Witam, wyszło u mnie ostatnio w badaniach, że mam za krótką szyjkę macicy, zostały mi podane zastrzyki na rozwój płuc dziecka oraz przypisane leki, mam teraz dużo leżeć i się oszczędzać. Jestem w 28 tyg ciąży. Czy ktoś miał podobny przypadek i może się podzielić swoim doświadczeniem ?
reklama
Link do: Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze
Zerknij na to forum, tam na pewno znajdziesz dziewczyny w podobnej sytuacji. Ja w obu ciążach miałam problem ze skracaniem szyjki. W pierwszej również miałam podane sterydy na rozwój płuc w 30 tyg (a problemy z szyjką od 18tyg) w drugiej ciąży skracanie szyjki od 13 tyg i założony pessar w 25 yg. Pierwsza ciąża zakończona w 36tyg, ale córeczka zdrowa, druga donosza do 39 tyg. Przedewszystkim nie stresują się, trzymaj się zaleceń lekarza, odpoczywaj i będzie dobrze. Wyznaczają sobie małe kroczki- dotrwałać do 30 tyg, później do 32 i tak dalej. Powodzenia
P.S. jaką długość ma Twoja szyjka?
Zerknij na to forum, tam na pewno znajdziesz dziewczyny w podobnej sytuacji. Ja w obu ciążach miałam problem ze skracaniem szyjki. W pierwszej również miałam podane sterydy na rozwój płuc w 30 tyg (a problemy z szyjką od 18tyg) w drugiej ciąży skracanie szyjki od 13 tyg i założony pessar w 25 yg. Pierwsza ciąża zakończona w 36tyg, ale córeczka zdrowa, druga donosza do 39 tyg. Przedewszystkim nie stresują się, trzymaj się zaleceń lekarza, odpoczywaj i będzie dobrze. Wyznaczają sobie małe kroczki- dotrwałać do 30 tyg, później do 32 i tak dalej. Powodzenia
P.S. jaką długość ma Twoja szyjka?
aga6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2016
- Postów
- 21 072
Ja po pierwszym prenatalnym dowiedzialam sie ze szyjka ma 24mm i zalozyli mi pessar, urodzilam w 39 tygodniu poprzez planowane cc ale gdyby nie to to pewnie bym.przenosila.
Obylo sie bez podawania sterydow.
Wierze mocno ze i u Ciebie wszystko skonczy sie dobrze
Obylo sie bez podawania sterydow.
Wierze mocno ze i u Ciebie wszystko skonczy sie dobrze
Ja miałam ten problem do 24 tyg nic czułam się bosko
I któregoś dnia wstałam z mega bólem brzucha plecow i krwawieniem cała zaplakana odrazu pojechałam na najbliższe IP
Tam trafiłam na konowala który powiedział że nic nie dzieje i że to przez nadzerke,
Moj lekarz kazał przyjechać do niego i okazało się że to nie żadna nadzerke a szyjka se skracala mała 2 cm !!!
Szybko dał skierowanie do szpitala leki lezalam tydzień źle zbadali szyjke twierdząc że ma ponad 3 cm gdzie miała 2 !
Nie chcieli wypuścić ale po moich naleganiach byłam pewna ich zapewnieniom wyszłam
I bez szwu na szyjce bo stwierdzili że nie potrzeba a to infekcja może się wdać wody mogą przebić itp
Zrobili posiew w razie w
Za tydzień znowu wizyta u ginekologa szyjka to był 28 tydz jeszcze krótsza w szpitalu źle zmierzyli
I rozwarcie wewnętrzne znowu skierowanie do szpitala
Dostałam sterydy na rozwój plucek synka
i dalej brałam leki luteine duphaston magnez.
Szyjka się wydluzyla i puścili do domu po tygodniu
Lekarz potwierdził słowa lekarzy z drugiego szpitala bo do tego pierwszego już nie pojechałam
Lezalam cały czas w łóżku do 35 tygodnia
Tylko wstawalam siku i czasem tak o no i jak jechałam do lekarza
Po tygodniu miałam wizytę Szyjka wydluzyla się i stała w miejscu
Cały czas dalej leżalam i brałam leki
I jeździłam na wizyty co 2 tyg.
Lekarz cieszyl się bardzo jak widział mnie za każdym razem na wizycie że dotrwalam
Po 35 tyg synek miał dobra wagę więc mówił że jest bezpiecznie i w razie w jakby coś się zaczęło to Już jest bezpiecznie.
Od 35/6 tygodnia zaczęłam normalnie latać i nic .
Dalej jeździłam na wizyty odstawilam leki w 36 Szyjka była już praktycznie 0 czekałam na skurcze.
A synek dopiero zazyczyl sobie wyjść w dniu terminu
I tak się urodził.
w 39 skonczonym tyg.
