reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2009

Nadii dzięki :) akurat jeszcze na woodstocku miałam potworne strupki po "zimnie" przywiezionym z Karpacza... cholera zawsze mi wyłazi po nadmiernym wysiłku (po porodzie tez miałam), a w górach jednak trochę pochodziliśmy. Dojechaliśmy na Woodstock bez większych korków, pobawiliśmy się na Arce Noego, obeszliśmy wszystkie zakątki, obowiązkowo zrobiliśmy zakupy u Kriszny (zawsze kupujemy ich mydła glicerynowe, są boskie) i wracaliśmy bo Gaja ma etap "chcę do swojego domu!", nigdzie się z nią nie da wyjść na dłużej... cóż wyrośnie z tego (mam nadzieję).
Co do CV... cóż nawet nie ma gdzie wysłać... ofert brak... porażka jakaś. Czekam do września na wiadomość od jednego faceta (trzymajcie kciuki!), bo jak cholera po znajomości pracy sobie nie załatwię to mogę zapomnieć o powrocie gdziekolwiek... choć wiem, że jak skończy mi się wychowawczy z końcem lutego 2012 (pod warunkiem, że dostanę teraz na nowy okres od października), to jak pójdę na kuroniówkę to na 100% dostanę staż, może to i dobre, będę szukała wtedy firmy z perspektywą zatrudnienia, a nawet jeśli to na kuroniówce dostanę więcej niż mam teraz. Tak czy siak, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
 
reklama
gosha no to kciuki zaciskam! A Gaja agentka, ale u nas podobnie z tym ,,chce do domku..."
Fajnie, że udało wam się dostać na ten woodstock, my oprócz tego, że po weselu baliśmy się korków i dlatego odpuściliśmy, coż może za rok się uda...

Spokojnego weekendu PA
 
Gosha babiszonie jeden przebrzydły:-):-):-)....ze ślubnym wybierzecie ofertę pracy na bank najlepiej rentowną:tak::tak::tak: bo rozsądna kobieta jesteś zawsze będzie lepsza niż miał tę dotychczasową... trzymam kciuki za znajomościową twoją pracę:tak::tak::tak:.Pozdrowionka dla wszystkich!!!!
 
Ejjjj no jaki babiszonie przebrzydły???!!! :p mówi się "słoneczko moje najkochańsze"!
hehhe
Czy najlepszą ofertę wybraliśmy to się okaże w praniu, a w zasadzie to nie będzie z czym porównać, bo ta druga oferta nie miała żadnych konkretów... ten facet z którym Wojtek teraz współpracuje łatwy do życia nie będzie... delikatnie mówiąc, ale już z takimi ma doświadczenie, więc chyba nie będzie tak źle... a finansowo, cóż, pojęcia nie mamy jak na tym wyjdziemy. Tak czy siak robią porządny remont sklepu teraz, podobno jak tam wejdę to go nie poznam, oby bo obskurnie było tam strasznie.
A za mnie kciuki zaciskaj bardzo mocno... bo w domu mi dobrze, ale w pracy może byłoby lepiej :)
 
hej hej Gosha
zobaczyłam że jesteś "aktywna" to zajrzałam tu spytać co u was?
u nas bez zmian pomalutku
Jutro przyjedzie do mnie nesa, bo jest niedaleko u teściów. I tez jutro klucha wychodzi za mąż!!!
Ja nadal pracuję, bo muszę a tak fajnie było w domku posiedzieć, najlepiej to by było pracować tylko tak troszkę, a resztę być w domu z dziećmi ehhh
A w czwartek Wika idzie do pierwszej klasy, jejuuuu co to bedzie????
buziaki dla was!!!
 
Hej Asia :) Ja tu często zaglądam z nadzieją, że jednak kiedyś ten watek ożyje jakimś cudem. Super, że Neska cię odwiedzi, widzisz my z Nadii mamy tak blisko do siebie i cholipka dalej nie udało jakoś nam się spotkać... Wika da sobie radę na 100%, mądra z niej dziewczynka :) a praca... cóż... tak musi być najwyraźniej w Polsce...
Ja dzisiaj na podłodze u młodej spałam... bo sąsiedzi sobie imprezkę zrobili z "techno-łupanka" w tle, a ja przy tych basach nie zasnę... chłopu nie przeszkadzało, stwierdził, że dziwna jestem bo w końcu w bloku mieszkamy (a ja uważam, że od takiej muzyki po nocach to są dyskoteki!), więc się wkurzyłam i szukam domku i ziemi :) byle tylko wrócić do pracy... i żeby u chłopa w końcu się poukładało, bo kuźwa zwariuję!

No to Klucha dzisiaj podpisuje cyrograf :DDD

KLUCHA SZCZĘŚCIA, CIERPLIWOŚCI I WYROZUMIAŁOŚCI NA WASZEJ NOWEJ DRODZE ŻYCIA Z GPSem NA PALCU :)
 
Gosha poukłada sie wszystko:)) a na taka imprezke chyba bym nie pozwoliła, choc ja tolerancyjna strasznie

a Ty wracaj na nasz wątek, bo i tam ruch mniejszy a brakuje Cie strasznie...tu to nie to samo, o wszystkim nie napisze się:(( a juz wystarczaJACO ODPOCZEŁAS OD NAS:(

a mnie hanki złobek stresuje...ehhhhhhhh
 
Kainkas mnie dobrze tak jak jest :) z niektórych nałogów trzeba się wyleczyć, bo szkodzą... a ja nadal zbyt emocjonalnie reaguję na tekst pisany więc odpuszczam sobie głębokie przemyślenia, niestety.
To Hania idzie do żłobka? super!

Asia100, kochana mam prośbę, możesz mi napisać coś więcej o tym waszym systemie wentylacji? jak sie nazywa, jak działa i ile was to cudo kosztowało... i wogóle ile wyszła was budowa domu? bez gruntu oczywiście... i przy okazji jakieś cenne wskazówki poproszę, an co zwracać uwagę itd.

Madunia ciebie tez proszę o trochę informacji na temat budowy (znaczy właśnie chodzi mi o różne praktyczne rozwiązania)
 
tak, idzie, myślałam , że wiesz:)) dzwoniłam i męczyłam dyrektorkę i w końcu ja przyjeła:)) stwierdziła, że widzi, że mi zależy:)) ale teraz mam stresa... ale może jakoś przezyjemy. a jeszcze w pt rano wjezdzam słuzbowo i wracam w sobote popołudniu:( a to pierwsze dni hani w zlobku

Gosha- to Wy tak na poważnie z tą budową:)) tez bym chciała, ale przy obecnej sytuacji( nasze wynagrodzenie i latający kurs chf) to nierealne zupelnie
 
reklama
Kainkas wiesz my nie mamy kredytu, żadnego :) a mamy już mieszkanie więc już na wstępie jesteśmy jakieś 150 000zł do przodu :) jakieś niewielkie oszczędności są, a plany o domu to narazie tylko plany :) musi się wiele rzeczy ułożyć i ustabilizować, ale lubie myśleć z dużym wyprzedzeniem, żeby zawczasu przewidzieć choć część problemów :) znalazłam juz kawałek ładnej ziemi w dobrej cenie, muszę się tylko z przyjaciółką skontaktować bo mieszka w tej "wiosce" i zna tam dużo ludzi to dowie się może coś więcej i powie swoją opinię :)
 
Do góry