reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Hej,ja lecze sie w Krk Macierzyństwo. Dzis lekarz stwierdzil postępującą endo + zwapnienia po I stymulacji do ivf,ale nie poleca ruszać tego laporoskopowo,zeby mojej resztki jajek nie uszkodzic,bo amh mam liche. W przyszlym tyg zaczynam II stymulacje.
Jesli Twoje AMH pozwala Ci na dluzsze przemyślenia to spokojnie daj sobie czas,jesli tak jak ja masz go niewiele to polecam burze mozgow za i przeciw przez dwa dni i decyzja.
Powodzenia:)

Hej na podstawie zwapnien w usg i bolu i u mnie endometrioze podejrzewaja i tez nie zalecali jeszcze laparoskopii tylko starania. Mam badanie CA125 tylko i w normie. 3 iui nieudane. Mowil mi lekarz, ze ewentualnie jajeczka moga byc gorszej jakosci ... no i zobaczymy ile i jakich urosnie / zaplodni sie... ja robie to co radzi lekarz wiec na razie ivf. Jak sie nie uda to wtedy bedziemy myslec co dalej. Nadal czekam na wynik amh bo jeszcze go nie ma na stronie, moze faktycznie bedzie za tydzien.

Dodatkowo dzis byla jeszcze szansa na naturalne zajscie, bo usg mialam wczoraj i lekarz mowil ze jest jajeczko i ze mial pacjentki ktore przed samym ivf zaszly w ciaze naturalnie...
Ale nie nastawiam sie na ten cud [emoji3] Raczej na dzialanie - pelna lodowka lekow juz jest do stymulacji.
 
reklama
Nie wiedzialam. Poszla do kliniki z mysla o inseminacji, bylam po poronieniu i 2 latach staran bez efektu. Poszlismy bo M mial obnizone parametry nasienia i wtedy kubel zimnej wody, ze endomenda i ze tylko ivf. Pol roku pozniej bylam w ciazy [emoji4]

Mialam dokladnie tak samo... poszlam po iui sprawdzic czy jajka pekly a lekarz ze widzi endometrioze... poczatki raczej... zaplakalam sie na smierc no i zadne iui nie udalo sie.
 
Dziewczyny ja za około tydzień może troche wiecej mam do transferu podchodzić a przeziebiona jestem (nie mam goraczki tylko z nosa się leje i kaszel trochę). Myślicie że przeszkodzi to albo będzie mogło mieć zly wplyw na implantacje. Jeszcze miałam encorton później włączyć.
Mam nadzieje ze do tego czasu przejdzie. Powinnam się martwić ze może być odwolany.
No to będziemy miały transfer po sąsiedzku ;)
Dziś na wizycie się okazało, że pecherzyk, a w zasdzie pęcherzyki jeszcze musi podrosnąć, a potem dadzą mi Ovitrelle. Dostałam menopur i Amorec, chyba żeby endo było lepsze, ale rezutaty takie sobie, coś z 6,5 mm... u mnie zawsze z tym problem.
Niestety moja/nasza pani doktor już nie da rady go przeprowadzić, bo idzie na urlop. Trochę się boje, bo ja każdy transfer mam trudny, w znieczuleniu ogólnym, a ona mnie już zna dobrze, bo trzy poprzednie były robione przez nią.
@Forget-me-not... staraj się wygrzewać, dużo imbiru i cytryny z miodem i będzie dobrze, skoro nie masz goraczki. A jak twoje endo?
 
Nie wiem czy mozna, nie mnie to oceniac, bo w pl nigdy sie nie leczylam. Miej nadzieje, z endomenda mozna wygrac. Ja mialam torbiele czekoladowe 4cm na obu jajnikach. Lekarz nie pozwolil ich ruszac, podal na 3 miesiace decapeptyl, wprowadzil mnie w menopauze, a potem od razu procedura. Uzyskalam 9 owocytow, 6 sie zaplodnilo, to 3 doby dotrwala 1 komorka - ma na imie Lili [emoji4]
Bede bardzo trzymac kciuki [emoji4]
Zobacz załącznik 931620

Śliczności[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
 
Mialam dokladnie tak samo... poszlam po iui sprawdzic czy jajka pekly a lekarz ze widzi endometrioze... poczatki raczej... zaplakalam sie na smierc no i zadne iui nie udalo sie.
Ja plakalam 3 dni. Pptem spielam poslady i wzielam sie do walki.
I mi od razu powiedziano, ze przy widocznej endometriozie iui to wyrzucanie kasy w bloto.
 
Ja plakalam 3 dni. Pptem spielam poslady i wzielam sie do walki.
I mi od razu powiedziano, ze przy widocznej endometriozie iui to wyrzucanie kasy w bloto.

No ja tez zalamalam sie wtedy, strasznie...
Ale mi nie mowili zeby nie robic iui... dali zestaw witamin endo f i tyle...
Zadnych innych objawow nie mam..
No i teraz szybciutko od razu ivf i straasznie mi ulzylo ze tak szybko wyszlo... choc moze sie okazac ze to znowu jakis kolejny etap tylko a nie koniec... zdaje sobie z tego sprawe... ale czas sie nie cofa, trzeba dzialac tak jak mowisz...
 
Czy któraś z Was miała w zaleceniach picie takich ziółek ?Zobacz załącznik 931657
Heheheh dostalas od dr? Jak mialam punkcje to dziewczyna od niego zapytala czy dalej ma je pic mojego dr a on w szoku hehehe tak sie smislismy bo on mowi ze nie wiedzial ze dr C taki zielasz :-) dziewczyna ponoc ciezki przypadek bardzo niska rezerwa wychodowala 7 pecherzy ale tylko 2 komorki reszta pusta :-( ale dr mowil zeby byla dobrej mysli
 
No to będziemy miały transfer po sąsiedzku ;)
Dziś na wizycie się okazało, że pecherzyk, a w zasdzie pęcherzyki jeszcze musi podrosnąć, a potem dadzą mi Ovitrelle. Dostałam menopur i Amorec, chyba żeby endo było lepsze, ale rezutaty takie sobie, coś z 6,5 mm... u mnie zawsze z tym problem.
Niestety moja/nasza pani doktor już nie da rady go przeprowadzić, bo idzie na urlop. Trochę się boje, bo ja każdy transfer mam trudny, w znieczuleniu ogólnym, a ona mnie już zna dobrze, bo trzy poprzednie były robione przez nią.
@Forget-me-not... staraj się wygrzewać, dużo imbiru i cytryny z miodem i będzie dobrze, skoro nie masz goraczki. A jak twoje endo?
Ja mialam pierwszy transfer też trudny i bolesny i mimo że próbny u dr Z. był ok to i tak mi w glowie trochę siedzi czy tym razem gładko pójdzie. Nawet zastanawiam sie czy nie dopłacić za transfer u dr L. jesli bede miala taka mozliwosc i gdyby chcieli mnie zapisać do jakiegoś lekarza mniej doświadczonego i nie polecanego. Zobaczymy jak to wyjdzie.
Ja jeszcze nie wiem jak u mnie tym razem endo rosnie bo wizyta dopiero w piątek.

U Ciebie jeszcze do owulacji pewnie kilka dni zostało to i endo podrosnie. A kiedy kolejne usg?
[emoji110] [emoji110] [emoji110] żeby wszystko dobrze[emoji4]
 
reklama
Do góry