Moja mała ma teraz 7 miesięcy i musze przyznać, że też zastanawiałam sie nad przekłuciem jej uszu. Wszyscy mnie namawiają, znajoma podala mi nawet adres zakładu gdzie to dobrze robią, bo jej dwie córki miały tam przekłuwane i nic się nie działo. Szczerze mówiąc ja się trochę boję, że może jednak coś się dziać. Z drugiej strony nie wiem czy mała chce mieć uszka przebite i nie chce, żeby potem miała do mnie pretensje, że bez jej zgody zrobiłam jej dziurska w uszkach.
reklama
iwona.c28
Mama Natali i Kuby
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2007
- Postów
- 5 618
Zakład kosmetyczny, który wybrałam najpierw dobrze sprawdziłam pod względem higieny. Kosmetyczka miała rękawiczki jednorazowe i odkaziła i kolczyki i uszka małej. Więc to nie jest tak, że z tego powodu jej uszka ropiały. Ponadto teraz gdy zdecydowała, że chce nosić kolczyki też byłyśmy w zakładzie kosmetycznym ( innym niż wtedy, bo mieszkamy w innym mieście) i też warunki higieniczne i sterylne były zachowane i uszy też ropiały. Być może akurat moja corka ma takie uszy. Kolczykami ruszałam i wtedy i teraz i tak samo przemywałam i goiłam je. Tylko, że wtedy mała była malutka i nie dała sobie wytłumaczyć, a teraz to duża dziewczynka i rozumiała, że uszka trzeba wygoić. Ja akurat popieram opinię Lejny, że dziecko powinno samo zadecydować. Ja postąpiłam źle przebijając jej uszka jak miała 2 latka. natomiast to jest moje zdanie, a każda mama robi jak uważa.
Rybcia_21
Fanka BB :)
Ja sama miałam w bardzo szybko przebite uszka i nie żałuję decyzji mojej mamy.
Dlatego postanowiłam że moja córeczką będzie mieć kolczyki.Teraz jest już większa i sama podchodzi do lustra i ogląda kolczyki.
Myśle że to jest indywidualna sprawa mamy czy chce aby jej dziecko miało kolczyki.
A te mamy co piszą że w tym wieku jest nie dobrze przebić uszka bo jak dziecko nie będzie chciało to będzie chodziło z dziurami w uszach.
śmiać mi się z tego chce bo przecież nie robisz dziecku dziurki w uszku gwoździem tylko maleńkim kolczykiem.I jak nawet zarośnie dziurka to tylko pozostaje kropka a nie dziura na wylot.
Takie ja mam zdanie.
Dlatego postanowiłam że moja córeczką będzie mieć kolczyki.Teraz jest już większa i sama podchodzi do lustra i ogląda kolczyki.
Myśle że to jest indywidualna sprawa mamy czy chce aby jej dziecko miało kolczyki.
A te mamy co piszą że w tym wieku jest nie dobrze przebić uszka bo jak dziecko nie będzie chciało to będzie chodziło z dziurami w uszach.
śmiać mi się z tego chce bo przecież nie robisz dziecku dziurki w uszku gwoździem tylko maleńkim kolczykiem.I jak nawet zarośnie dziurka to tylko pozostaje kropka a nie dziura na wylot.
Takie ja mam zdanie.
Rybcia_21 ja nigdzie nie napisałam, że w tym wieku jest niedobrze przekłuwać uszy tylko to, że uważam, że to dziecko powinno samo o tym zadecydować. A a wieku kilku miesięcy - wybacz- ale nie jest ono zdolne do wyrażenia takiej chęci.
Ja wiem jakie potrafią być dziury, dziurki lub tylko kropki po przekłutych uszach, bo widziałam już różne. Wszystko zależy od zdolności regeneracyjnych organizmu.
Ja wiem jakie potrafią być dziury, dziurki lub tylko kropki po przekłutych uszach, bo widziałam już różne. Wszystko zależy od zdolności regeneracyjnych organizmu.
nonek
Grudniowe mamy'06 przywodca babinca w domu!
U nas w rodzinie wszystkie mamy kolczyki. Dla mnie osobiscie to normalka. Moja 4 letnia corka uwielbia swoje kolczyki, co jakis czas chce miec inne. Poza tym to tylko kolczyki. Nie bedzie kiedys chciala noscic to nie bedzie. A dziurki to naprawde malutka rzecz. Rybcia zgadzam sie z Toba.
Rybcia_21
Fanka BB :)
Leyna ja już napisałam ze to była moja decyzja i jestem pewna że moja córka nie będzie miała mi to za złe że tak szybko jej uszka przebiłam.
Zawsze mi się podobały dziewczynki w kolczykach.
Dodam że moje siostrzenice też miały za małych przekłute i nie mają do mojej siostry żalu i pretensji a mają po 7 i 5lat.
Zawsze mi się podobały dziewczynki w kolczykach.
Dodam że moje siostrzenice też miały za małych przekłute i nie mają do mojej siostry żalu i pretensji a mają po 7 i 5lat.
Rybcia_21
Fanka BB :)
nonek dziękuje za poparcie mnie.
Leyna a Ty może widziałaś te dziury u małych dzieci czy u dorosłych.
Bo jeśli u dorosłych to ok zgodzę się bo starsze kobiety noszą ciężkie i duże kolczyki i w ten sposób się dziurka robi większa.I powstają jak to Ty napisałaś dziury.
Leyna a Ty może widziałaś te dziury u małych dzieci czy u dorosłych.
Bo jeśli u dorosłych to ok zgodzę się bo starsze kobiety noszą ciężkie i duże kolczyki i w ten sposób się dziurka robi większa.I powstają jak to Ty napisałaś dziury.
Dziewczyny, ja Was nie chcę przekonać na siłę do mojego - jedynie słusznego ;-)- zdania Ja tylko zadałam pytanie. Nie ma co się kłócić, bo każda mama i tak postąpi tak, jak to uważa za słuszne
Rybcia co do zarastania dziur. Ja już noszę kolczyki 15 lat. Uszy miałam przekłuwane "pistoletem" - wtedy to była nowość. Mam takie uszy, że wystarczy, że kolczyków nie noszę tydzień i już mi dziurki zaczynają zarastać. Mój mąż, który przekłuł sobie ucho też jako nastolatek, do dziś ma dziurkę. Tylko, że u facetów rzadko kiedy zwraca się uwagę na uszy ;-) No chyba, że są one odstające jak u Urbana
Rybcia co do zarastania dziur. Ja już noszę kolczyki 15 lat. Uszy miałam przekłuwane "pistoletem" - wtedy to była nowość. Mam takie uszy, że wystarczy, że kolczyków nie noszę tydzień i już mi dziurki zaczynają zarastać. Mój mąż, który przekłuł sobie ucho też jako nastolatek, do dziś ma dziurkę. Tylko, że u facetów rzadko kiedy zwraca się uwagę na uszy ;-) No chyba, że są one odstające jak u Urbana
nonek
Grudniowe mamy'06 przywodca babinca w domu!
Kurde, tu sie nikt nie kloci, tylko kazda z nas wyraza swoja opienie na dany temat.
Wiem, ze niektore osoby sa bardzo wrazliwe na wszelkiego rodzaju ingerencje w skore. Sama mam tendencje do blizn i bliznowcow.
Niektorym uszy moga troche paprac sie. Nawet po pistolecie.
Ja osobiscie sie nie spotkalam, ale wiem ze sa takie przypadki.
Dla mnie jak juz pisalam to normalne, bo wszystkie mamy kolczyki i ktos kto nie ma dziurek jest czyms wyjatkowym.
Wiem, ze moje corki nie beda mialy do mnie pretensji o to.:-)
Wiem, ze niektore osoby sa bardzo wrazliwe na wszelkiego rodzaju ingerencje w skore. Sama mam tendencje do blizn i bliznowcow.
Niektorym uszy moga troche paprac sie. Nawet po pistolecie.
Ja osobiscie sie nie spotkalam, ale wiem ze sa takie przypadki.
Dla mnie jak juz pisalam to normalne, bo wszystkie mamy kolczyki i ktos kto nie ma dziurek jest czyms wyjatkowym.
Wiem, ze moje corki nie beda mialy do mnie pretensji o to.:-)
reklama
aninaaa
Październikowa Mama'06 Entuzjast(k)a
Wydaje mi się, ze najlepiej przebić jak dziecko samo będzie chciało i będzie rozumiało, że musi poboleć i trzeba wygoić.
jestem dokładnie tego samego zdania.Mała musi rozumieć dlaczego ją boli.poza tym przebijanie uszu u tak małych dzieci...osobiście średnio mi się to podoba.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 849
Podziel się: