reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Krok po kroczku, czyli postępy naszych Maluszków

Dziewczyny, ja słyszałam że na pewnym etapie niektóre dzieci zamieniają się w milczki bo bardziej interesuje je to, co dzieje się dookoła, bieganie i inne sporty ekstremalne ;)
 
reklama
I u nas chiński na tapecie króluje.

Pokazuje paluszkiem czego chce albo jak widzi, że ja piję to i on chce ale z mojej szklanki a nie z niekapka.
 
U nas jest tak że jak jemy obiad wszyscy razem to Bartek chce z mojego albo M talerza a nie ze swojego , chociaż wszyscy mamy to samo:-D
 
U nas tak było jak młodego sadzałam w jego złożonym krzesełku do karmienia.
Wrzeszczał i wyłaził z niego, podchodził do mnie lub do męża i gmerał nam w talerzach.
A teraz rozłożyłam jego krzesełko na stoliczek i siedzisko - ładnie siedzi i zjada ze swojego talerza.
Wiadomo porozrzucane w koło też jest, ale najważniejsze - uczy się jeść normalnie i ze swojego.
 
Iza wogóle się nie interesuje łyżeczką ani widelcem.
Jak dam coś w kawałeczka to zje, ale tak to nie. Tylko woła na mnie "mama am".
Karmi za to i poi wszystkie lalki i maskotki.

Ostatnio zaczęła na mnie mówić Madzia.
Jak wchodzimy do sklepu to się drze: "Madzia buła".
Ludzie się śmieją, a ja muszę zasuwać po pieczywko.
 
Unas Lenka ładnie sama potrafi jeść widelczykiem, łyżką też chce ale czasem z łyżki wypadnie:-D
Jeśli jest drugie danie to prawie sama zjada obiadek, bo nie chce się dać karmić a zupę to daję jej ja ale ona musi mieć czymś zajęte rączki:tak:
 
U nas krzesełko trzeba bedzie schować, bo Bartek od pewnego czasu poczuł się pełnoprawnym członkiem rodziny i je z nami przy dużym stole. Siedzi na poduszce, karmić się nie daje, ale co raz lepiej mu idzie samemu.
A od jakich dwóch tygodni sygnalizuje brudną pieluchę, czasem pokaże, że właśnie zrobił siku, bo pielucha ciepła wtedy. Na nocnik siada jak poparzony, a na kibelku wkłada ręce między nogi i wrzuca papier do środka, więc to jeszcze chyba nie ten czas, ale staram się go sadzać chociaż na chwilę. Jeszcze bez sukcesów, ale skoro sam zgłasza, to korzystam z okazji.
 
reklama
młody ładnie pokazuje gdzie sie roi siiii i kupke, czyli na nocnik, z siadaniem też nie ma problemu, ale z utrafieniem pokazuje ze zrobil siiiii po fakcie, wczoraj wieczorem założylam mu majtki i ani razu nie zdążył:-)
 
Do góry