reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kilogram po kilogramie-czyli jak idzie nam zrzucanie

Gratuluję spadku wagi i wytrwałości, ale jak widzę można jeść dużo co dla mnie dobre, bo lubię i w sumie to co lubię, ale jak pisałam przejdę na dietę koło września :tak::tak::tak::-):-):-)...
 
reklama
Ech
ja dzisiaj bez ważenia:baffled: Hania wczoraj zalała wodą moją elektroniczną wagę i dzisiaj już nie działała.
Pojechałam do Tesco i kupiłam nową z dokładnością do 0,1 kg.
Ale jak zważyłam Hanię to wyszło jej 12,2 kg, a 3 tygodnie temu ważyła 11,3 kg także chyba troszkę za dużo pokazuje:confused:
Wolałam nie stawać, bo byłam najedzona i w ciuchach, jeszcze bym się załamała, więc poczekam do jutra rana.:tak:
 
Nowa waga pokazuje o 1 kg więcej :zawstydzona/y: no coż jeszcze bardziej mnie to zmobilizowało do walki:tak: Podejrzewam że od zawsze moja stara waga zaniżała (mąż do porówniania się też ważył), więc startowałam z wyższej wagi 67 kg:szok:.
Ale za to cm dalej lecą:
biuścik (zmniejszył się chyba o rozmiar:-p, ja się cieszę)
było 98 cm jest 92 cm
pas było 80 cm jest 74 cm
biodra było 100 cm jest 96 cm.
Także jak nie widać narazie po wadze za dużo, tak ubywa mnie wizualnie chociaż :-):-)
 
hannah, super...
a mogłabyś napisać, jak komponowałaś posiłki przez pierwsze dni dietki?
 
pierwsze 5 dni (same proteiny) jestem leniuchem i nie lubię gotować, ale jest wiele różnych dostępnych przepisów.
1 i 2 śniadanie: jajko, jajecznica, serek wiejski z otrębami, jogurt naturalny z otrębami, chuda szynka z serkiem. To tylko kilka przykładów na śniadanie
obiad
różnie przyrządzona pierś z kurczaka, wątróbka z cebulką, kotleciki mielone wołowe z otrębami, placuszki serowe, mielone z indyka z otrębami, filety z ryb w cieście ( z mąką kukurydziną) itp.
przekąska: serek homogenizowany 3% tłuszczu ze słodzikiem (smakuje jak waniliowy), jogurt naturalny, serek biały chudy, omlet, kawa mrożona z cynamonem
kolacja:
makrela wędzona, tuńczyk w sosie własnym, co mi wpadło w ręce proteinowego.
Jak widać nie wydziwiałam, ale jest naprawdę tyle smacznych przepisów że się w głowie nie mieści na innej diecie.
 
Ha-NN-aH, super, powiem Ci, że ja nigdy za bardzo wagą się nie sugerowałam, gdyż nigdy nie pokazywała wyraźnego spadku, a po ciuchach i w lustrze, a także po opiniach przyjaciół było widać, że bardzo chudłam...ja mam ogólnie grube kości i dużo mięśni, one ważą niestety, więc dlatego też waga to dla mnie drugorzędna sprawa ;-):tak::-)
 
No dzisiaj zaszalałam
właśnie skonsumowałam sałatkę z gyrosem, a w piekarniku robi się sernik Dukana mmmmmm, będzie wyżerka.:-p
Popływałam godzinę w basenie, także czuję się suuuper lekko.
Keyko jak tam początek diety?
 
Ha-NN-aH jakoś lecie. Zjadłam dzisiaj jogurt i serek wiejski light, wypiłam kawe, kawe z mlekiem, cole zero (blee:dry:) i mecze wode mineralną, a niedługo będzie kolacyjka- udziec z indora w musztardzie i tonie ziół :-);-).
Dzisiaj nie miałam weny do jedzenia (na zamkniętym wyjaśnienie).
Jutro rzucam sie na jajka, flan brzmi apetycznie, podobnie jak pływająca wyspa, nigdy też nie robiłam sufletu.

Aha, waga wyjściowa 64 (wczoraj), nie wiem ile dzisiaj i jutro rano będzie, bo jutro dopieor wage kupie;-)
 
Widzę, że dziewczyny wzięły się do pracy z Dukanem:-)
Suuuper. Ja już mogę się pochwalić 5 kg spadkiem, ta dieta naprawdę nie męczy, chyba że w kuchni gotować i piec. Właśnie zrobiłam mufinki wyglądają i pachną cudnie:tak:. Serniczki też są bomba:-).
Ha-nn-aH, Keyko aby do przodu;-) no i żadnych grzeszków:-)

 
reklama
Polka
czytałam że jak robiłaś serniczek też ci klapł:-(, nie otwierałam drzwiczek i mimo wszytko jak zakalec :no:
Jest pyszny, ale następnym razem może dam do mniejszej foremki, chyba że masz "doskonały" przepis na sernik:tak: to się podziel.:-p
Keyko
trzymam kciuki:happy2: jesteśmy na podobnym przedziale wagowym.
Polka GRATULACJE!!!
5 kg to już coś, ja też tuż tuż będę miała taki wynik.....mam nadzieję ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry