reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krok po kroczku, czyli postępy naszych Maluszków

u nas z nocnikiem cofnięcie, jak ładnie sikał, to teraz siada i nic, oczywiscie uparcie twierdząc i pokazując ze zrobił.
Nauczyl się kręcik w kólko i tylko musze uważac zeby przy tym w nic nie walnął
No i potrafi ślicznie pokaza gdzie i czym zrobił bam, prowadzi, pokazuje gdzie się uderzył i o co, a nawet jak potrzeba się poloży:-)
 
reklama
Ale wam zazdroszcze tego nocnikowania, bo moj to nawet nie pokazuje ze sie tam powinno siku robic:-D
Za to jak mu ktos pokarze jezyk to tez wywali jezor:-)wyglada to przekomicznie. I chyba nie ma takiego drugie co tak pomyka po schodach, ja mam palpitacje serca jak widze jak wchodzi na 2 nogach....schodzi tak na przemiennie jeden schodek na dupsku drugi juz normalnie zrobi kroczek...jeszcze nie spadl wiec nie jest zle ;-)
 
Gratki dla małych paździoszków za wszystkie osiągnięcia.
Minisia zazdroszcze Ci, że mała juz zanocnikowana na dobre.

My chyba musimy pędem kupic nakładke na kibelek bo Michu nocnik ma gdzieś za to ciągnie do łazienki, podnosi klape i woła siusiu.
Jak cos pijemy, to przytrzymuje nam kubek (że niby pomaga nam pić). :-D
Młody rozgadany na całego. Zaczyna ładnie budowac proste zdania. Jak czytamy wierszyki, to powtarza zawsze ostatnie słowo ze zdania.
Wszędxie go pełno i czasami nie daje juz rady nadążyć za jego pomysłami.
 
U nas też zdarzają się chwile niezadowolenia. Raczej w formie płaczu błagalnego i braku nadziei na zmianę sytuacji. Nawet rączkami twarz przykrywa, jakby chciał powiedzieć "a ja taki biedny jestem" U mnie jeszcze Martyna swoje dołoży więc cyrk na kółkach. I skarży niemiłosiernie. Jak tylko coś się stanie, to leci po nas łapie za rękę i prowadzi gdzie trzeba, pokazując palcem i gadając po swojemu nie kryjąc wzburzenia.
Dobre :-D:-D:-D
 
Gratki dla mluszków. ANTOS ZACZAŁ SAM WCHODZIC PO SCHODACH BEZ NICZYJEJ POMOCY WCHODZI I SCHODZI SAM . OCZYWISCIE WCHODZENIE BARDZ SZYBKO SCHODZENIE WOLNIEJ ALE NAJWAZNIEJSZE ZE JEST SUPER SAMODZIELNY . Z NOCNIKIEM BYWA ROZNIE JAK JEST ZŁY NA MNIE TO SIKA W MAJTKI NIE W PIELUCHE BO PIELUCHA TYLKO NA NOC LUB DŁUGI SPACER JAK JEST OKI TO WOŁA LUB AMIDZIE DO ŁAZIENKI I SCIAGA MAJTECZKI I SIKA TYLKO ZE NA STOJACO I CZASEM NIE TRAFI ALE MA ZA TO UBAW PO PACHY.
 
No i zaczynają pojawiać się nowe słówka - mały nauczył się mówić RAZ, DWA - chodzi i ciagle gada.
A taki mądrala z niego - tylko coś podpatrzy i naśladuje.

Co do nocnikowania, to u nas daleko w tyle z tym :-(
Raz się zdarzyło, że zrobił do nocnika kupkę i koniec.
Więcej nie chciał - zakłada go na głowę albo odpycha.
Może się przekona z czasem - właściwie to już cieplej jest, więc można zacząć naukę siusiania do nocniczka :-p
 
No i zaczynają pojawiać się nowe słówka - mały nauczył się mówić RAZ, DWA - chodzi i ciagle gada.
A taki mądrala z niego - tylko coś podpatrzy i naśladuje.

Co do nocnikowania, to u nas daleko w tyle z tym :-(
Raz się zdarzyło, że zrobił do nocnika kupkę i koniec.
Więcej nie chciał - zakłada go na głowę albo odpycha.
Może się przekona z czasem - właściwie to już cieplej jest, więc można zacząć naukę siusiania do nocniczka :-p

Madziu jak nie chce nie zmuszaj bo sie zrazi!!! ja tez co jakiś czas próbuje i na razie bezskutecznie. Jak tylko wyciągam nocnik z daleka woła nieeeeee
 
Z tymi nocnikami to istna komedia jest. Tuśka kupę tylko na nocnik robi, ale ostatnio zaczęła zaglądać sobie co jej tam wyłazi i wystarczy, że pierwszy bobek pójdzie w nocnik a ta wstaje i się mu badawczo przygląda. I w ten sposób reszta kupy ląduje na podłodze:baffled: Wtedy jest oczywiście wielkie "łaaa! łaa! kupa!" ale sprząta mama.
Co do siku, to wzięłam się na sposób i jak lata po domu w majtkach, to ubieram jej skarpetki i takie plastikowe ciżemki. Jak siurnie, to jej tam wszystko chlupie i jest straszna panika, bo niewygodnie. Wtedy od razu leci po nocnik:laugh2:

A to ja się pochwalę, że młodzież zna sporo słówek polskich i angielskich. No ale to siłą rzeczy. Za to wcięło nas jak wczoraj otworzyła książeczkę, pokazuje na literki i mówi "W", "A", "I" ... Chyba przez tego laptopika z abecadłem;-)
 
reklama
Evelajna wow dla Tuśki!!! U nas tylko mama, tata i daj to - w sumie do życia wystarczy :-)
A z nocnikiem to jeszcze czekamy na ładniejsza pogodę. Na rzie pokazuje, że zrobił kupę i wtedy nawet pozwoli się przebrać, bo tak to masakra jakaś :-(
 
Do góry