reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

No to sie cenią...
Ja po 3 latach za całą procedurę zaplacilam 50e wiecej. A bylam gotowa, ze podniesli ceny, a tu niespodzianka [emoji16]
Oby sie Polak postaral i teraz.[emoji110]
Ja tu nigdy na lekarza rodaka nie trafiłam.
Wiesz on zrobił co mógł więcej nie nie da.
Ale in vitro procentowo wiemy jak wygląda do tego 2 dziecko z tej samej stymulacji obniża te % . No ale dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.
Nadzieja.....
Pozostaje mieć nadzieję
 
reklama
Dostalam wyniki prob watrobowych i jak norma jest od 5 do 40 to ja mam tylko 6 ;) Lekarz powiedzial ze sa piekne wyniki - ale kurcze swedzenie dalej jest i to uporczywe na dloniach, stpach i twarzy... Mam pic tylko wapno. Zrobilam jeszcze na wszelki wypadek kwasy zolciowe ale wyniki dopiero za tydzien. Ale lekarz powiedzial ze przy tak dobrych wynikach wykluczamy cholestaze a dla mnie to najwazniejsze ;)
 
Zrobiłam dzisiaj błąd, byłam na wizycie receptowej i zrobiłam również na niej USG na kiepskim sprzęcie ale bardzo się zdenerwowałam bo wymiary zarodka są takie same jak sprzed 4 dni😒jutro mam popołudniu wizytę w klinice na lepszym sprzęcie, trzymajcie kciuki
 
Tak. Ja leczę się w cudownym No.um a oni nawet nie chcą słyszeć o immuno. Więc slepo im wierzyłam bo niby skąd mam się na tym znać.
Nie mam już mrozakow. Więc muszę zacząć od nowa.
No nic muszę się oswoić z tą myślą i odświeżam dalej wyniki męża..
W mojej klinice też nie chcą słyszeć o immuno, zrobiłam wszystkie badania na własną rękę i zamierzam ich tylko poinformować jakie leki dodatkowo biorę. Potrzebuję ich jako narzędzie do transferu i tyle. Już nie wierzę, że mogą mi pomóc medycznie.
 
W mojej klinice też nie chcą słyszeć o immuno, zrobiłam wszystkie badania na własną rękę i zamierzam ich tylko poinformować jakie leki dodatkowo biorę. Potrzebuję ich jako narzędzie do transferu i tyle. Już nie wierzę, że mogą mi pomóc medycznie.
ehh wychodzi na to że wiele samemu trzeba się "diagnozować" i poinformować o tym lekarza

Gonia robiłaś krzywą?
 
Witajcie, dziewczyny proszę o radę, wskazówkę, wsparcie... Mam 36 lat, partner 39. Starania od półtorej roku, po roku zaskoczyło częściowo po zbiciu tsh z poziomu 2.5 do 1-1.5. Częściowo znaczy prawdopodobnie do zapłodnienia dochodzi, ale zarodek się nie implantuje. (wniosek po pozytywnych testach z drugą blada kreska) i wczesnych objawach. Po kilku dniach opóźnienia miesiączka przychodzi. Miałam 3 takie sytuacje w tym roku. Szersza diagnostyka pokazała że u mnie hormony, posiewy, cytologia, kariotyp są ok. Nie mamy konfliktu serologicznego, grupy krwi sprawdzone. U partnera kariotyp ok, natomiast badanie nasienia wyszło słabo. 3% prawidłowych plemników. Poszerzone badania wykazały nieprawidlowa fragmentacje plemników. DFI 23% (plemniki z uszkodzona struktura DNA), HDS 27% (niepełna kondensacja chromatyny). HBA jest ok: 89%, test MAR jest prawidlowy, MSOME wykazało 3% prawidłowych, 28% 2 stopnia, 18% 3 stopnia, 51% 4 stopnia.
Diagnostykę robiłam w parens w Krakowie, ale wizyta aby skonsultować wyniki trwała 5min, pan doktor nawet nie chciał interpretować wyników tylko od nie chcenia mi rzucił: w waszym wypadku radzę in vitro z diagnostyka preimplantacyjna. Inseminacji daje kilka % szans, in vitro 40-45%. Musiałam z niego wyciągać co te wyniki właściwie oznaczają..... I teraz moje pytania bo jestem totalnie zagubiona i nie wiem czemu wierzyć :
-czy z takimi wynikami i naszym wiekiem myślicie ze jest szansa na naturalna ciążę?
-czytałam dużo sprzecznych opinii czy wyniki nasienia można poprawić. Suplementy bierzemy już od pół roku i to są wyniki po tych suplementach.
-jeśli in vitro z pre selekcja plemników to gdzie?
-iść na inną konsultacje? Jeśli tak to do kogo?

Mam poczucie że w parens tylko chcą kasę ode mnie, nie mówię że lekarz zasegurowal źle, ale miał mnie gdzieś i w 5min chciał załatwić sprawę... Macie dobrego diagnostę niepłodności z Krakowa? Jeśli idę w in vitro to jestem w stanie jeździć po Polsce byleby mieć sensowne miejsce... Gdzie szansa jest największą.

Jestem przylamana😟
 
Dodam że nie robiłam badań na przeciwciała, nikt ich nie zlecil( im więcej czytam to myślę że pewnie powinnam), sama biorę folian, witaminę D, magnez i od tego cyklu Acard oraz po owulacji planuje duphaston. Choć i tak widać że to wyniki partnera pewnie są głównym problemem...
 
Hej dziewczyny, te choróbsko znowu do mnie wróciło 😭 Znowu nie mogę ani nic jeść ani pić, ciągle wymiotuje 😥
Mówię Wam, jestem załamana 😭
Looooo masakre masz - ja przez dwa dni tez malo jadlam ale to ze stresu - za to za chwile bede jesc pizze w nagrode -ups moglam ci nie pisac ;) Dobrze ze chociaz podjadlas ostatnio. Myslalam ze masz to juz za soba.
 
reklama
Przykro mi😪, właśnie miałam pytać jak u Ciebie bo nie było mnie 3 tygodnie na forum, co dalej planujesz? Zmieniasz klinikę?
Nie mam już zarodkow ani pieniędzy na nową procedurę więc pozostaje mi praca i zbieranie kasy. Klinikę na pewno zmieniam, do No.vum nie wrócę za nic w świecie. Myślę nad Invicta Gdańsk, Invimed Poznań lub Gynvcentrum Częstochowa. Wszędzie daleko więc znaczenia nie ma, jedynie to co mogą mi zaoferować biorę pod uwagę. W między czasie zapisałam się do immunologa na NFZ (!) I trafiłam na mega świetna panią doktor, zainteresowana swoją pacjentka i chcąca mi pomóc. Wysłuchała, zleciła mnóstwo badań choć nie wszystkie bo więcej nie mogła na pierwszej wizycie. Powiedziała że jak cokolwiek jej się nie spodoba to wtedy będzie mogla rozszerzyć diagnostykę i dokopać się do problemów z implantacja. Wczoraj miałam badania, na wynik czekam około 3 tygodni, dalej się zobaczy. To czego nie uda mi się u niej zrobić, zrobię sama. Z pewnością też wyląduje u Pasnika bo nie stać mnie psychicznie i finansowo na straty kolejnych zarodkow. Mam plan, działam i dzięki temu nie zwariowałam 💪💪💪😁😁
 
Do góry