reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

reklama
Meza ciuchy sa najlepsze, zwlaszcza koszule polecam:-)

Aaaa zapomnialam - ktoras z Was pisala o sprzedazy autka, ale ja sie zaprzyjaznilam z tym Niemcem co wszystko chowa, zwlaszcza w ciazy, z tym.....Alzheimerem i nie pamietam, ktora z Was:-) a chcialam sie zapytac, jak poszlo i jak samopoczucie...

Skunkanka to gosiaczek sprzedawała swoją furę.... ale czy tranzakcja dobiegła końca to nie wiem, bo chyba nie pisała :tak:

Hej,no jest Gabi,jest,bo już mnie sąsiadka smsami ściga:-D

Gabi dobrze że się odezwałaś hihi i że jeszcze w dwupaczku sobie pomykasz :tak:

Dziewczyny , które nie mają rozstępów..........Proszę nas nie dołować!!!! Apel w imieniu "rozstąpionych tu i ówdzie "

Adusia ale Tobie fajnie :-):-):-) Jeszcze raz gratulacje i powodzenia w roli mamusi!!!!
 
Meza ciuchy sa najlepsze, zwlaszcza koszule polecam:-)

Aaaa zapomnialam - ktoras z Was pisala o sprzedazy autka, ale ja sie zaprzyjaznilam z tym Niemcem co wszystko chowa, zwlaszcza w ciazy, z tym.....Alzheimerem i nie pamietam, ktora z Was:-) a chcialam sie zapytac, jak poszlo i jak samopoczucie...


To chyba o moje autko chodzi, był facet, oglądał, podobało mu się bardzo, cena troszkę mniej i ma się odezwać do niedzieli, więc czekamy, ale wczoraj dzwonił następny klient i jesteśmy umówieni na niedzielę na oglądanie, także jeszcze mam moje pieścidełko i nie wyobrażam sobie go sprzedać, to autko mam od nowego, specjalnie dla mnie było produkowane, wnętrze w kolorze nadwozia, bardzo kobiecy i przytulny w środku, no i nigdy mnie nie zawiódł a sprzedać go musimy ze względu na pogorszenie się naszej sytuacji materialnej. Na szczęście jest jeszcze autko męża którym ja będę jeździła jak sprzedamy moje, a mąż ma jeszcze samochód firmowy. Tylko że ja nie lubię Jego auta bo jest wielkie.
 
Witam :)
Wlasnie wrocilam ze sklepu i wcielam buleczke z makrela:) chyba malemu smakowalo bo az podskakuje:)
Skunka fajnie sie masz zee juz mniej wiecej znasz termin w sumie to lepiej miec cc z tego wzgledu ze znasz czas i godzine a tak to zyjesz w niepewnosci:)

Ada1989 nie martw sie dzidzia moze sie obrocic w kazdej chwili dla pocieszenia moj tez jeszcze nie obrocony:)

A ja sie pochwale ze tez jak narazie nie mam rozstepow i mam nadzieje ze juz sie nie pojawia:)

pozdrawiam i zycze milego dzionka
 
malea jak tam z twoim czopem???

coś tam wyszło, ale czy to już wszystko to nie mam pojęcia :-) w każdym razie wersja, że w ciągu kilku godzin coś się zacznie dziać u mnie się nie sprawdziła ;-) wydaje mi się, że jeszcze sobie poczekam :-) fajnie, że coś się wreszcie ruszyło, bo już marudziłam, że przedporodowych objawów brak ;-)

suwaczek mi wcięło ;-) ale teraz to już dam radę na palcach te dni odliczać :-p
 
Dzień dobry wszystkim brzuchatkom i już szczęśliwym mamusiom!
Ja dziś wzięłam się do roboty. Posprzątałam, zaprowadziłam Emi do przedszkola, zrobiłam zakupy, a teraz siedzę przed kompem z farbą na włosach i kawą w kubeczku :tak:.
Pisałyście tak o tych fryzjerach i kosmetyczkach, że nie mogłam się oprzeć, zważywszy na mega odrosty :wściekła/y:. Miła niespodzianka mnie spotkała, bo do farby w Rossmanie pani dała super szampon :-). Kupiłam też Białego Jelenia i podkłady ginekologiczne :tak:. Do szpitala jestem już przygotowana:-).
Gosiaczku, czy mogłabyś mi napisać co moge jeść, bo boję się tknąć wszystkiego. Fakt, że uwielbiam słodycze, ale teraz to wszedzie widzę cukier. Mogę mleko i ciemne pieczywo?
Ma_Lea - to z całą pewnością czop, u mnie w pierwszej ciąży zaczął schodzić na 1,5 tyg przed porodem. Gratuluję - znaczy, że to już niedługo:tak:
 
Frezja i Adusia witajcie z dzieciaczkami, ale wam fajnie:-)
Ja rano przeżyłam mały koszmar. O 6 rano obudziły mnie straszne kopniaki małego - jakby jakiś szatan w niego wstąpił, nigdy tak się nie ruszał - jak oszalały. Trwało to ok 2 min i nagle cisza. Pierwsze co mi przyszło do głowy, to że owinął się pępowiną i się udusił:szok: Ale uspokoiłam się i leżałam, dopiero po 2 godzinach zaczął się ruszać i się uspokoiłam, a już myslałam że zaraz pojadę do szpitala na ktg, ale na szczęście już wszysko ok.:-)
 
Szwedka, ja jem w sumie wszystko, ze słodyczy nie zrezygnowałam całkiem tylko ograniczyłam ich spożycie, po mleku i ciemnym pieczywie mam cukier w normie z tym że zjadam mniejsze porcje wszystkiego ale za to częściej, średnio jem co 2,5-3 godziny jakiś posiłek. Mierzę cukier 4x dziennie- na czczo i po głównych posiłkach. Z owoców polecam grapefruity, świetnie obniżają cukier, polecam po sytym posiłku mało dietetycznym np obiedzie ze smażonym mięskiem i dość tłustym, wtedy grapefruit świetnie obniża cukier.
Jaki miałaś wynik po obciążeniu glukozą?? Czemu tak późno Ci to wykryto??
 
reklama
-Szwedka- wiele osób mówiło, że po mleku strasznie skakał im poziom cukru. ja piłam, ale tylko takie "niskoprocentowe" ;-) z "dietowego" okresu pamiętam głównie jedzenie warzyw, grejfruty i ciągły głód ;-) powodzenia :-)
 
Do góry