reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2016

reklama
Wojtuś
 

Załączniki

  • received_885333124922095.jpeg
    received_885333124922095.jpeg
    49 KB · Wyświetleń: 125
Mysza śliczniutki ten Twój Wojtuś.

Ja tez farbuję się sama w domu, a dokładnie - to mój mąż mnie farbuje ;)
Prawdopodobnie na dniach mnie pofarbuje na inny kolor niż dotychczas. Przez ostatnie lata miałam blond włosy, teraz najprawdopodobniej wrócę do czarnych, taka mała odmiana ;)
 
U mnie też rany i strupki, w szpitalu mnie tak załatwił ssak mały ;) Stosuję maltan i swoje mleko. Goi się średnio, bo Mały lubi się przyssać co dwie godziny. Niekiedy w nocy zasypia na dłużej, na ok 4 godziny, wtedy mogę dać odpocząć brodawkom. Niestety lewą pierś mam całą obolałą i twardą, robię ciepłe okłady, ale nadal jak kamień. Boję się, żeby nie było stanu zapalnego, bo już ból tyłka ;) jest wystarczająco uciążliwy, jak jeszcze dojdą do tego piersi chyba wymięknę.
Renia, to u Ciebie spokój do pozazdroszczenia :) Ja zaczęłam dawać swojemu smoka, żeby trochę odciążyć piersi, gdyż inaczej nie chciał się uspokoić. Teraz pociamka trochę i na ogół zasypia. Ogólnie w dzień jest spokojniejszy niż w nocy. Nie tylko nie kładę Go w drugim pokoju, jak planowałam(po połowie pierwszej nocy zrezygnowałam, za bardzo dokucza mi szew, by tak często się zrywać, poza tym i tak nie mogę siedzieć, karmię na leżąco w łóżku), a u nas w koszu mojżesza. A druga sprawa, że w nocy pozwalam mu po karmieniu spać z nami, bo po przełożeniu do kosza wybudza się i na nowo domaga karmienia. To tyle z moich planów, że dziecko będzie spało w swoim pokoiku he he

Beata, cieszę się, że wszystko powoli wraca u Ciebie do normy :) nawet, jeśli, jak sama mówisz, że droga jeszcze daleka. Najważniejsze, ze jest postęp. Z każdym dniem będzie co raz lepiej, zobaczysz :)

Dżoana, a jakbyś zadzwoniła do jego dwóch najlepszych kumpli, spytała kiedy mają czas i wysłała ich razem np. na gokarty?
 
Ostatnia edycja:
Ja przy kazdym karmieniu bephanten uzywam. Maltan tez mam ale synek go chyba nie lubi bo sie wscieka okrutnie i nie chce ssac piersi. Musze to zmywac najpierw. Przy bephantenie jest ok
 
reklama
Kitki wg mnie najlepsze mleko i wietrzenie, z Julia mialam brodawki cale pogryzione i leciala mi krew i to najbardziej pomagalo.
Maltan teraz zmywalam bo Kaja nie chciala ssac
 
Do góry