Cześć, mamuśki! Ja co na prawda na swojego okruszka jeszcze czekam, ale jednym z moich hobby jest chemia kosmetyczna, uwielbiam czytać składy kosmetyków i je analizować
. Do tego dłuuuugo pracowałam w żłobku, więc co nieco widziałam w praktyce...
- jeśli chodzi o kosmetyki, żadne bambino, MIXA Broń Boże!! (substancje myjące te najsilniejsze, te same znajdziemy np. w płynie do mycia naczyń, dużo zbędnych konserwantów...), HIPP powiedziałabym tak pół na pół, babydream większość można brać w ciemno, któraś z Was pisała o sylveco - super składy, bardzo przyjazne dzieciom!
- co do pieluszek, to powiem Wam że jeśli szukacie czegoś co na sto procent nie podrażni i nie uczuli, to... No nie znajdziecie! Przez nasz żłobek przewinęły się chyba wszystkie możliwe marki, te tańsze i te najdroższe, nie było ani jednej, która by nie podrażniła choćby jednego dziecka. Czy to wina pieluszek? Niekoniecznie... Ale jeśli chodzi o chłonność, delikatność dla skóry, to:
DADA FIOLETOWE - numer jeden!!
PAMPERS PREMIUM CARE - delikatne, dużo najmłodszych maluszków je nosiło
Zawsze chwalilysmy sobie też PAMPERS ACTIVE BABY, ale przypominając sobie nazwę widzę że nie ma już tych zielonych, a są niebieskie, więc nie wiem
A chusteczek nie pamiętam, musiałabym poszperać i poczytać składy