R
Różyczkowa
Gość
U mnie chłopaki długo nie przejawiali potrzeby osobnych pokoi, tak na prawdę to nawet jak już je mieli to i tak spędzali czas razem w jednym z nich. Starszy ma 12 lat i dopiero teraz czasem "wyprasza" brata. Nigdy nie budzili się wzajemnie a ewentualnie w samotności też mogli pobyć bo były ku temu warunki lokalowe.