Doman uważa, ze im dziecko młodsze, tym chętniej i szybciej sie uczy. Od momentu poczęcia tempo naszego ciagle maleje. łatwiej nauczyć czytać niemowlę niż dwulatka, dwulatka niż 3-latka itd. Najważniejszy etap w rozwoju dziecka i okres w którym najszybciej, najefektywniej i z największą radością się uczy to okres 0-5 lat i to co wtedy zapamięta, będzie najdłużej pamiętać.
Dotyczy to również wiedzy tzw. encyklopedycznej, języków obcych (dziecko powinno umieć język obcy zanim skończy 6 lat!!!).
To tak w skrócie. Też byłam w szoku, ale przeczytawszy kśiążkę uznałam, że facet ma rację.
Najprościej metoda polega na tym, że na kartach o wielkości 10 x 60 cm w pierwszym etapie zapisuje się wyrazy pojedyncze (najpierw rzeczowniki, potem czasowniki, przymiotniki) i pokazuje się dziecku w zestawach pięciowyrazowych, zaczynając od najbliższych dziecku - ja czytałam o metodzie dla dzieci 9-12 i 12-18 miesięcy. W zalezności od wieku dziecka różna jest wielkość liter - dla niemowląt 8 cm, potem schodzi się do coraz mniejszych.
1. dnia pokazujesz 5 wyrazów (1 zestaw) 3 x w ciągu dnia w odstępach co najmniej półgodzinnych, w taki sposób, że dziecko widzi napis na karcie co najwyzej sekundę. Ty pokazując kartę (wiadomo - napisem do dziecka) mówisz : tu jest napisane mama. I tak z każdym wyrazem. Na odwrocie karty piszesz wyraz dla siebie, zebyś wiedziała co pokazujesz i tak by był dla Ciebie łatwy do odczytania, bo trzeba trzymać kontakt wzrokowy z dzieckiem.
2. dnia pokazujeszpo 2 zestawy po 5 wyrazów czyli (2 zestawy x 3 razy każdy) 6 sesji.
3. - 7 dnia 3 zestawy po 5 wyrazów czyli 9 sesji.
w tym momencie każdy wyraz masz pokazany i odczytany minimum 3 x przez 5 dni. Wtedy wymieniasz po 1 wyrazie w każdym zestawie i dalej pokazujesz w 9 sesjach czyli 3 zestawy każdy po 3 razy dziennie. Zaczynasz od wyrazów najbliższych dziecku (rodzina, części ciała, jego rzeczy itd.). jak już masz wprowadzone ok. 50 - 100 wyrazów to zaczyna się etap 2 - wyrażenia dwuwyrazowe (pusta butelka).
Ale tak naprawdę powinnaś przeczytać książkę, bo to tylko bardzo skrótowy opis metody. wyślij mi na priva maila, to się odezwe i bardziej rozbuduję i cos tam prześlę.
Dotyczy to również wiedzy tzw. encyklopedycznej, języków obcych (dziecko powinno umieć język obcy zanim skończy 6 lat!!!).
To tak w skrócie. Też byłam w szoku, ale przeczytawszy kśiążkę uznałam, że facet ma rację.
Najprościej metoda polega na tym, że na kartach o wielkości 10 x 60 cm w pierwszym etapie zapisuje się wyrazy pojedyncze (najpierw rzeczowniki, potem czasowniki, przymiotniki) i pokazuje się dziecku w zestawach pięciowyrazowych, zaczynając od najbliższych dziecku - ja czytałam o metodzie dla dzieci 9-12 i 12-18 miesięcy. W zalezności od wieku dziecka różna jest wielkość liter - dla niemowląt 8 cm, potem schodzi się do coraz mniejszych.
1. dnia pokazujesz 5 wyrazów (1 zestaw) 3 x w ciągu dnia w odstępach co najmniej półgodzinnych, w taki sposób, że dziecko widzi napis na karcie co najwyzej sekundę. Ty pokazując kartę (wiadomo - napisem do dziecka) mówisz : tu jest napisane mama. I tak z każdym wyrazem. Na odwrocie karty piszesz wyraz dla siebie, zebyś wiedziała co pokazujesz i tak by był dla Ciebie łatwy do odczytania, bo trzeba trzymać kontakt wzrokowy z dzieckiem.
2. dnia pokazujeszpo 2 zestawy po 5 wyrazów czyli (2 zestawy x 3 razy każdy) 6 sesji.
3. - 7 dnia 3 zestawy po 5 wyrazów czyli 9 sesji.
w tym momencie każdy wyraz masz pokazany i odczytany minimum 3 x przez 5 dni. Wtedy wymieniasz po 1 wyrazie w każdym zestawie i dalej pokazujesz w 9 sesjach czyli 3 zestawy każdy po 3 razy dziennie. Zaczynasz od wyrazów najbliższych dziecku (rodzina, części ciała, jego rzeczy itd.). jak już masz wprowadzone ok. 50 - 100 wyrazów to zaczyna się etap 2 - wyrażenia dwuwyrazowe (pusta butelka).
Ale tak naprawdę powinnaś przeczytać książkę, bo to tylko bardzo skrótowy opis metody. wyślij mi na priva maila, to się odezwe i bardziej rozbuduję i cos tam prześlę.
Ostatnia edycja: