kilogram po kilogramie-czyli jak idzie nam zrzucanie

[Ha-NN-aH]

Postanowiłam że jak skończę białka, przechodzę na 3 fazę.
Jak narazie pasuje mi taka "waga", a bardziej satysfakcjonuje mnie moja sylwetka. Boję się że jak jeszcze schudnę te 3 kg to moje piersi będą swflaczałe (już się zmiejszyły i to bardzo).
A w razie jak będę chciała, to wskoczę jeszcze raz na Dukana.

 

[dziubek82]

Ha-NNaH - wyglądasz rewelacyjnie. Właśnie u mnie to zawsze na pierwszym miejscu to z cycków spada. Teraz nie za bardzo mi się podobają. A robiłaś jakieś ćwiczenia oprócz diety? Ja nie mogę się zmusić

 

[Ha-NN-aH]

Dziubek nie ćwiczę, bo mięśnie ważą więcej niż tłuszcz i efekt by był taki że na wadze było by automatycznie więcej
Poza tym nie zmusiła bym się też

 

[keyko]

Pochwalę się - 61, czyli 3 mniej w 8 dniu fazy uderzeniowej. Jeszcze od 3 do 5 mniej i będzie super

 

[Ha-NN-aH]

Pochwalę się - 61, czyli 3 mniej w 8 dniu fazy uderzeniowej. Jeszcze od 3 do 5 mniej i będzie super

WOW
Keyko super wynik. Widzę że ciągniesz do 10 dni uderzeniówki, ale wiesz że do 10 dni trzeba być już po konsultacji z lekarzem;-)
Ja już jestem od dzisiaj na III fazie. Dzisiaj wprowadziłam tylko 2 kromki pełnoziarnistego chleba i zjadłam Activię.:-) Zobaczymy jak wpłynie na wynik.

 

[keyko]

Hannah z jakim lekarzem???

22 sierpnia mam wesele, na którym będzie wredna teściowa. Chcę żeby jej oczy wylazły i zbielazy z zazdrości i to mi sie uda;-)

 

[Ha-NN-aH]

Hannah z jakim lekarzem???

22 sierpnia mam wesele, na którym będzie wredna teściowa. Chcę żeby jej oczy wylazły i zbielazy z zazdrości i to mi sie uda;-)

Nie wiem jak to jest dokładnie, ale pewnie jakiś dietetyk, tak pisze w książce i na forum dziewczyny które ciągną 10 dni też są już pod obserwacją lekarską.
Odważna jesteś
Ja też idę 22 sierpnia na wesele, ale narazie żyję tym piątkowym, wesele siostry, będę świadkiem i chcę się prezentować przyzwoicie

 

[keyko]

Kurcze, nie zaglądałam na żadne forum, a książke przeczytałam jednym tchem i pewnie mi to umkneło. Ale czuję się świetnie. Przeciętnie w ciągu dnia jej 1 jogurt naturalny ze słodzikiem (i czasami z kawa rozpuszczalną) i od 2 do 4 serków białych homogenizowanych ( oczywiście ze słodzikiem i odrobiną soku z cytryny), a na obiad mięcho- albo coś pieczonego w ziołach, albo tak jak wczoraj 2 puchy tuńczyka i starczy. Do tego piję codziennie mleko 0,5%, wode i czasami cole zero.

Cycki mi zmalały (miałam D) i to mnie wkurzyło. A raczej to, że po zimie robiłam porządki w szafie i wyrzuciłam nowiutkie staniki w rozmiarze B, które kupiłam przed ciążą i wogóle ich nie nosiłam. Wypuszcze się na zakupy za jakieś 2-3 tyg.:-);-)

 

[Ha-NN-aH]

Hehe mi z D też spadło, między B/C się teraz wacham, ale staniki wszytskie mam. Dosyć niedawno nie wbijałam sie w nie, piersi mi wypływały, teraz gdzieś się gubią w miseczkach.
Dlatego nie chcę za bardzo schudnąć, bo pierwsze co to mi z biustu leci.
Ja wczoraj się strasznie objadałam
śniadanie
pasta z makreli na chlebku kukurydzianym,
2 śniadanie
jogurt ze słodzikiem i otrębami
obiad
2 udka z rożna
przekąska
2 filety z morszczuka w sosie jogurtowo-czosnkowym
podwieczorek
pół makreli i jajko
kolacja
jogobela light
1,5 l wody, 4 hebraty czerwone i 2 szkalnki coli zero
OJ DUŻO BYŁO, ale im więcej tym lepiej:-)
Uważaj z nabiałem, bo mogą się robić zastoje wagowe jak będzie go za dużo.

 

[keyko]

M wykupił mi karnet na 9 masaży ( w ramach ostatnich nieporozumień, latania w okół niego w czasie choroby, znoszenia jego fochów).
Skorzystam, licze na znaczne efekty w połączeniu z dietą.