wyświetleń: 622
Czołem laski ... troszkę uciekłam w realny świat .. Ale do rzeczy znalazło się eeg maleńkiej jest ok więc wielkie uff. Rodzynek też ok po tym upadku . Ten miesiąc można zaliczyć to spokojnych bez akcji i chorób oby jak najdłużej. Byliśmy na drugim szczepieniu i Madzia wazyla 5400 g a cm ma 59 . Fajniusia sie robi . Odkryla ze na raczki wiec zjada je namiętnie. Zaczęła troszkę gugac ale jeszcze tak bardzo nieśmiało. Co do karmienia piersią to i u mnie z tym szału nie ma ale ile będę mogła to będę karmić .
 
Hej dziewczyny, widzę, że wybieracie się z maluchami na wakacje i to jeszcze tyle kilometrów! My wczoraj wróciliśmy ze wsi od teściów, którzy mają sady wiśni i właśnie wypadły zbiory. To tylko godzina drogi a ja i tak miałam obiekcje co do tego wyjazdu. Bałam się , że mała będzie marudna , albo mi się rozreguluje i po nocach nie będzie spała. O dziwo malutkiej tak tam się podobało, że praktycznie w ogóle nie marudziła, odpoczęłam bardzo przez te kilka dni :) Po przyjeździe do domu za to strasznie marudzi i wstawała w nocy 3 razy, najwidoczniej tamto powietrze bardziej jej odpowiadało :)

W tamtym tygodniu byłam z malutką u lekarza bo jej mocz zaczął mieć ostry zapach i dostaliśmy skierowanie na badanie moczu, także jutro czeka mnie łapanie siku do kubeczka a jak się nie powiedzie to polecę po woreczek chociaż podobno później odklejanie tego nie jest zbyt przyjemne dla dziecka.
I Laurka waży już 5,400, widać po niej bardzo, że nabrała ciałka, taki pączuś się robi :)

Annika, przesłodki Kacperek, i jeszcze jaki elegancki :)
 
Hej dziewczyny, widzę, że wybieracie się z maluchami na wakacje i to jeszcze tyle kilometrów! My wczoraj wróciliśmy ze wsi od teściów, którzy mają sady wiśni i właśnie wypadły zbiory. To tylko godzina drogi a ja i tak miałam obiekcje co do tego wyjazdu. Bałam się , że mała będzie marudna , albo mi się rozreguluje i po nocach nie będzie spała. O dziwo malutkiej tak tam się podobało, że praktycznie w ogóle nie marudziła, odpoczęłam bardzo przez te kilka dni :) Po przyjeździe do domu za to strasznie marudzi i wstawała w nocy 3 razy, najwidoczniej tamto powietrze bardziej jej odpowiadało :)

W tamtym tygodniu byłam z malutką u lekarza bo jej mocz zaczął mieć ostry zapach i dostaliśmy skierowanie na badanie moczu, także jutro czeka mnie łapanie siku do kubeczka a jak się nie powiedzie to polecę po woreczek chociaż podobno później odklejanie tego nie jest zbyt przyjemne dla dziecka.
I Laurka waży już 5,400, widać po niej bardzo, że nabrała ciałka, taki pączuś się robi :)

Annika, przesłodki Kacperek, i jeszcze jaki elegancki :)
Kunoichi nie wiem jak uda Ci się złapać mocz do kubeczka ;) ja zbierałam w woreczek, udało się za pierwszym razem. Byłam ostrozna przy odklejaniu i corcia nie poczula żadnego dyskomfortu ;)
 
Ja też właśnie po zastanowieniu sobie tego nie wyobrażam i kupiłam już 3 woreczki, Pani doktor doradziła mi żeby odwinąć pampersa , czekać i łapać do kubeczka bo niby worek to taki bolesny przy odklejaniu haha :)
 
Ania jak Ci się udało zrobić to za pierwszym razem, ja musiałam iść dokupić woreczki . Odklejają się nam cały czas albo ucieka gdzieś bokiem. Raz nam tylko załapało, ale tylko kilka kropel moczu... Od rana mam taką zabawę i już 6 woreczków zużyłam. Coś czuje , że w przypadku naszej wiercipięty zostaje mi łapanie do kubeczka... :( A tak w ogóle, ile ml moczu dziecka potrzebne jest do badania ?
 
reklama
Może niedokładnie naklejasz? Nie wiem, mi ani kropla sie z woreczka nie wydostala do pieluchy ;) jeśli chodzi o ilość to pewnie mniej więcej tyle co przy każdym badaniu moczu jest potrzebne :)
 
Do góry