reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

niop i lepiej sie juz czuje:-) polezalam chwile i nie dosc, ze mi przeszlo, to jeszcze jakis przyplyw energi mnie dopadl:-) ugotowalam mezusiowi kurczaka w sosie brokulowo-smietanowym, taka fantazja mnie ogarnela:-) hi hi ciekawe czy mu bedzie smakowalo.. zaraz wraca z pracy to sie dowiem..
nio a pozniej jedziemy na imieninki do zony taty, takze pewnie objem sie pysznosci, a pozniej dzidzia bedzie szalala, a ja sie bede cieszyla jak glupia przy gosciach:-):-):-) juz nie moge sie doczekac, bo slyszalam jakie pycha ciasta upiekla;-)
znikam, bo musze sie jeszcze wyszykowac, a teraz problem "kochanie nie mam sie w co ubrac" jest jeszcze wiekszy, wiec pewnie mi zejdzie zanim sie wybiore z domu:-)
zycze wszystkim milej soboty, cieplej oczywiscie;-)
 
reklama
zazdroszczę :-) też bym chciała spędzić wieczór w miłym towarzystwie, przy pysznym jedzonku :-) ale mogę sobie tylko pomarzyć ;-) narzeczonego nie ma do jutra, a ja muszę w końcu napisać pierwszy rozdział pracy licencjackiej :crazy: na samą myśl o tym chce mi się spać ;-) i tak już od kilku dni siadam do komputera, żeby coś napisać a zamiast tego zmieniam sobie suwaczki, buszuję po internecie itp itd :-D no nic, czas się wziąć w garść :-p
miłego wieczoru dziewczyny :-)
 
misia236 witamy w naszym gronie!!!

Hahahaha Malutka śmiesznie tam na południu z tym polem mówicie.Ja się zawsze z kolegą z tamtych stron przekomarzam,gdzie on w mieście pole widzi:rofl2: Bo u nas pole to takie uprawne,zaorane,obsiane zbożem:-D A on idzie ulicą do sklepu i twierdzi,że to pole.:sorry2:
I jak czytam Twoje posty,to tak odruchowo sobie pole wyobrażam,np. jak brniesz w śniegu z tymi psiakami po takim wielkim,łysym polu,wiatr hula,śnieg sypie:-D

Ja podobnie jak malutka wychodzę na pole :-).
Malutka na pewno już doczekałaś się śniegu :happy2:, myśmy z moim P. byli dziś u rodziców na obiadku, to tyle śniegu w Krakowie nasypało - na Podgórzu, że ciężko było chodzić, powrót do naszej Wieliczki to w ogóle jakiś koszmar, niedość że korki, drogi oblodzone to do tego nieposypane, i jeszcze mojemu P. spieszyło się niemiłosiernie na mecz, bo oczywiście to jest najważnieszje, a mnie tylko szlag trafia, bo ciągle gdzies łazi sam, nie dość że co chwila ma imprezy firmowe, bez os. tow. bo się naradzają na służbowe sprawy, po raz kolejny nie może iść ze mną do gina :-( - nie był na rozpoznaniu płci, bo mu wypadło szkolenie - czytaj chlaństwo, a 2.12 akurat ma meeting, więc też go nie będzie i tak co chwila, dochodzę tylko do wniosku, że ta jego praca jest strasznie złośliwa. Jeszcze do tego wszystkigo w nocy musiałam po niego jechać, bo przyjaciołom urodził się synek, i była nieoficjalna pępkówka w męskim gronie, i tylko mój P. tak się upił, że zasnął i ja musiałam po niego zasówać, a najchętniej i jakbym nie miała sumienia to zostawiłabym go w aucie na noc, i byłby święty spokój. Więc wyobrażacie sobie jaki był zmięty na wspominanym obiadku, zawsze jak ma gdzieś ze mną iść to mam wrażenie, ze robi wszystko, żeby tylko się wywinąć, nie wiem czy jest taki złośliwy czy co (to jego nocne upicie własnie tak traktuję - po złości), bo nawet nie mamy czasu kiedy pogadać, bo on zawsze coś ma...
I tym sposobem wyżaliłam się Wam, bo mam wrażenie że on to mnie w ogóle nie rozumie, i zawsze ma tysiąc ważniejszych spraw do zrobienia, byleby nie poświęcić mi chwilki, szlag mnie trafia na takiego chłopa:wściekła/y:
Po powrocie jak już dotarliśmy po 45 minutach jazdy (noramlnie do nas jedzie się 10 minut) i zostałam sama, do czego już przywykłam, zrobiłam "przemeblowanie" z butami, i doszłam do wniosku, że mam strasznie dużo butów, tylko co z tego, że te które są na niskim obcasie, praktycznie są gładkie, także nic tylko się w nich ślizgam, muszę wyszukać jakieś "bieżnikowane", bo inaczej kiepsko będzie tej zimy, bo do tego wszystkiego mieszkam na terenie, gdzie pełno górek, pagórków. A przy tych wszyskich porządkach złamałam dwa paznokcie, a wczoraj tak siedziałam, żeby były piękne, poszalałam nawet z wzorkami (kiedyś pracowałam jako manicurzystka), a teraz nie pozostaje mi nic innego jak je skrócić i to sporo.

