reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kłopociki

Dzisiaj, Olu, jest taka pogoda, że i bez ciąży się można wykończyć. A co dopiero na samym finiszu ciąży... MNie też łeb opada na klawiaturę i taka jakaś rozkapryszona sie czuję. I nie mogę się zdecydować, czy Mała sie rusza za mało, czy za dużo, czy mam ochote na "krówki", czy na rybę... Ech... zrobiłaby sie ta pogoda normalna...
 
reklama
U mnie już słonko świeci, ale to chyba gorsze od tego deszczu - totalne rozleniwienie. Jestem od rana jak to mówi mój mąż taka bleeeee nic mi sie nie chce i jak u Ani na nic się nie mogę zdecydować.
 
Dziewczyny..juz jestem..dzisiaj wyszlam ze szpitala.
Jak pojechalam w piatek, to kazali mi zostac na obserwacji...bo mialam bardzo twardy brzuch....
Wybralam pare kroplowek z plynem rozkurczajacym i zastrzyki na rozwoj pluc u maluszka....
Cale szczescie zadnych skurczow nie mialam i szyjka dluga....
A naogladalam i nasluchalam sie wiele dobrych i zlych rzeczy....
O zlych nie pisze..dobre..to widzialam tyle slicznych malenstw....lzy caly czas sie krecily w oku....juz bym chciala moje malestwo miec przy sobie...
Dziewczyny po cesarce...jak sobie dobrze radza...:))))))))
 
Olu K widzę z tego co napisała Basia że jednak się na coś zdecydowałaś ;D ;D ;D

Aniu fajnie że już po strachu i że już jesteś z nami. Gdzie leżałaś ?
 
Na Solcu, tam gdzie moj lekarz pracuje....
Pozloznictwo po remoncie z 2004 wyglada bardzo ladnie, sale porodowe sa sliczne, szczegolnie malinowa:)))
Ale tam gdzie lezalam:ginekologia juz tak rozowo nie jest.
Od czerwac ma sie zaczac tam remont, widzialam plany zmian i bedzie super oddzial:))))

Tez sie ciesze ze juz w domu...Chcialabym tyle rzeczy zrobic ale staram sie lezec czesto, zeby z powrotem nie trafic do szpitala....
Lekarz mi powiedzial, ze jak tak bede latac po miescie jak latalam, to znowu do nich trafie...Mam nadzieje ze nie

dzieki za troske dziewczyny:)))
 
aniu ciesze sie ze juz wszystko jest wporzadku ja wczoraj mialam straszny skurcz w dole brzucha i w krzyzu myslalam ze bede dzwonic do meza do pracy zeby przyjechal do mnie ale jakos mi przeszło wziełam nospe polozylam sie i czekalam az przejdzie boje sie ze maluszek nistety sie urodzi wczesniej niz jest planowany ale wazne zeby byl zdrowy

teraz cos napisze z innej beczki mam do was male pytanko czy któraj z was nie slyszala o jakies pracy chałupniczej bo niestety kiepsko stoimy z mezem finansowo i chciala bym cos dorobic zeby nam ulzyc przepraszam ze pisze o tym ale przez brak pieniędzy i prze zto ze mysle caly czas o tym ze sobie nie poradzimy placze codziennie i sie denerwuje a wiem ze to zle wpaływa na mojego maluszka bede bardzo wdzięczna jak którac cos słyszała i da mi namiar na jakac pewna prace w domu bardzo prosze o pomoc jak nigdy serdecznie pozdrawiam




 
Agusia, teraz bedzie ciezko z praca , tzn na tym etapie ciazy a takie domowe zlecenia to przychodzi mi do glowy jedynie przepisywanie tekstow na komputerze, tyle ze zorganizowanie takiej dzialalnosci tez wymaga czasu.
Mysle ze przedewszystkim nie mozesz poddawac sie emocjom. Jakby nie bylo to dziecko musi czuc spokoj od mamy. Zaplanuj wszystko na spokojnie i zostaw reszte Opatrznosci. Po porodzie do ktorego przeciez niedaleko napewno dostaniesz becikowe nr1, a jesli macie ciezko to i becikowe nr2. To pierwsze to kwestia 3 tygodni, drugie troszke dluzej. Mozesz napewno poprosic o pomoc socjalna i wszelkie ( choc marne to jednak cos ) dodatki z tytulu pojawienia sie dzieciatka ( mowie o tych comiesiecznych , nie jednorazowych ). Spokojnie, ja tez jestem w nienajlepszej sytuacji i nieraz ryczalam do poduszki ale teraz nerwy napewno nie rozwiaza problemu ale go spoteguja.

Zycze pomyslnego rozwiazania klopotow, napewno jest wyjscie , powtorze tez za moja mama " tylko spokoj nas uratuje! "

( moze maz moglby zalapac sie na dodatkowa prace , chocby tymczasowo !!To chyba najlepsze rozwiazanie ???)
 
Agusia - nie martw sie na zapas, maz na pewno pomysli jak zdobyc dodatkowe pieniazki, jesli Wam bedzie brakowalo.
Mi tak jak Asi przyszlo do glowy przepisywanie tekstow...A jak urodzisz to nawet nie bedziesz miec czasu, zeby popracowac....
Glowa do gory, bedzie dobrze:))) Trzymaj sie Agusia:)))

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki, zrobily mi sie hemoroidy, do tej pory nie bolaly ale zaczely....
Macie tez taki problem, stosujecie jakas masc, lub inne ..?????? To kolejny urok ciazy...nigdy wczesniej nie mialam hemoroidow...
 
reklama
Aniu, w sklepach ziolowych pytaj - chinska masc ( w malutkiej tubce ) na hemoroidy + chinskie czopki - REWELACJA !!!! Moja mama cale zycie walczyla z bardzoooo uciazliwymi hemoroidami wiec wiem napewno ze to dobry wybor.
 
Do góry