reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

Metoda 7,5,3 polega na odciaganiu mleka lub samym pobudzaniu laktacji, najpierw 7 minut każda pierś, potem 5 a potem 3 minuty. Można tak robić co godzinę - dwie. Nie rzadziej niż co 3 godziny. Wazne jest to, zeby kazde następne pobudzanie zacząć od piersi na której sie ostatnio skończyło.
 
reklama
Beatka jak tylko będę mogła pomóc to oczywiście podpowiem. Jak ci mąż przywiezie laktator to poodparzaj te części, złóż tak jak w instrukcji pisze no i przestawiaj do piersi co 3 godziny, 7-5-3 to taka metoda ze najpierw ciągniesz 7 min prawa piers, następnie 7 min lewa piers, 5 min prawa piers, 5 min lewa, 3 min prawa i 3 min lewa. I konczysz. Za 3godz z powrotem tak samo. Może nic nie lecieć na początku a może tylko kilka kropel nie przejmuj się tylko za 3 godziny znowu pobudzasz. Odpocznij, dobrze się nakarm i dużo pij i będzie dobrze :) Jak dobrze ze z Damiankiem jest wszystko w porządku! To cudownie tylko jakiś czas go potrzymają i zaraz wrócicie razem do domku.
 
Bluelovi cudowne wiesci, jeszcze moze kilka godzin i zabierasz synka do domu:-) :)

Martita trzymaj nogi, trzymaj:-D
Beatka u Ciebie tez dobre wiesci, super:biggrin2: super te Wasze dzieciaczki, tez bym juz chciala moja Julke zobaczyc:sad:
 
milka od poniedzialku znow moge rodzic i tak teraz sobie mysle, ze moze nawet te swieta to nie taki zly pomysl bo maz tez ma wolne.
1 kwietnia fajna data, moj maz sie na nia upiera ;)
 
Moja sąsiadka właśnie przed chwilą mi mówiła, że córkę rodziła 1 kwietnia i do tego w Poniedziałek Wielkanocny :) A mój mąż urodził się 3 kwietnia w Niedzielę Wielkanocną :)

dżoana nie smucimy się, nasze dzieciaczki naprawdę najlepiej wiedzą kiedy chcą wyjść i nie ma ich co pospieszać, już niedługo będziesz tulić Julcię :)
 
schauma to maz by pewnie chcial zebys do 3 sie wstrzymala :)
mi o te swieta chodzi o to, ze w szpitalach okrojona kadra i polozne moga miec focha, ze w swieta pracuja ale moze przesadzam...
 
Też miałam takie myśli co do świąt w szpitalach, ale z drugiej strony to chyba kadra powinna być przyzwyczajona do tego że służba nie drużba. No i chyba Boże Narodzenie w szpitalu to jednak by była gorsza opcja niż Wielkanoc.
No mąż to by chciał żebym do 3.04 poczekała i wtedy to już musi być Kuba na pierwsze imię po tatusiu :D Więc wszystko tylko nie 3 :-D
 
Heh ale tutaj debaty trwaja, kazda obstawia kiedy by chciala najlepiej, planuje itd a dzidziolki i tak wyjda kiedy zechca;)

Beatka - super ze z Daniankiem wszystko ok. Oby tak dalej i szybko wyjdziecie. Z laktatorem to tak jak dziewczyny Ci pisaly wiec powtarzac nie bede

Wrocilismy ze spaceru. 1.5godz sie zeszlo. Ale zimno na maxa wieje okropnie isc sie nie da. No i po piasku bylo mi ciezko. Ledwo sie toczylam. Miejscowosc mala wyglada na wymarla. Jedzenir powiem wam ze srednie. Mamy sniadania i obiadokolacje w formie bufetu. Wczoraj dali serwowana bo bylismy po 17 a niby od 16-17 czyli tylko przez godzine. Dzis poszlismy na sniadanie prawie godz przed koncem i tez juz nie dokladali wiec ja juz na czesc rzeczy na cieplo sie nie zalapalam. Ogolnie pokoje fajne bo duze. Basen niby tez. Nie wiem bo nie bylam. Zobaczymy jak bedzie dzis na obiad bo cos pani wczoraj brzeczala ze jak jest pon 10os to serwuja a tak to szwed. Ale maz mowil ze jak tak bedzie to sie wkurzy bo placil za posilki w formie stolu szwedzkiego i chce stol. Moj maz z tych co duxo jedza. A te porcje wczorajsze to takie malutkie byly. Zjadl swoja i nadii i dalej glodny byl, no moze nie glodny ale ze jeszcze by cos wciagnal. Poza tym my zawsze wybieramy oferty ze stolem szwedzkim a nie serwowane bo nadia jest niejadkiem. Malo rzeczy zje i jak dadza serwowane to wiadomo wyboru nie ma a tak to zawsze cos jej wybiore jak jedt kilka rzeczy do wyboru. No nic zobaczymy. Na ten moment dupy nie urywa bylismy w fajniejxych miejscach. Ale ogolnie wszyscy mili i sympatyczni wiec tragedii tez nie ma. Po obiedzie ide na zabieg na twarz i na parafine na dlonie. Jutro na jakis masaz wodny relaksacyjny na jakims lozku wodnym i na stopy. Wiecej nie chca mi robic bo sie boja. Albo sie tak do konca nie znajs czy mozna czy nie. A ja tez za bardzo nie chce ryzykowac
 
reklama
Beatko wielkie gratulacje. Damianek cudowny. Wiedziałam że wszystko będzie dobrze w końcu wszystkie trzymalysmy kciuki ;).
Co do laktacji tak jak Renia pisze z ta metoda plus duzo pij: woda przede wszystkim dodatkowo jest taka herbatka Bocianek na laktacje. No i jeść. Na początku to będzie kilka kropli ale musisz działać żeby pobudzić.
Powodzenia.
Sweetka daj znać co u Was. Alexia a może Ty już coś wiesz.
Kitki udanego pobytu.
 
Do góry