reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kilogram po kilogramie-czyli jak idzie nam zrzucanie

reklama
U mnie tez 7 na przodzie dalej... mam 173 cm, a waga 71-72 obecnie...:zawstydzona/y:
Jeszcze 4 kg minimum chce zrzucic, ale wolno teraz idzie, bo za duzo ciastek wcinam... I nie moge jeszcze cwiczyc, ani basen, ani nic przez te cholerne szwy...
 
U mnie ruszyło pół kilo w ciągu dwóch tygodni a naprawdę objadałam się u rodziców. Więc teraz jak wróciłam do rodziców mam nadzieję na więcej. Na razie jest 59,3-59,5 ma być 57 maks 56.
 
Powolutku, bo jakoś tak ostatnio mało czasu, coś zawsze wypadło, coś "ważniejszego", ale dam radę, przynajmniej przyjemnie :tak::-);-)
 
U mnie tez 7 na przodzie dalej... mam 173 cm, a waga 71-72 obecnie...:zawstydzona/y:
Jeszcze 4 kg minimum chce zrzucic, ale wolno teraz idzie, bo za duzo ciastek wcinam...

u mnie podobnie... 172cm wzrostu, a ważę 72kg:eek:
przed ciążą ważyłam 65kg
niestety tak jak Łania mam słabość do słodyczy i odkąd w naszym domu zagościła czekolada, to niestety nie umiem się opanować :wściekła/y::wściekła/y:
jednak biorąc pod uwagę fakt, że przy Szymonie mam masę ruchu, to może nie będzie tak źle
 
Oj ja też wcinam słodkości na umór, ale jakimś cudem, chyba dlatego że karmię i łażę z Hanią po schodach w tą i spowrotem udaje mi się zrzucać kolejne kg.
Muszę zrobić sobie jakąś rezerwę bo jak zacznę brać hormony napewno waga podskoczy o 2-3 kg.:zawstydzona/y:
 
To ja myślałam ze mi tak słabo zrzucanie idzie . Jeszcze mi 8 kilo zostało z 23 kg. I od tygodnia waga stio w miejscu :-(
 
reklama
Do góry