koga
Mama Maksa i Julka
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2005
- Postów
- 8 273
rety nie doczytam Was - chyba dopiero wieczorem - bo sama z Maksem jestem - muszę iść się pobawić, bo zowu jakiś cholerny deszcz - niech to szlag!!!!
mam nawóz do trawnika do rozsypania i bratki do posadzenia - no nic za chwilę weźmiemy kalosze i pójdziemy
i błagam nie piszcie o kilogramach bo i tak mam dziś doła - mi siadły baterie w wadze więc się nie ważę - właśnie zjadłam pół czekolady lindt gorzkiej z pomarańczami - nie wiem czemu moje podniebienie musi być takie francuskie - tej czekolady to mogę jeść nawet pół - mlecznej: po dwóch kostkach mi niedobrze - ale humor słabo mi się poprawił
Gabi - mój sie poprostu musi wybiegać - wczoraj 7 godzin na dworze, ale generalnie nie mogę narzekać, jak na swoje możliwości emocjonalne jest grzeczny tylko energia go rozpiera i trzeba dla niej znaleźć rozsądne ujście no i fantazja powalająca - wymyśleni przyjaciele mieszkają u nas stadami; właśnie mu kupiłam fajne klocki i nie wiem - trzymać do zająca czy wyciągnąć
mam nawóz do trawnika do rozsypania i bratki do posadzenia - no nic za chwilę weźmiemy kalosze i pójdziemy
i błagam nie piszcie o kilogramach bo i tak mam dziś doła - mi siadły baterie w wadze więc się nie ważę - właśnie zjadłam pół czekolady lindt gorzkiej z pomarańczami - nie wiem czemu moje podniebienie musi być takie francuskie - tej czekolady to mogę jeść nawet pół - mlecznej: po dwóch kostkach mi niedobrze - ale humor słabo mi się poprawił
Gabi - mój sie poprostu musi wybiegać - wczoraj 7 godzin na dworze, ale generalnie nie mogę narzekać, jak na swoje możliwości emocjonalne jest grzeczny tylko energia go rozpiera i trzeba dla niej znaleźć rozsądne ujście no i fantazja powalająca - wymyśleni przyjaciele mieszkają u nas stadami; właśnie mu kupiłam fajne klocki i nie wiem - trzymać do zająca czy wyciągnąć