reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

I żadna sumplementacja, nic nie pomagało ?
bo u nas tez było mega słabo bo morfologia była na poziomie 1%, ale mówiliśmy ze jak będziemy podchodzić do in vitro to weźmiemy ta selekcje żeby wybrać najlepszego, ale mąż zaczął brać Profertill i baaaardzo mu się nasienie poprawiło



Tak, u nas po Profertilu tez się ogromnie poprawiło.

Dajecie mi nadzieję, bo u nas też problem męski.

Jeszcze nie wiem jaki i czy w ogóle problem ze mną, jestem w trakcie badań, ale 2 razy poroniłam w 12 i w 6 tygodniu. Partner zrobił badanie nasienia i wyszło dosłownie kilka plemników w ejakulacie - kryptozoospermia.
Badanie powtórzył po krótkim czasie, ale już u urologa, wyszło o wiele lepsze, ale nadal poniżej norm i morfologia 2%. Urolog zbadał go od stóp do głów, usg, hormony, krew, bakterie - wszystko idealnie. Powiedzial tez, ze ciąża naturalna jak najbardziej możliwa więc zaczęłam martwić się, że to może coś ze mną...
Urolog stwierdził u partnera stres oksydacyjny i dał zalecenia na tabletki poprawiające jakość nasienia i omegę 3.

Mogę spytać na czym polega Wasz czynnik męski? My też tak mamy tyle że u nas przeciwciala mordują nam nasienie[emoji17]

A jak sprawdza się takie przeciwciala? Wychodzi to normalnie na badaniu nasienia?

Tak to jest suplement ma mega dużo witamin. Mąż jak był u Androloga to mówił mu o tym Fertilman i Profertill, ale odrazu powiedział, że Profertil jest dużo lepszy i przynosi lepsze efekty, ja tez dużo czytałam na ten temat i tez wybraliśmy Profertil bo był lepszy. Jest bez recepty, ale tak jak np. W Krakowie to nie maja go nigdy na stanie i zawsze zamawiałam na DOZ ( 2 tabletki dziennie się go bierze) 180 tabletek 550zl kosztuje, ja tyle płaciłam ostatnio
U męża poprawiła się bardzo morfologia i ruchliwość także zadziałało super co 3 miesiące robiliśmy seminogram i za każdym razem było lepiej.

My mamy andro in form ale to niemieckie. Za 3 mce kuracji 125 euro [emoji24] więc ceny też kosmos.

Mam nadzieję że u mojego sie poprawi [emoji120][emoji120][emoji120]
 
reklama
Czesc kobitki,
podczytuje was z krzakow ,bo na tyle mi nasze twixy pozwalaj,sentyment do forum i gownoburz jednak pozostaje..i tak czlowiek wraca.pare znajomych twarzy jeszcze widze,reszta nowa,z ktora sie witam.
Margoolciu,jesli lekarz bedzie robil transfer na cyklu naturalnym to jak najbardziej ten 11 dc pasuje na sprawdzenie jak sie owulacja ma badz nie ma,spojrzy na endonetrium i podejme decyzje co dalej.

Dziękuje za powitanie świeżaka ;)

No wiesz jakby ci to powiedziec...😂😂😂na niskie cisnienie proponuje blizniaki ,podnosza rewelacyjnie cisnienie,ograniczaja czas do zera,redukuja cukier we krwi,wiecej sie modlisz( zeby poszly juz spac np),pijesz wiadro kawy,impreza co noc ...a poza tym to dzieci marzenie.

Widze,ze wy tez w komplecie? Macie cos jeszcze na lodzie?na nas czeka jeszcze jeden zarodziu w Pradze .

Ha ha ha ! :-D:-D:-D

Cóż za dobitne określenie życia macierzyńskiego 👌👌👌
 
Dajecie mi nadzieję, bo u nas też problem męski.

Jeszcze nie wiem jaki i czy w ogóle problem ze mną, jestem w trakcie badań, ale 2 razy poroniłam w 12 i w 6 tygodniu. Partner zrobił badanie nasienia i wyszło dosłownie kilka plemników w ejakulacie - kryptozoospermia.
Badanie powtórzył po krótkim czasie, ale już u urologa, wyszło o wiele lepsze, ale nadal poniżej norm i morfologia 2%. Urolog zbadał go od stóp do głów, usg, hormony, krew, bakterie - wszystko idealnie. Powiedzial tez, ze ciąża naturalna jak najbardziej możliwa więc zaczęłam martwić się, że to może coś ze mną...
Urolog stwierdził u partnera stres oksydacyjny i dał zalecenia na tabletki poprawiające jakość nasienia i omegę 3.



A jak sprawdza się takie przeciwciala? Wychodzi to normalnie na badaniu nasienia?



My mamy andro in form ale to niemieckie. Za 3 mce kuracji 125 euro [emoji24] więc ceny też kosmos.

Mam nadzieję że u mojego sie poprawi [emoji120][emoji120][emoji120]

Również walczę w temacie czynnika męskiego... Niestety jest podobno prosty do diagnozy trudny do leczenia ale wierzę że nie ma rzeczy niemożliwych... Mój był u urologa a teraz szukam androloga może on coś poradzi.
Planuję mu zrobić zestaw witamin mam nadzieję że go nie zabije i że nadmiar najwyżej wysika...
Pozdrawiam i życzę dużo mocy i siły w walce 💪
 
Również walczę w temacie czynnika męskiego... Niestety jest podobno prosty do diagnozy trudny do leczenia ale wierzę że nie ma rzeczy niemożliwych... Mój był u urologa a teraz szukam androloga może on coś poradzi.
Planuję mu zrobić zestaw witamin mam nadzieję że go nie zabije i że nadmiar najwyżej wysika...
Pozdrawiam i życzę dużo mocy i siły w walce 💪
Nam lekarz powiedział że dobrze że idziemy w stronę in vitro bo z racji wieku większym ryzykiem jest czekanie i próba leczenia aniżeli in vitro.
 