Dużo pewne leki dały
Lekarza miałam wspaniałego w ciąży
Więc oby u Ciebie też się skończyło takim happy endem bo ile łez wylalam na początku i ile strachu się najadlam to moje
Porod mimo że strasznie bolesny to bardzo szybki lekarz mówił że tak może być, nie wiem czy to zasługa szyjki czy porostu normalnie też byłby taki szybki
Pessara też nie miałam bo lekarze w szpitalu mówili że tego się nie praktykuje i nie ma udowodnionego działania
Także trzymam kciuki i życzę powiedzenia!!
Już blisko mety jesteś hehe
I któregoś dnia wstałam z mega bólem brzucha plecow i krwawieniem cała zaplakana odrazu pojechałam na najbliższe IP
Tam trafiłam na konowala który powiedział że nic nie dzieje i że to przez nadzerke,
Moj lekarz kazał przyjechać do niego i okazało się że to nie żadna nadzerke a szyjka se skracala mała 2 cm !!!
Szybko dał skierowanie do szpitala leki lezalam tydzień źle zbadali szyjke twierdząc że ma ponad 3 cm gdzie miała 2 !
Nie chcieli wypuścić ale po moich naleganiach byłam pewna ich zapewnieniom wyszłam
I bez szwu na szyjce bo stwierdzili że nie potrzeba a to infekcja może się wdać wody mogą przebić itp
Zrobili posiew w razie w
Za tydzień znowu wizyta u ginekologa szyjka to był 28 tydz jeszcze krótsza w szpitalu źle zmierzyli
I rozwarcie wewnętrzne znowu skierowanie do szpitala
Dostałam sterydy na rozwój plucek synka
i dalej brałam leki luteine duphaston magnez.
Szyjka się wydluzyla i puścili do domu po tygodniu
Lekarz potwierdził słowa lekarzy z drugiego szpitala bo do tego pierwszego już nie pojechałam
Lezalam cały czas w łóżku do 35 tygodnia
Tylko wstawalam siku i czasem tak o no i jak jechałam do lekarza
Po tygodniu miałam wizytę Szyjka wydluzyla się i stała w miejscu
Cały czas dalej leżalam i brałam leki
I jeździłam na wizyty co 2 tyg.
Lekarz cieszyl się bardzo jak widział mnie za każdym razem na wizycie że dotrwalam
Po 35 tyg synek miał dobra wagę więc mówił że jest bezpiecznie i w razie w jakby coś się zaczęło to Już jest bezpiecznie.
Od 35/6 tygodnia zaczęłam normalnie latać i nic .
Dalej jeździłam na wizyty odstawilam leki w 36 Szyjka była już praktycznie 0 czekałam na skurcze.
A synek dopiero zazyczyl sobie wyjść w dniu terminu
I tak się urodził.
w 39 skonczonym tyg.
Dużo pewne leki dały
Lekarza miałam wspaniałego w ciąży
Więc oby u Ciebie też się skończyło takim happy endem bo ile łez wylalam na początku i ile strachu się najadlam to moje
Porod mimo że strasznie bolesny to bardzo szybki lekarz mówił że tak może być, nie wiem czy to zasługa szyjki czy porostu normalnie też byłby taki szybki
Pessara też nie miałam bo lekarze w szpitalu mówili że tego się nie praktykuje i nie ma udowodnionego działania
Także trzymam kciuki i życzę powiedzenia!!
Już blisko mety jesteś hehe
Ostatnia edycja:
Nie denerwuj się, krótka szyjka, to problem wielu kobiet w ciąży. Nie pozostaje Ci nic innego, jak słuchać zaleceń lekarza. Odpoczywaj, dużo leż, nie dźwigaj, nie wchodź po schodach. Przyjmuj przepisane Ci leki. W sytuacji, gdy skracanie się nie zatrzyma najprawdopodobniej założą Ci pessar (choć to zależy, w którym tc jesteś)Witam, wyszło u mnie ostatnio w badaniach, że mam za krótką szyjkę macicy, zostały mi podane zastrzyki na rozwój płuc dziecka oraz przypisane leki, mam teraz dużo leżeć i się oszczędzać. Jestem w 28 tyg ciąży. Czy ktoś miał podobny przypadek i może się podzielić swoim doświadczeniem ?
Sterydy, to bardzo dobre rozwiązanie. Gdybyś nie daj Boże zaczęła rodzić wcześniej, to jest to zabezpieczeniem i maluch będzie miał duże szanse na samodzielny oddech. Warto by również- oczywiście po konsultacji z lekarzem przyjmować magnez, w celu neuroprotekcji.
Ja 3 miesiące ciąży przechodziłam z szyjką mierzącą niespełna 2 cm. Fakt, że urodziłam wcześniej, ale i tak udało mi się dotrwać do 35 tc.
