Kurde,mnie sie za chwile zdaje sie agresor wlaczy i to potezny
Najpierw zadzwonila mamuska, wybiera sie do mojej siostry do Niemiec, wyjazd w drugi dzien swiat, czyli Wojtas jak dobrze pojdzie bedzie mial tydzien. Przydalaby sie pomoc, bo M bedzie musial jezdzic do pracy od czasu do czasu, na tesciowa liczyc nie moge, bo do auta nie wsiadzie, babcia ma dziwne poglady na jedzenie w trakcie karmienia (po co dieta....) plus generalnie na opieke nad noworodkiem, ale moja matka stwierwdzila, ze jak zwykle, cholera, moja siostra jest wazniejsza. Jedzie tylko na tydzien, ale to ten tydzien, kiedy ja bede swiezo po wyjsciu ze szpitala po cc... a wiecie dlaczego jedzie? Tam sie nic nie stalo. Moja siostra ma 44 lata, i kolejnego faceta spuscila w kanal, bo zamiast pierscionka z brylantem na zareczyny dostala z rubinem
i teraz ma dola, bo znowu jest sama. I mama jedzie ja z tego dola wyciagac.
poza tym matka mowi do mnie, zebym powiedziala ojcu, ze on sie mna nie zajmowal, jak mama wrocila ze mna ze szpitala
cholera, to bylo 31 lat temu, mnie swiadomie przy tym nie bylo, a poza tym to sa ich sprawy do jasnej cholery!!!!!!! jak jej powtarzalam, zeby sie z nim rozwiodla, bo to fikcja a nie malzenstwo, to kazala mi sie zamknac i nie wtracac, a teraz jak jestem w ciazy, to cholera mam jej zycie naprawiac??? a jajo!!!! ale agresora mam
Kurde, jeszcze teraz babcia przyszla z kibelkiem z woda i sie uparla zmywac tapety w malym pokoju, bo M tak pozno wraca z pracy i nie ma czasu
do jasnej cholery!!!!!!!!!! zrobimy to jak bedzie czas
i nie jest powiedziane, ze teraz tam bedziemy robic remont!!!!!! M zaczal wywalac stamtad graty, bo tam smierdzi jak cholera, ale to nie znaczy, ze jutro bedzie gipsy kladl!!!!!!
grrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Dobra, wygadalam sie. Zaraz powinno mi ulzyc.... a jak nie, to bedzie awantura. Jeszcze jest opcja wywleczenia sie z domu. Tylko kurde ani na zakupy jechac, bo nie dam rady lazic, a tak jechac zeby jechac to bez sensu.... ja chce do bloku na bezludnej wyspie, ale z dostepem do neta