Ale się rozpisałam.. już was więcej nie męczę, a pomysleć że wczoraj miałam taki fantastyczny humor, no tak to było wczoraj a dziś jest dziś i jest mi źle, idę zjeść lody.
 
Hahahaha Malutka śmiesznie tam na południu z tym polem mówicie.Ja się zawsze z kolegą z tamtych stron przekomarzam,gdzie on w mieście pole widzi:rofl2: Bo u nas pole to takie uprawne,zaorane,obsiane zbożem:-D A on idzie ulicą do sklepu i twierdzi,że to pole.:sorry2:
I jak czytam Twoje posty,to tak odruchowo sobie pole wyobrażam,np. jak brniesz w śniegu z tymi psiakami po takim wielkim,łysym polu,wiatr hula,śnieg sypie:-D
ja tak samo :-D
smiejemy sie ze na poludniu na pole chodza i tez mi moja wyobraznia nie daje spokoju i widze wielkie zaorane pola :-D:-D:-D
 
Spaczyna,kobieto nie jedź po niego następneym razem w takiej sytuacji:wściekła/y: Jak się umiał bawić i upić bez Ciebie,to wrócić też będzie potrafił.
Jeszcze w ciązy,no nie miesci mi się w głowie:zawstydzona/y:
 
Wiem, sama teraz żałuję, że po niego pojechałam, bo pięknie mi się odwdzięczył, pojechał na mecz, a myślałam - ale głupia jestem, że spędzimy miły wieczorek. Mogłam go zostawić na noc w tym aucie ;-), no nic, jestem na ścieżce wojennej z nim, i tak na razie zostanie.
 
najlepiej troszke spokojniej podchodz do tego
albo w ogole OLEJ na jakis czas
chce isc sie uchlac - niech sobie zapewnia transport
"nie moze" byc u lekarza z Toba - to i sie nie dowie plci dziecka :p
ja jestem maly zlosliwec wiec jak mi ktos zalezie za skore to biada :-)

mam nadzieje ze wszystko sie ulozy i ze to tylko chwilowe u Twego polowka - moze sie dzidzia tak przejmuje :-D
 
Witajcie wieczorową porą :-)
Ja mam dzisiaj rewelacyjny dzień :tak: Rano byłąm z córką na dżu dżitsu (hahahaha - nie mam bladego pojęcia jak to się pisze ;-)) a w południe poszłyśmy do wąwozu na sanki :-):-):-) tzn. ona jeździła na sankach a ja się cieszyłam jak dziecko :tak: U nas dzisiaj przepiękna pogoda - śnieg iskrzy się, jest 1-2 stopnie na minusie i świeci słoneczko - jak na świątecznych reklamach :-):-):-) A niedawno wróciłam od koleżanki gdzie obejrzałyśmy abbską komedię "Nocne rozmowy" czy "Rozmowy nocą" - dokładnie nie pamiętam ale filmik uroczy. Nawet się wzruszyłam troszeczkę bo główna bohaterka stara się mieć dzidziusia i wokół tego są różne perypetie ale w końcu się jej udaje :-)
W Lublinie też chodzimy na dwór ale moja mama pochodzi spod Krakowa i dobrze wiem, że tam się na pole chodzi :-D:-D:-D Jak byłam mała i jeżdziłąm tam na wakacje to nie rozumiałam dlaczego ciocia każe mi iść na pole ????? :-D
A jak u Was mówi się na obuwie domowe bo z tym też jest zawsze mnóstwo ubawu :-D U mnie to są ciapy



 
reklama
Do góry