reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

Sweetka trzymam kciuki za dobre wieści.

Bluelovi moja Mija była zolciutka ale wyniki były na tyle dobre ze byłyśmy w domu. Mam nadzieje ze i u Was tak będzie.

Justa rozumiem cie. Tzn w pewnym stopniu bo u mnie tylko 1 maluch. Ale dziś tez miałam kiepski dzień. Chodzenie to udręka. Przelezalam w lozku bo nie mam na nic siły.
 
reklama
Martita dzielna dziewczynka :)

Niezapomne jak lezelismy w szpitalu z wojtusiem jak mu tego guza wycinali ile razy one mu wkluwaly wenflony bo co chwile nadszarpnal ,pozaginal ile sie nacierpial biedny ,sama rodzic moge a nie nawidze pobrann krwi bo u mnie nigdy zyl znalezc nie moga jak mi wbijali wenflon przed porodem to sie bawilysmy z polozna z 25 minut w szukanie zyl ,juz nie wiem ile razy mnke wtedy pokuła
.
 
Martita - dzielna masz corke! Mojej jak pobieraja z palca to wrzeszczy na cala przychodnie. Z zyly to musieliby ja we trzech trzymac by pobrac. Mala histeryczka niestety. To samo na szczepieniach czy u dentysty. Jeszcze jej nie dotkna a juz wrzeszczy
 
Martita ale super z tą babka! :) jejku, świetnie się zachowała, super ze masz numery sprawcy :)

Justa rozwolnienie?? o rany, moze się u Ciebie rozkręca coś??

Alexia dziękujemy za info :) śpijcie grzecznie dziewczyny :)
 
Justa o tym samym pomyślałam co Milka. Może coś się dzieje i organizm się oczyszcza

Alexia to odpoczywajcie teraz. Dobrej nocy :)

Jak czytam o pobraniach krwi u dzieci to już wpadam w panikę... nie wyobrażam sobie tego. Raz byłam świadkiem pobierania krwi u chyba już z 7letniej dziewczynki. Chyba pół godziny z nią walczyły. A u takiego maluszka to chyba bym płakała razem z nim
 
jejku, ja chyba będę posyłać M na pobierania krwi od małego :( choć on taki jest, ze jeszcze bardziej będzie płakał niz mały pewnie...

dziewczyny zauwazylyscie zmianę w ruchach dzidziowych? moj dzis wypina nozke chyba tam gdzie zawsze w prawy bok ale tak boleśnie ją wbija ze az mnie prostuje :szok: i inne ruchy tez bolesniejsze, dokładnie od dziś rana.
 
Ja zawsze przy pobraniu krwi tlumaczylam sobie ze musimy to zrobic i z czasem przestalo mnie to stresowac. Ale to wlasnie chyba dlatego, ze corka miala juz duzo pobran krwi i obie do tego przywyklysmy.

sweetka czylibczekasz do piatku?
 
reklama
Do góry