reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kłopociki

Anius zagadaj o tym lekarza jak bedziesz miala wizyte i pij duzo wody, jesli sie nie jest w ciazy a puchna kostki to czasem swiadczy o chorobie nerek.
Trzymaj mozliwie czesto nogi w gorze, duzo cwicz samymi stopami . Ale wydaje mi sie ze tak czesto wygladaja ostatnie chwile w ciazy, bo woda strasznie odklada sie w organizmie i to poprostu normalna reakcja.
 
reklama
AniuS, mnie tez bolaly nogi i puchly, a teraz mam wlasnie drugi tydzien wakacji i odkad nie biegam calymi dniami......wszystko przeszlo!
normalnie jak sie kladlam spac to mnie cale lydki tak jakby w srodku laskotaly i czasem skurcze mialam, a stopy to juz w ogole okropnosc, a teraz o wiele lepiej.
wiem, ze nie kazdy moze sobie na wakacje pozwolic, ale te ostatnie tygodnie to nie wszystkie kobitki daja rade biegac jak sarenki ;)
ja sie budze z cieniami pod oczami i bez makijazu wygladam jakbym tydzien nie spala hehe
a na poczatku ciazy to rankiem patrzylam w lustro i nie moglam wyjsc z podziwu, ze tak ladnie wygladam i chyba do siodmego miesiaca czulam, ze ciaza to ze mnie jakos tak promienieje i ciagle komplementy i w ogole, az tu nagle basta hehe trzeba sie przyzwyczajac do podkrazonych oczu po porodzie ;D
 
Aniu - altacetem w żelu mozna i mi chyba pomógł bo mi strasznie jedna kostka puchła (kiedyś skręcona) a teraz po paru dni stosowania znacznie mniej.
Tzn nie wiem czy to przez altacet czy może też przez to że się więcej ruszam? Bo miałam parę dni w pracy typowo siedzących w poprzednim tyg a teraz w tym tyg wiecej chodzenia, zmain pozycji - mi chyba najbardziej nie służy siedzenie, tym bardziej że mozliwości trzymania nóg w górze nie mam :(
Lekarstwa na to raczej nie ma - mój lekarz powiedział że przyczyna tkwi w brzuchu i na pewno przejdzie mi za 2 miesiące...a jak bedzie gorzej to ewentualnie możemy pomyśleć co z tym robić...taki z niego żartowniś :) Może Twój coś ci doradzi - wtedy podziel się.
Jeśli chodzi o picie - ja piję bez przerwy!!! Na szczęście też ciągle siusiam (nie jest to przyjemne ale przynajmniej wiem że ta woda wychodzi)
Kostka to mi aż tak mocno nie przeszkadzała tylko głupio to wygladało - zwłaszcza że w spodnie żadne to ja się juz swobodnie nie mieszczę i więcej chodzę w spódnicach i sukienkach - więc taki balonik na jednej nodze to głupio wygląda ;)
 
Powiem Ci AsiuS z własnego doswiadczenia, ze im bardziej sie oszczedzam, tym mniej mi nózki "przeszkadzają"(miałam uczucie ciężkowści)... i nie mrowieją łydki(a to ostatnie to było bardzo meczące)- i jak teraz zaczełam bardziej o siebie dbać- tzn- oszczedzac sie i mniej fizycznie - zasuwac - to jest OK- Moze tak jak pisała Sumka- powinnaś troszke odpocząć?-
 
Dzięki, Dziewczyny, za rady... Dzisiaj jest troche lepiej, więc może jakiś postęp będzie. A swoja drogą przychaczę gina o to dzisiaj. DAm jutro znać, co mi mądrego powiedział.
 
Kurcze mi wczoraj strasznie nogi puchły- jak stałam w miejscu - wystarczyło w kościele (2 godz msza) ..siadać stać..i z każdą minutą czułam, jakby na górze na skarpetkach sciagacze sie zaciskały - takie uczucie cieżkości i mrowienia - fuj - Maż powtarzał- bym siedziała sobie- ale jakoś glupio mi było- na tyle osób..starszych mlodszych - ja jedna siedzaca :-[
Po powrocie do domu ( specjalnie wybraliśmy się do kościoła pieszo- a potem na spacerek - było ciezko- nogi jak z ołowiu)..a jak przyszlismy kąpiel i do wyrka z nogami w górze- masaz łydek - malutkie piwko(podciaganie od meżą- paluszki lajkonik ;) i filmik (ale nie obejrzelismy do końca bo zasneliśmy :D
 
To ja już w niedzielę ostatnio miałam takie wrażenia w kościele więc wczoraj sobie z góry wytłumaczyłam że nie mogę iść - tym bardziej że msza taka conjmniej 2 godzinna, ja po całym dniu w pracy i jeszcze są problemy z miejscem siedzącym  kościele :D każda wymówka jest dobra :D w święta wybiorę najkrótszą mszę, rezurekcja w tym roku zdecydowanie odpada...
 
Byłam wczoraj u gina i pytałam o te nogi. Obejrzał i powiedział, że to tylko maleńka opuchlizna i że związana jest z zatrzymywaniem wody w organizmie. Powiedział, że takie już uroki ciąży. Radził trzymać nogi wysoko, jeść dużo nabiału (podobno pomaga na puchnięcie) i unikać stania w jednej pozycji bez poruszania. Mówił, żeby nawet w kościele przestępować z nogi na nogę albo dreptać w miejscu. I kazał się nie martwić, o ile po obudzeniu nogi nie są spuchnięte. No to sie nie martwię :) Tym bardziej, że od wczoraj jest dużo lepiej...
 
Mam pytanko. Czy znacie jakiś sposób na opuchnięte dłonie i palce? Z nogami u mnie w porządku, ale te dłonie.Wieczorem postanowiłam chociaż niechętnie, że zdejmę obrączkę, ale od rana nie mogę sobie z tym poradzić. Było trzeba słuchać męża i zdjąć wcześniej, a tak...
 
reklama
Czyli potwierdza nam się że to ryzyko zawodowe mamuś i musimy po prostu jakoś to znieść...
A co do obrączki - ja zdjęłam juz dawno i nawet nie wiem czy bym ja jeszcze wcisnęła na palec :D ale dostałam od mężulka zastępczą - taką cieniutką w duuużym rozmiarze i na razie ją noszę - żeby nikt przypadkiem nie pomyślał że jestem do wzięcia :D - hehe, chyba mi to nie grozi!!
 
Do góry