czesc dziewczyny! dawno mnie tu nie bylo,mialam niezla przeprawe z moim ubezpieczeniem.dziady dlugo sie zastanawiali nad odpowiedzia czy mi doloza polowe kosztow.jezu ponad 2 miesiace z nimi walczylam.no ale udalo sie ,doloza sie do 3 prob.ale mnie wkurzyli ze hej,a mowia ze tu ta zasrana biurokracja jest taka szybka.gowno prawda,wszedzie to samo.no ale to juz mam za soba,papiery juz mam.w czwartek mam termin u dr.naether w fch w hamburgu,powie co dalej,jeszcze dluga droga przede mna ale co sie nie robi.
ciesze sie ze dziewczyny jakos daja sobie rade,podczytuje was troszeczke,teraz mysle te bede tu czesciej zagladac,niech tylko ta cala procedura sie zacznie w koncu.
zycze wszystkim staraczkom powodzenia no i oczywiscie wymarzonych 2 krech
ciesze sie ze dziewczyny jakos daja sobie rade,podczytuje was troszeczke,teraz mysle te bede tu czesciej zagladac,niech tylko ta cala procedura sie zacznie w koncu.
zycze wszystkim staraczkom powodzenia no i oczywiscie wymarzonych 2 krech