Nam lekarz powiedział że dobrze że idziemy w stronę in vitro bo z racji wieku większym ryzykiem jest czekanie i próba leczenia aniżeli in vitro.

Oj tak. Najgorszy jest biegnący czas. My już nie czekamy na cuda jeśli chodzi o parametry nasienia... ale jednak w międzyczasie będziemy próbować je poprawić. Teraz jestem po ciąży biochemicznej po pierwszym in vitro więc na drugą procedurę musimy poczekać 2-3 miesiące. W tych dniach będziemy działać z poprawieniem M ale jeśli się nie uda to próbujemy kolejnego in vitro... Niestety u nas to jedyne rozwiązanie (np na inseminację nie mamy szans)
Tak, niestety nie ma na co czekać. Mam nadzieje, że u Ciebie już nic więcej nie wyjdzie i że będzie dobrze!
 
Również walczę w temacie czynnika męskiego... Niestety jest podobno prosty do diagnozy trudny do leczenia ale wierzę że nie ma rzeczy niemożliwych... Mój był u urologa a teraz szukam androloga może on coś poradzi.
Planuję mu zrobić zestaw witamin mam nadzieję że go nie zabije i że nadmiar najwyżej wysika...
Pozdrawiam i życzę dużo mocy i siły w walce [emoji123]
Dziękuję [emoji3590] my na początku drogi, więc nie dowierzam jeszcze do końca [emoji2368] ale baaaaardzo wiele dziewczyn napisało, że wyniki sie poprawiły i zaszły w ciążę, więc jestem dobrej myśli [emoji120]
 
Oj tak. Najgorszy jest biegnący czas. My już nie czekamy na cuda jeśli chodzi o parametry nasienia... ale jednak w międzyczasie będziemy próbować je poprawić. Teraz jestem po ciąży biochemicznej po pierwszym in vitro więc na drugą procedurę musimy poczekać 2-3 miesiące. W tych dniach będziemy działać z poprawieniem M ale jeśli się nie uda to próbujemy kolejnego in vitro... Niestety u nas to jedyne rozwiązanie (np na inseminację nie mamy szans)
Tak, niestety nie ma na co czekać. Mam nadzieje, że u Ciebie już nic więcej nie wyjdzie i że będzie dobrze!
Na razie nic nie wyszło nowego. Wiem natomiast że mam niedoczynność tarczycy i insulinoopornosc co nie pomaga w ciąży. Trochę się cykam. Ufam jednak mojemu lekarzowi. Komuś trzeba. Po tym forum widzę że wiele stresu i wiedzy mi zaoszczędził. 🙂
 
Kurde ja to zawsze mam dużo pytań 😁 jeszcze jak znajdę, że ktoś ma choć w części podobna sytuacje jak ja 😁
A z Tobą wszystko ok ? W sensie jak z drożnością? Jakaś endometrioza czy coś ? Długo już się leczycie ? Jak u was było z tymi transferami ? Tak jakos jeden po drugim ? Bo ja mam niedrożny prawy jajowod, lewy jest leniwy no i endometrioza... a mąż ponad rok brał ten Profertill, narazie w sobotę było planowane zapłodnienie z 12 komórek zapłodnilo się 10, niby mam zaplanowany transfer na czwartek, bo ma być transferowany 5dniowy zarodek, ale nie wiem na jakim jest etapie czy się rozwijają czy nie bo mi powiedzieli ze nie będą dzwonić codziennie bo z tym rozwojem zarodkow jest bardzo różnie... Także w sumie tak się szykuje, nie szykuje na czwartek bo nic nie wiem... oczywiście jak coś to transfer w znieczuleniu ogólnym 😁 bo to jest typ bólu którego baaardzo się boje...
😁 to normalne się ma dużo pytań, pytaj 😁, po to tu jesteśmy 🙂.
Ja pierwsza stymulację miałam w październiku zeszłego roku, u nas diagnoza odrazu było invitro imci, ze względu na słabe nasienie, morfologia 1% plus ruchliwość coś 10% i po 4 godz 0%...
u mnie niby wszystko ok, miałam drożność, histeroskopie, wszystkie badania prawodlowe. Kariotypy, tarczyca tez.
Z tej stymulacji mieliśmy 3 zarodki, jeden podany świeży, niestety beta zero, przy drugim transferze jeden zarodek się nie rozmrozil, drugi tez z wynikiem zero, także będziemy podchodzić po raz kolejny 😉
Super ze w czwartek transfer i to naprawdę nic nie boli! To już jest sama przyjemność w tychcskych zmaganiach 😘
 
reklama
Wszystko dobrze❤️😊Dziecię ma wszystko prawidłowo, nie ma się podobno do czego doczepić 😊Uff!!! Rosnie szybciej niż wskazywal by wiek, bo większość parametrów ma tak, jakby miał skończony 21 tc, a jest o tydzień wcześniej 😊Waży 410g, szok!!! 😊ale współpracować nie chciał 😉Lekarz beznadziejny, o wszystko musialam sama pytać, bo sam z siebie nie mówił nic...
Ale super! Jaki duży już 😁
Gratulacje kochana, najważniejsze, ze wszystko dobrze! 😘
 
Do góry