reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

reklama
pewnie miałaś na myśli dokładnie odwrotnie...
Ciebie też tule...

mitaginko-dokładnie:) ale tu miałam na myśli tak młodych rodziców zostawiających małe dzieci... Zresztą tak czy tak,jest to ból,ból,ból!!!!!!!! Ja nigdy nie pogodzę się ze śmiercią Taty,bo tu był,gadałam z nim,nawet śniadanie mu zrobiłam i do 4 godz.już go nie było.Wszystko tak nagle i niespodziewanie...zdążył nam po sniadaniu przynieść karpie i wpuścił je do wanny,a potem... Boże,dlaczego???
 
Przykro mi MamusiaDorusia, współczuje:***

u mnie jakoś magia świąt prysła ,tak na nie czekałam, na pierwsze wspólne...muszę pozytywnie się cholerka nastawić, ale ciezko jest, Natka daje czadu,ze szok, staram się,żeby spędzała sama czas, ale ona cholerka nie chce, do tego te zęby... niejedzenie kasz ani obiadów żadnych, kiedy tu choć trochę dokładniej posprzątać przed inspekcją teściów?a kiedy gotować coś na święta???a mąż ma maraton 13 dni bez dnia wolnego, nie wiem jak mam kupić choinkę bez niego i w ogóle...pracę skończy w wigilię po 14, na pewno wtedy mi się przyda,co??? wiem, marudzę,ale jakoś ....dajcie kopa,zeby nastrój świąteczny i chęci mnie dopadły:)
 
Przykro mi MamusiaDorusia, współczuje:***

u mnie jakoś magia świąt prysła ,tak na nie czekałam, na pierwsze wspólne...muszę pozytywnie się cholerka nastawić, ale ciezko jest, Natka daje czadu,ze szok, staram się,żeby spędzała sama czas, ale ona cholerka nie chce, do tego te zęby... niejedzenie kasz ani obiadów żadnych, kiedy tu choć trochę dokładniej posprzątać przed inspekcją teściów?a kiedy gotować coś na święta???a mąż ma maraton 13 dni bez dnia wolnego, nie wiem jak mam kupić choinkę bez niego i w ogóle...pracę skończy w wigilię po 14, na pewno wtedy mi się przyda,co??? wiem, marudzę,ale jakoś ....dajcie kopa,zeby nastrój świąteczny i chęci mnie dopadły:)

dasz radę!!!A Natkę jak tylko się da-ofiaruj w ręce babci!Ja też cały czas sama,bo A.jak idzie na 6 rano,to wraca po 22 i często jest tak,że dzieci go nie widzą nawet i przez 3 dni...
A ja jutro zabieram się za ciasteczka-to z powodu Marysi-żeby wiedziała,co to są święta,bo my wszystko raczej tak tradycyjnie robimy...Choinka dopiero w nocy z piątku na sob.-bo u nas przynosi ją Aniołek i dzieci nie widzą jak ubieramy.Za to rano aż buzia otwarta ze zdziwienia...fajne to,ale byłoby duuużo radośniej..
Eywa-trzymam kciuki,żebyś się nie narobiła,a zrobiła wszystko;-)
 
hehe, to tylko kwestia nastawienia;) a właśnie nie mam za bardzo jak sprzedać Natki do mamy, bo ją brat angażują co rusz do synka i nie chce żeby nie wiedziała w co ręcę włożyć jak ma wolną chwilę, dam radę, kto jak nie ja;)
 
Witam z rana :)

M miał wczoraj urodziny i była u nas mała impreza, więc odsypia :) Gaba też zasnęła, bo urzędowała od 6. Więc sobie siedzę przy kawce i lapku w ciszy i spokoju :)

Smutne rzeczy piszecie, ale prawdziwe. Ja może dziecka nie straciłam, ale straciłam siostrę, nawet jej nie widziałam. A tak czekałam w domu aż mama wróci z wyczekiwaną wymarzoną siostrzyczką, dla której wybrałam imię. Nawet nie chcę myśleć, co moja mama czuła.

Aneczkaa, tak ładnie napisałaś o tym, że trzeba być wdzięcznym Bogu za to, co mamy, że trzeba to doceniać. Tak często się o tym zapomina. Dziękuję, że to napisałaś :)

Moja Mała mnie wczoraj zaskoczyła. Mieliśmy dużo gości, nowe twarze a Gaba się ze wszystkimi bawiła, do każdego szła, nawet nie zapłakała. Gadała sobie i chodziła i raczkowała jakby wszystkich znała :) Jeszcze jej nie minęło do końca latanie za mną, ale fajnie, że już się obcych nie boi i że tak krótko to trwało. Bez problemu została sama w pokoju z naszymi znajomymi jak my wychodziliśmy do kuchni po jedzenie.
 
witam z rana
m jak zwykle w pracy.
kupiłam wczoraj w ekologicznym sklepie sok malinowy okazał sie hitem. wypija na raz prawie cały kubek. kaszka manna z mm i sokiem malinowym zjedzona raz dwa. wiec wiem co moje dziecko lubi.
Wczoraj bylismy u teściów. teściowa chciała dać twaróg małej z noza to sie wydarłam i sie obraziła.
ucze małą od jakiegos miesiąca robić papa i nic z tego nie wychodzi ale za to sama zaczęła klaskać i na zamówienie też klaszcze. :-)
wypadało by posprzatać ale mi się nie chce. :-(
Mamusiadorusia- super pomysł z choinką wykorzystam go :-)
 
Dzień dobry :-) Od dawna zbieram się, żeby coś tu napisać, ale z komórki naprawdę ciężko. Teraz jestem u rodziców, więc korzystam z ich kompa :-)Ale czytam Was codziennie, regularnie.
Widzę, że znowu mamy problemy z frekwencją :crazy:Ja zamierzam do Was wrócić w tygodniu, o ile mojego laptopa da się jeszcze naprawić. Oby, bo nie możemy wziąć kolejnego kredytu, więc w razie czego zostaniemy odcięci od świata :szok:
Cucumber, Ty pisałaś kilka dni temu o uczuleniu Gaby i testach. My nie robiliśmy testów, bo u tak małych dzieci nie są wiarygodne. Za to dostaliśmy skierowanie na badanie krwi, w celu sprawdzenia poziomu IgE. U nas norma została przekroczona pięciokrotnie :szok:, więc mieliśmy jasność, że to alergia. To nie jest drogie, a będziesz wiedziała czy Gaba musi przejść na dietę. Niestety na co jest uczulona- będziesz musiała dojść do wszystkiego sama. Ja najpierw odstawiłam (karmię piersią) najpopularniejsze alergeny, a później metodą prób i błędów eliminowałam kolejne produkty. Teraz jem tylko kilka produktów, ale Oliwka jest niestety silnym alergikiem. Może u Was uczula tylko jedna- dwie rzeczy. My wyniki mieliśmy na drugi dzień. I też wysypka nie była na całym ciele, tylko miejscami. Do tego brzydkie kupy, sucha skóra za uszkami i na całym ciele. A krosty tylko miejscami na buzi.
Baby_55 dasz radę w święta :-)Mi się wydaje, że Ty ze wszystkim sobie dajesz radę, więc pewnie tak jest ;-)
Eywa, trzymam kciuki, żebyś sobie poradziła. Ja bym na Twoim miejscu poprosiła mamę o pomoc. Skoro ciągle pomaga synowej, to niech raz ona sobie sama da radę. A Ty jesteś w sytuacji podbramkowej

mamusiadorusia, ja też ciągle sama w domu. Tylko ja mam jedno dziecko. Podziwiam, że radzisz sobie z dwójką, całymi dniami sama w domu.
Aneczkaaa, widziałam. Czapę- dzięki :-)Nie jest taka zła! Może trochę za gruba, ale da się żyć ;-)

Nati_k ja bym chyba zabiła za coś takiego!

U nas remont, więc jeszcze nie pachnie świętami. Nawet nie wiadomo czy się wyrobimy do świąt. Zazdraszczem choinek ;)
 
Ostatnia edycja:
a i dałam wczoraj małej oliwki które pochłaniała tak smakowały i własnie teraz w pieluszce je znalazłam tylko umyc i wygladały by jak nie tkniete hahahahaha
 
reklama
cucumber fajnie, że Gaba taka rozrywkowa :) u nas wlaśnie wczoraj bylo na odwrót, żałosny płacz z powodu obcych ;)
eywa inspekcją teściów się nie przejmuj! Moja teściowa gada mi cały czas, żebym wyprała firanki :szok: i mimo że miałam taki zamiar, to nie wypiorę właśnie przez to gadanie :-p nie żeby były jakieś brudne... wiadomo, fajnie byłoby je odświeżyć, ale przez to codzienne gadanie mam dosc :-D poza tym święta nie są, żeby się narobic jak wół i potem padać na twarz. Święta są, aby świętować- jak sama nazwa wskazuje :-D
mamusiaDorusia pomysł z choinką też mi się podoba, ale chyba nie chciałaby mi się po nia po nocach jeździć i ubierać :-p

ja za chwilę wybywam z domu i jadę do fryzjera :-)
a co!
 
Do góry