reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kilogramy i centymetry na +

reklama
no to faktycznie zaszalałyście z tymi kg ;) I jak tu napisać że się ma juz prawie 20 kg na plusie przy waszych rezultatach...
to mój rezultat plasuje się przy Twoim:tak: Z córą przytyłam 24 i w ogóle nie przejmowałam się dodatkowymi kg póki z małą było ok, a teraz jakoś bardziej się martwię:baffled:
 
heheh Wiolcia- bo niektóre grudniówki lubią popadać w skrajności :)... my w jedną a inne w druga stronę :)

niestety u mnie też 20 + :-D

Mały ma dobre wagę, prawidłowo się rozwija, więc po 23.11 daję z tym koksem :) wg OM będę w 37,4tc a ostatniego USG 39,1 :) także mam nadzieję że więcej niż 25+ na liczniku mieć nie będę :)
 
U mnie też już 13kg. na +, obwód brzucha 100cm...piersi z miseczki B na duże D. Co prawda na brzuchu nie mam rozstępów ale na około brodawek promyczki :) śmieję się że małej świecą dwa piękne słoneczka :p
 
ja mam też 13 na + także te 20 to spokojnie osiągnę;) (tyle co z Wiktorem)....a miało byc tak pięknie..... (moja wizją było w 12 się zamknąć) :/
 
Myślisz Sarka, że zdążysz przez te 2 miechy, które zostały jeszcze "urosnąć" o 7 kg? Ja zakładam, że więcej jak 3 już mi nie przybędzie :)
 
ja mam też 13 na + także te 20 to spokojnie osiągnę;) (tyle co z Wiktorem)....a miało byc tak pięknie..... (moja wizją było w 12 się zamknąć) :/

Oj nie... Ja mam 13 na plus, ale nie mam zamiaru dobijać do 20 :) Takie pobożne życzenia :)
W tym tygodniu nic nie przytyłam, więc jestem dobrej myśli ;) Najgorsze, że średnio się mogę ruszać...
 
reklama
32 tydz 6 dzień ciąży i szczęśliwe 9 kg na plus...choć i tak mi ciężko... jak wstaję z fotela to pupę podrywam z pięć razy do góry zanim wstanę heheh, jak stara babcia, która do tego żeby wstać - musi się rozbujać :D
 
Do góry