Napisane na HTC Desire 820 w aplikacji Forum BabyBoom
Mi w dwóch szpitalach mówili że pessara już nie praktykuja jak widac co szpital to inna praktyka. W szoku byłam że z taką krótka szyjka donosilam do końcaNie denerwuj się, krótka szyjka, to problem wielu kobiet w ciąży. Nie pozostaje Ci nic innego, jak słuchać zaleceń lekarza. Odpoczywaj, dużo leż, nie dźwigaj, nie wchodź po schodach. Przyjmuj przepisane Ci leki. W sytuacji, gdy skracanie się nie zatrzyma najprawdopodobniej założą Ci pessar (choć to zależy, w którym tc jesteś)
Sterydy, to bardzo dobre rozwiązanie. Gdybyś nie daj Boże zaczęła rodzić wcześniej, to jest to zabezpieczeniem i maluch będzie miał duże szanse na samodzielny oddech. Warto by również- oczywiście po konsultacji z lekarzem przyjmować magnez, w celu neuroprotekcji.
Ja 3 miesiące ciąży przechodziłam z szyjką mierzącą niespełna 2 cm. Fakt, że urodziłam wcześniej, ale i tak udało mi się dotrwać do 35 tc.
Napisane na HTC Desire 820 w aplikacji Forum BabyBoom
Bo kolezance zaczęła się skracac od 30 lekarz stwierdzil że donosi i tylko nospe kazal brac masakra szczęście że donosila do 36 :/
Ale było kilka kobiet że mna na patologii i bez pessarow donosiły też do końca a znowu dwie urodzily szybciej ciekawe od czego to zależy...
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2014
- Postów
- 2
Chyba wszystko zależy od przyczyn tego skracania się szyjki macicy... U mnie coś takiego lekarze wykryli ok. 4 miesiąca ciąży i nic się nie polepszyło, a w 26tyg. zaczęłam rodzić. Na szczęście udało się skurcze zatrzymać, ale już musiałam brać mocne leki przez nastepne tygodnie i znacznie mi się zdrowie pogorszyło. Tak więc, najważniejsze to mieć wszystko pod kontrolą i być pod opieką dobrych lekarzy, bo z mojego doświadczenia wiem, że (prawie) wszystko się da zrobić, ale lekarze muszą wiedzieć co się dzieje.
Jeśli jesteś już w 28 tyg. ciąży, możesz już być spokojna (i koniecznie trzeba się trzymać zaleceń lekarzy), jeszcze kilka tygodni dacie radę Powodzenia!
Jeśli jesteś już w 28 tyg. ciąży, możesz już być spokojna (i koniecznie trzeba się trzymać zaleceń lekarzy), jeszcze kilka tygodni dacie radę Powodzenia!
Dokładnie dobry lekarz to połowa sukcesu!!Chyba wszystko zależy od przyczyn tego skracania się szyjki macicy... U mnie coś takiego lekarze wykryli ok. 4 miesiąca ciąży i nic się nie polepszyło, a w 26tyg. zaczęłam rodzić. Na szczęście udało się skurcze zatrzymać, ale już musiałam brać mocne leki przez nastepne tygodnie i znacznie mi się zdrowie pogorszyło. Tak więc, najważniejsze to mieć wszystko pod kontrolą i być pod opieką dobrych lekarzy, bo z mojego doświadczenia wiem, że (prawie) wszystko się da zrobić, ale lekarze muszą wiedzieć co się dzieje.
Jeśli jesteś już w 28 tyg. ciąży, możesz już być spokojna (i koniecznie trzeba się trzymać zaleceń lekarzy), jeszcze kilka tygodni dacie radę Powodzenia!
Reszta leki i odpoczynek poswiecenie mamy
reklama
Mi w dwóch szpitalach mówili że pessara już nie praktykuja jak widac co szpital to inna praktyka. W szoku byłam że z taką krótka szyjka donosilam do końca
Bo kolezance zaczęła się skracac od 30 lekarz stwierdzil że donosi i tylko nospe kazal brac masakra szczęście że donosila do 36 :/
Ale było kilka kobiet że mna na patologii i bez pessarow donosiły też do końca a znowu dwie urodzily szybciej ciekawe od czego to zależy...
Mnie moja ginekolog też nie proponowała pessara, ale wiem, że w naprawdę wielu szpitalach jest jeszcze praktykowany. Pewnie wszystko zależy od lekarza i jego podejścia do tego tematu. Mnie każdy straszył, że szyjka 1,5-2 mm jest mega krótka i powinnam mieć coś założone. Lekarka wiedziała swoje i jak widać, wiedziała co robi[emoji4] Miałam do niej pełne zaufanie. Bo wg. mnie zaufanie do lekarza, to podstawa.
Napisane na HTC Desire 820 w aplikacji Forum BabyBoom
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: