reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kłopociki

hey babeczki
wiec doliczcie mnie tez haha to bedzie nas 3:)
u mnie zostalo 2 tyg i zadnych objawow... a tu u nas taki upal ze szokkkkkkkkkkkkkkk kazdego dnia 30 st.uffff i ten wierszyk brzechwy o lokomotywie to tak jakby mnie wpisac w ten obrazek;)
stoi na stacji lokomotywa taka ogromna ze pot z niej splywa..tlusta oliwa:)
hahaah sorry ale zapomnialam jak to leci
 
reklama
Sumko naprawde tym antybiotykiem to nie musisz się przejmowac, wazne tylko aby zaakceptował go twój lekarz ginekolog. Maluszkowi na pewno już teraz nie zaszkodzi. Dodam, że ja zostalam w czasie porodu nafaszerowana wszystkim co tylko sie da, od 12 godz. po odplynieciu wód dostawałam antybiotyk aug...cos tam, i tam potem przez kolne 5 dni 3xdziennie, nie wspomnę o ketanolu itp..... a mała dali mi do karmienia 9 godzin po porodzie, i nie powiem, aby mleczko jej nie smakowało:)) wrecz przeciwnie jest strasznie łapczywa ;D Głowa do góry. Musisz sie wyleczyc, aby miec duzo siły na poród:))
 
Ania76 pisze:
Sumko - ja te tak cos czuje..... :D :D :D
Mialam wczesniej tez ale chodzi mi o to czy to nie przeszkadza przy cesarce i karmieniu..bo to w koncu wirus....tym sie martwie...
Nie przeszkadza - mi sie tez zrobilo i lekarz powiedzial ze jak karmie piersia to maly ma pewnie przeciwciala i vratizolin miejscowo moge uzywac - bardzo szybko zaschło
 
A ja jeszcze dodam od siebie, droga sumko, że miesiac temu tez zapisano mi antybiotyk. Skonsultowałam to z moja ginka i powiedziała mi ze jak najbardziej brac aby sie wyleczec przed urodzeniem maleństwa. Cała seria antybiotyku (5 dni) daje gwarancje ze mi sie za chwile to paskudztwo, jakim było zapalenie gardła i potworniasty kaszel, nie wroci.

Zdrowiej!!
 
Dziewczyny ratunku bo wpadłam w panikę.
Nie miałam w dzieciństwie ospy, a w sobotę i niedzielę spotkaliśmy się ze znajomymi, których synek dostał dziś to wstrętne choróbsko.
Nawet nie wiem co mam robić. Moja mama nie pamięta czy chorowałam twierdzi , że nie . Nie wiecie czy można to jakoś sprawdzić przez badanie krwii :(
 
Basiu - dzieki bardzo, uspokoilas mnie:))))chociaz zimno sie schowalo jak na razie ale nie wiadomo kiedy nastepnym razem wylezie...

Sumka - nie wiem czy przez krew mozna...ale badz spokojna...ja mialam ospe wietrzna jak bylam mala i myslam ze jestem uodporniona a pozniej
okazalo sie ze ten sam wirus co wywoluje ospe powoduje tez polpasiec i nawet to ze chorowalas na ospe nie uodparnia Cie..
a pracowalam z dziewczyna ktorej synek byl chory na ospe i sie nie zarazilam...!!!!!
Takze glowa do gory i nie martw sie...
mozesz zadzwonic na infolinie enel medu..mi tam wlasnie o tym powiedzieli i zapytac sie co masz robic...
 
nie wiem co robic jak sie nie chorowalo na ospe w dziecinstwie ale wiem ze jak juz sie ja przechodzilo to nie ma sie co martwic. ja bylam u rodziny w lutm i akurat jak przyjechalam to jedno dziecko zachorowalo na ospe. wystraszylam sie mimo iz w dziecinstwie ja przechodzilam ale okazalo sie ze zagrozenie to moze i jest dla dziecka ale w I trymestrze.

A poza tym to ze sie na cos nie chorowalo nie oznacza ze sie nie ma odpornosci - ja NIGDY nie chorowalam na rozyczke i na 99 procent nie bylam na nia szczepiona a mimo to mam odpornosc potwierdzona badaniami krwi. Jak juz bylam w ciazy to kuzynka mi powiedziala ze ona pamieta jak kiedys mialysm kontakt z chorym dzieckiem ale obie nie zachorowalysmy wiec musialysmy przejsc to bezobjawowo.

Ale napewno warto zapytac jeszcze lekarza co o tym mysli bo ospa wylega sie ok 2 tygodni a to dluuuuugi kawal czasu i najgorsze ze najbardziej zaraza podobno jak nosiciel jeszcze nie ma wysypki wiec niech lekarz sie wypowie co masz robic bo gdyby faktycznie grozilo Ci zachorowanie to jeszcze mozesz pozarazac kogos wokol siebie czyli w szpitalu jak pojdziesz rodzic. mozliwe ze da sie odpornosc sprawdzic z krwi tak jak w przypadku rozyczki. Ja w kazdm razie zadzwonilabym do swojego gina i przedstawila mu sprawe.

No i nie denerwuj sie na zapas bo na 90% masz odpornosc tak jak wiekszosc z nas i niczym wielkim sie to nie skonczy.

Ja balam sie ze polpasca dostane po tych odwiedzinach u rodziny ale troche z kuzynka poczytalysmy w ksiazce i to nie jest tak latwo jak z grypa, trzeba najpierw miec do tego predyspozycje, obnizona odpornosc itd.no i jeszcze wyczytalysmy to ze wieksza sklonnosc ku temu maja osoby u ktorych pojawia sie opryszczka na buzi (podobno podobny wirus) i co najciekawsze to PODOBNO jak pojawi sie pierwszy "pryszczyk" polpasca to pomaga zowirax i moze nawet calkowiecie zachamowac rozwoj choroby.To tak jako ciekawostka.
 
Dzoniłam do szpitala i powiedzieli mi że teraz to pozostaje mi tylko czekać i zgłosić pediatrom przy porodzie, żeby obserwowali maleństwo.
Z tego co wyczytałam w książce to wybrałam sobie najgorszy moment na kontakt z tym paskudztwem :(
 

Moje drogie,

Jestem w domu :( Totalna dolina, lekarz stwierdzil ze jestem zamknieta na 4 spusty i nie bedziemy masakrowac dziecka i robic cos na sile.Termin mam na jutro. Synek ma sie dobrze plywa sobie w czystych wodach plodowych, pepowina tez ( nie jest patologicznie owiniety ) , przeplywy przez pepowine wzorowe, wazy +- 3700g i nie ma na najmniejszego zamiaru opuszczac mojego naciagnietego do granic mozliwosci brzucha. Jesli nic sie nie wydarzy do przyszlej srody to mam sie zglosic a wtedy rozwazymy wywolywanie.

Aha, a w nocy mialam 3 porzadne skurcze ( trzymaly mnie 2-4 min) co 20 min i juz myslalam ze to ten moment, niestety wywolalam je sama masakrujac brodawki . Cos czuje ze to wlasnie na mnie dziala i zabieram sie wobec tego do dziela, bede je pobudzac ile wlezie ;)

Sumko odczekaj kilka dni i zrob sobie test IgM ktory mozna zrobic tak jak ten na obecnosc toxoplazmozy, IgM pokaze czy sie zarazilas bo ten drugi ocenia poziom przeciwcial jesli juz kiedys przechorowalas ospe.
 
reklama
Asiu, w takim razie pobudzaj! jak trzeci dzień z rzędu okupowałam porodówkę, położna powiedziała, żebym pomaltretowała sutki, i rzeczywiście poskutkowało, wcześniej nie było nawet pół skurczyku, a jak zaczęłam je męczyć to całkiem szybko się pojawiły, i to dość silne, tylko po pewnym czasie znikły, ale mój poród w ogóle był dziwny, może u Ciebie efekty będą lepsze :)
 
Do góry