Hej dziewczyny
W końcu po 4 tygodniach mogę do Was zawitać. Postanowiłam sobie, że zanim wrócę do Was to przeczytam wszystkie Wasze posty choć w tym dziale. Wyobraźcie sobie ze miałam do nadrobienia ponad 2000 Waszych wpisów. Czytałam i czytałam i czytałam i w końcu dzisiaj przeczytałam
Przede wszystkim Wszystkim nowym mamuśkom gratuluję prześlicznych pociech.
Za wszystkie brzuchatki trzymam mocno kciukasy. Musicie zabrać się do roboty bo za nie długo kwiecień się kończy hehe
W skrócie co u mnie.
Mała juz ma 4 tygodnie ( jak ten czas szybko leci). Ogólnie mogę powiedzieć że nie mamy poważnych problemów. Na początku miałyśmy problem z kupka. Teraz juz wiem ze czasem może kilka dni nie być :-). Dziennie prezy się i stęka, robi się czerwona i mocna ciśnie czasem lekko zaplacze. Myślałam, że to kolki ale jak pokazałam filmik położnej to stwierdziła że nie są to żadne kolki. Jeśli przy takiej akcji podaje jej cyca i ona zaczyna ssać i się uspokaja to nie jest żadna kolka. Przy kolce dziecko płacze a wręcz wyje i tak łatwo nie idzie jej uspokoić w sensie podania tylko cyca.
Moim największym problemem jest to, że mała bez cycusia nie zaśnie ani nie uspokoi sie. Nie potrafię jej odzwyczaic, próbuje oszukać ja smoczkiem ale nic z tego. Pluje nim i od razu tak się zanosi od placzu ze musze jej podać cyca. Walczę z nią ale narazie ona wygrywa. Nawet jak jej dam odciagniety do butelki, naje się na maksa to jsk ja położę to wyje bo musi pomamlac sobie przez 5 sekund cyca i zaśnie. Wczoraj wieczorem postanowiłam się nie poddawać. I co.... od 20 do 23:30 nosiłam ja, tulilam, zagadywalam, dawałam smoczka i nic ona nadal wyła ze wszystkich sąsiadów w pobliskich domach pewnie obudziła. O 23:30 -przyszla juz ponowna kolej na karmienie. Nakarmiłam, położyłam i znów. ... dalej walka. W końcu podałam się. Znów na leżąco podałam jej cyca. Włożyła go do buzi, pocmokala kilka razy i zasnęła.
Dziewczyny poradźcie co mam zrobić. W dzień jest to samo. Jeśli jej nie odzwyczaje to będę uwięziona z nią na maksa. Nikt nie będzie chciał z takim rykaczem zostać mi w domu. Ona po prostu jak nie dostanie cyca do possania na chwile to włącza jej się ADHD. HELP !!!!!!! I jeszcze jeden problem, nadal ma kikut prze pepka 8 nie chce jej odpasc. Robie kilka razy dziennie octaniseptem i czyszcze patyczkami i nic.
A to mój diabeł w ciele aniołka.
Pozdrawiam
Alexia