reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kulinarne wyczyny Sierpniówek

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ale rzuciłam temat:-) Ja zrobię szpinak z makaronem, serem feta, czosnkiem i cebulką będzie mniemi :-)
 
reklama
Dzięki, że przypomniałyście mi o szpinaku, który był w ciemnym rogu zamrażalki :) Zrobię sobie z niego sos do makarony wg. przepisu Black_Opal.
Ale to w czwartek, póki co u nas na stole króluje wiosna - młoda kapustka, a na pierwsze botwinka :-p
 
Mmmm... szpinak jest baaardzo zdrowy i nie traci na wartości po zamrożeniu :tak:

Ja uwielbiam naleśniki ze szpinakiem :tak:
Farsz:
Na oliwie podsmażasz 2 większe cebule i 4 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę. Do tego dodajesz rozmrożony i odsączony z wody szpinak (1 paczka) i smażysz dalej. Potem wlewasz serek wiejski i doprawiasz do smaku solą i pieprzem ;-)

Ja naleśniki smażę dosyć blade, napełniam farszem, kładę po plasterku sera, zawijam i wtedy podsmażam na złoto :-)

A jeśli się chce w szybszej wersji to zamiast naleśników gotujesz makaron i mieszasz go z farszem i na talerzu posypujesz startym serem :happy2:

Zrobiłam, zjedliśmy, POLECAM :-p
Szpinak wychodzi świetny, aromatyczny, zwarty, idealny farsz. Od siebie dodałam łuskanego słonecznika, bardzo pasuje. No i pokrojoną i podsmażoną wcześniej pierś kurczaka, bo mój A. domagał się MIĘSA :-)
 
Widzę, że znów wraca szpinak w roli głównej. Mniamm. Szpinak+dobry ser+czosnek+oliwa = nierozłączny kwartet do wielu dań. Wczoraj robiłam z makaronem łazankowym. też dobre :tak:

Dziewczyny, dostałam sporo świerzej papryki czerwonej, pomidorów, ogórków i sałaty. macie jakiś pomysł co z tym zrobić? :-)
 
Saudades - najprościej sałatę zrobić - wymieszać wszystko z winegretem i ... gotowe :-)
Ja papryki lubię faszerowne, jako przekąski na zimno: wypchane po brzegi twarożkiem z ulubionyi dodatkami :-). Papryki czerwone są duże, więc podawałabym je przepołowione, żeby prościej bylo zajadać :-)
Można tez faszeroważ farszem gołąbkowym i zapiekać jak gołabki z sosem pomidorowym - taka prostsza forma gołąbków (bez bawienia się z kapustą). O gołabkach było już tutaj na forum :-)
 
Krzynka, super pomysł na ten pomysł z faszerowanymi paprykami!!! :-) zrobię farsz a'la gołąbki - z ryżu z jakimś mięskiem (ja z tych mięsożernych :zawstydzona/y:), cebulką i sosik z pomidorków, na wierzch po plasterku żółtego sera i tak zapieke w piekarniku. Aż mi w brzuchu zaburczało na samą myśl :-)
 
Krzynka, super pomysł na ten pomysł z faszerowanymi paprykami!!! :-) zrobię farsz a'la gołąbki - z ryżu z jakimś mięskiem (ja z tych mięsożernych :zawstydzona/y:), cebulką i sosik z pomidorków, na wierzch po plasterku żółtego sera i tak zapieke w piekarniku. Aż mi w brzuchu zaburczało na samą myśl :-)

oj tak, to będzie pyszne....:tak:


nie jadłam nigdy szpinaku... zawsze przychodziło mi na myśl jak był w domu, że to taka trawa jest i mnie to obrzydzało... jak smakuje? bo mi się słonawo kojarzy nie wiem czemu... i właśnie jak rozgotowana trawa...
 
Ciamajdko - wszystko zależy od doprawienia! Ja nienawidziłam szpinaku w wersji przedszkolnej - podawali wtedy taką obrzydliwą papkę bez smaku (brrr). Potem długo, długo nie jadłam, aż się pzrekonałam (pracując w Szkocji, we włoskiej restauracji) i teraz nie wyobrażam sobie życia bez szpinaczku - zjadam go pod każda postacią i wprost uuuwielbiam... No, nie da się ukryć, jest to trawa, ale jak się dobrze przyprawi jest pyycha!! Ja ogólnie bardziej z tych trawożernych jestem!
Saudades - daj znać jak się udały gołąbki paprykowe !! mniaaam (ja niestety po tym zatruciu chwilowo muszę trzymać dietkę lekkostrawną, więc tylko gotowane warzywka, gotowany kurczaczek i takie tam... ale już niedługo :-) )
 
oj tak, to będzie pyszne....:tak:


nie jadłam nigdy szpinaku... zawsze przychodziło mi na myśl jak był w domu, że to taka trawa jest i mnie to obrzydzało... jak smakuje? bo mi się słonawo kojarzy nie wiem czemu... i właśnie jak rozgotowana trawa...

Heh, ja uwielbiam szpinak, ale masz racje - nieprzyprawiony jest po prostu bezsmakową papką. Ale jak dodać czosnku (duuużo), cebulki, czy też mleczko i jajeczko... Spróbuj, warto :-p
 
reklama
Krzynka, gołąbki paprykowe palce licać! zrobiłam jednak bez sosu, i dobrze, bo delikatny sosik podczas pieczenia wytrącił się sam. Do połówek papryk upchałam farszu z ryżu, podsmażonej cebulki z mięsem mielonym i przypraw. Na wierzch dałam po plasterku sera żółtego i tak fajnie się opiekł. Wszystko zjedzone podczas jednego posiedzenia (głównie przeze mnie :cool2:). jeszcze raz dzięki za pomysł :-)

No właśnie Ciamajdko, takiego szpinaku, o którym piszesz, ja również nie lubię :eek: (taki mieliśmy w szkolnej stołówce bleee) musi być dobrze przyrządzony, doprawiony i najlepiej jak nie jest podany w formie papki... a w pierożkach, z makaronem, naleśnikach, itp.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry