reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Jak transferu nie ma to oni będą do nie dzwonić, czy coś się zapłodniło?

Roksii do mnie z Warszawskiego Invimedu dzwonili. Na pewno zadzwonią a jak by nie to dzwoń nawet jutro. Wtedy będzie wiadomo ile zapłodnionych zarodków jest. Słuchaj, to prawda że jak zarodków nie jest dużo to strach czy sie to wszystko dobrze poodmraża itd. Na świeżo te wczesne zarodki 2-3 dniowe maja podobno odrobine wiekszą szansę sie rozwinąć w macicy niż na szkiełku. Ale z drugiej strony mrozaczki którym uda się odmrożenie i w dodatku będą rozwinięte do blastocysty maja większe szanse niż takie 3 dniowe. Poza tym za miesiąc twoje ciało sie uspokoi a to oznacza większe szanse i dla świeżych i dla mrozaczkow. Masz tyle komórek ze na pewno coś tam sie powołują. I jeszcze zostaną ci zamrożone oocytow, które będzie sie dało kiedyś zapłodnić i będziesz miec świeże zarodki z mrożonych oocytow. Dla siostrzyczki albo braciszka pierwszego dziecka. :)
Teraz czekaj na informacje ile komórek z tych co pobrali okazało się dojżałych :)

Głowa do góry. Ja jak miałam przekładany transfer to sie uparłam ze nie o miesiąc a o dwa bo chciałam hormony doprowadzić do idealności. Co to za różnica ten miesiąc w ta czy tamta, ważne zeby młode było i żeby było zdrowe.


.......................................................................
PGS 5 blastek, 4 zdrowe, pierwszy przytulony
 
reklama
Pewnie też mi powie doktor przy kolejnej wizycie. Teraz czyje się ok jestem w pracy udaje, że jest wszystko ok, tylko.mdli mnie, a dzisiaj się dowiedziałam, że nie mogli mnie uśpić dostałam końska dawkę
Trzymaj sie kochana ! Zobaczysz , ze kolejny miesiąc bedzie Twój i bedziesz skakać z radości ! Trzymam
Kciuki i głowa do góry !
 
Jestem załamana cała drogę płakałam teraz siedzę w pracy i mam wrażenie, że świat mi się zawalił. Transferu nie będzie :'( chyba nigdy takiego doła nie miałam . Pobrano 29 jajek i może być Hiperka więc na bank będzie! chociaż myślałam, że mam.oki ten estradiol. Liczyłam na chodź trochę szansy, że uda się za pierwszym razem wiadomo świeże są mocniejsze niż mrożone zarodki tak ml się wydaje. I kolejny miesiąc muszę czekać już mam dość tego
Straciłam już chęci do tego wszystkiego, jestem osobą jak coś mi nie wychodzi to załamuje się na maxa.
Ps. sorki za błędy ale nie mam już sił na nic.

Masz 29 szans na dziecko. Wiesz ile z nas dalo by sie pokroic za taki wynik? Teraz musisz poczekac tylko chwilke dluzej, a potem do dziela.
Nie masz powodu, zeby byc zalamana. Masz tu kopa w dupsko na droge [emoji16] Dzis sobie poplacz, bo wiaodmo, ze sie nastawilas - a od jutra juz sie mentalnie przygotowuj do akcji, zleci ani sie obejrzysz.
Powodzenia i glowa do gory!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Roksii do mnie z Warszawskiego Invimedu dzwonili. Na pewno zadzwonią a jak by nie to dzwoń nawet jutro. Wtedy będzie wiadomo ile zapłodnionych zarodków jest. Słuchaj, to prawda że jak zarodków nie jest dużo to strach czy sie to wszystko dobrze poodmraża itd. Na świeżo te wczesne zarodki 2-3 dniowe maja podobno odrobine wiekszą szansę sie rozwinąć w macicy niż na szkiełku. Ale z drugiej strony mrozaczki którym uda się odmrożenie i w dodatku będą rozwinięte do blastocysty maja większe szanse niż takie 3 dniowe. Poza tym za miesiąc twoje ciało sie uspokoi a to oznacza większe szanse i dla świeżych i dla mrozaczkow. Masz tyle komórek ze na pewno coś tam sie powołują. I jeszcze zostaną ci zamrożone oocytow, które będzie sie dało kiedyś zapłodnić i będziesz miec świeże zarodki z mrożonych oocytow. Dla siostrzyczki albo braciszka pierwszego dziecka. :)
Teraz czekaj na informacje ile komórek z tych co pobrali okazało się dojżałych :)

Głowa do góry. Ja jak miałam przekładany transfer to sie uparłam ze nie o miesiąc a o dwa bo chciałam hormony doprowadzić do idealności. Co to za różnica ten miesiąc w ta czy tamta, ważne zeby młode było i żeby było zdrowe.


.......................................................................
PGS 5 blastek, 4 zdrowe, pierwszy przytulony
To prawda, ale jakoś byłam pewna, że będzie ten transfer bo myślałam, że ostatecznie będzie 16, a dzisiaj mówi mi, że aż tyle! Nie wolno nic planować bo nigdy nic nie wychodzi. Masz rację głowa do góry
 
Masz 29 szans na dziecko. Wiesz ile z nas dalo by sie pokroic za taki wynik? Teraz musisz poczekac tylko chwilke dluzej, a potem do dziela.
Nie masz powodu, zeby byc zalamana. Masz tu kopa w dupsko na droge [emoji16] Dzis sobie poplacz, bo wiaodmo, ze sie nastawilas - a od jutra juz sie mentalnie przygotowuj do akcji, zleci ani sie obejrzysz.
Powodzenia i glowa do gory!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Muszę wrócić już do świata życia bo przez ostatnie dni żyłem tylko transferem i dlatego tak płakałam jak głupia cała drogę. Czekam.na moja kochana @
 
Jestem załamana cała drogę płakałam teraz siedzę w pracy i mam wrażenie, że świat mi się zawalił. Transferu nie będzie :'( chyba nigdy takiego doła nie miałam . Pobrano 29 jajek i może być Hiperka więc na bank będzie! chociaż myślałam, że mam.oki ten estradiol. Liczyłam na chodź trochę szansy, że uda się za pierwszym razem wiadomo świeże są mocniejsze niż mrożone zarodki tak ml się wydaje. I kolejny miesiąc muszę czekać już mam dość tego
Straciłam już chęci do tego wszystkiego, jestem osobą jak coś mi nie wychodzi to załamuje się na maxa.
Ps. sorki za błędy ale nie mam już sił na nic.
Roksii tylko się nie załamuj dobrze będzie ją miałam tak samo transfer odroczony z powodu hiperki.Również byłam tym załamana bo najpierw hiperka później problem z cienkim endo i crio transfer miałam dopiero po 3 miesiącach od punkcji. I też płakałam dlaczego zawsze pod górę ale udało się za pierwszym razem a teraz leci 17 tydzień.Może czasami musi być źle żeby potem było dobrze tak sobie to tłumaczyłam bądź silna.

Napisane na SM-G361F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jestem załamana cała drogę płakałam teraz siedzę w pracy i mam wrażenie, że świat mi się zawalił. Transferu nie będzie :'( chyba nigdy takiego doła nie miałam . Pobrano 29 jajek i może być Hiperka więc na bank będzie! chociaż myślałam, że mam.oki ten estradiol. Liczyłam na chodź trochę szansy, że uda się za pierwszym razem wiadomo świeże są mocniejsze niż mrożone zarodki tak ml się wydaje. I kolejny miesiąc muszę czekać już mam dość tego
Straciłam już chęci do tego wszystkiego, jestem osobą jak coś mi nie wychodzi to załamuje się na maxa.
Ps. sorki za błędy ale nie mam już sił na nic.
Glowa do gory bedzie dobrze. Najgorsze jest to ze trzeba miesiac czekac. Ja pierwszy transfer mialam ze swiezaka i nie udalo sie natomiast drugi to byl z mroziaka i udalo sie dzis jestem w 30 tyg.

A tak na marginesie to slyszalam ze wiecej jest ciaz z mroziakow niz ze swiezakow.
 
reklama
Jestem załamana cała drogę płakałam teraz siedzę w pracy i mam wrażenie, że świat mi się zawalił. Transferu nie będzie :'( chyba nigdy takiego doła nie miałam . Pobrano 29 jajek i może być Hiperka więc na bank będzie! chociaż myślałam, że mam.oki ten estradiol. Liczyłam na chodź trochę szansy, że uda się za pierwszym razem wiadomo świeże są mocniejsze niż mrożone zarodki tak ml się wydaje. I kolejny miesiąc muszę czekać już mam dość tego
Straciłam już chęci do tego wszystkiego, jestem osobą jak coś mi nie wychodzi to załamuje się na maxa.
Ps. sorki za błędy ale nie mam już sił na nic.

Przykro mi, że transfer przełożony. Jednak lepiej dmuchać na zimne zamiast mieć hiperke.
Ja właśnie leżę w szpitalu z powodu hiperki.
 
Do góry