reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy oglosilyscie, ze jestescie w ciazy?

u mnie rodzice po 2 miesiacach w pracy dziewczyny wiedzialy odrazu domyslily sie a reszta rodziny pozniej
zdjcie004ib5.jpg








Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś moje dziecko,a ja ...Twoja mama!
 
reklama
Moja ciąża była planowana także mąż wiedział od razu. Zanim potwierdziły ciążę test i lekarz, mąż twierdził że jestem w ciąży - takie miał przeczucie. Rodzicom powiedzieliśmy, kiedy wyszedł nam pozytywny test a dalsza rodzina dowiedziała się po potwierdzeniu tego faktu przez lekarza.
 
Pamiętam jak byłam pierwszy raz w ciąży. Ogłosiłam to światu od razu, niestety później poroniłam. Przy następnej ciąży powiadomiłam dopiero gdy minął I trymestr. Urodził nam sie cudowny chłopak. Dzisiaj ma juz 8 lat. Później po kilku latach gdy znów staraliśmy się o dzidzię - szybko pochwaliłam się i znów poronienie. Teraz jestem w 5 tygodniu ciąży i nauczona życiem, powiem dopiero jak minie 12 tydzień.
 
pozytywny wynik testu wyszedl w 4 tygodniu - tego samego dnia poinformowałam rodzeństwo, rodziców, teściów (oczywiście z zaznaczeniem, że jeszcze muszę potwierdzić u lekarza), zaraz po teście zrobiłam beta hcg na potwierdzenie, bo test dla mnie to za mało (bardzo chcieliśmy tego dziecka więc chciałam mieć pewność) - od razu po odebraniu wyników poinformowałam szefa, w 6 tygodniu byłam u lekarza i dopiero jak zobaczyłam fasolkę - uwierzyłam :) i wtedy dowiedzieli się juz wszyscy :)

wiem, ze bardzo szybko poinformowałam wszystkich, ale nie mogłam się powstrzymac!! :-)
 
Przy pierwszej ciazy poinformowalam od razu rodzicow i siostre:-) po zrobieniu testu bylam w 4 tygodniu ciazy:tak:
Maz wiedzial od razu jak zaczelam plakac w lazience..........wylam dwa dni :-D:-D:-D
jak ktos o cos zapytal ja od razu w ryk nie wazne czy pytanie bylo zwiazane z ciaza czy nie:-p
a przy drugiej ciazy tak jak poprzednio meza od razu po tescie ze cos moze byc na rzeczy a rodzicow dopiero po wyzycie u lekarza , ktora przypadla akurat w Dzien Matki:tak: takze mama miala podwojne swieto:tak:
 
W pierwszej ciazy partenr wiedzial po zrobieniu testu, rodzina po powrocie od lekarza, teraz na razie wie partner i mojaj mama, ale jak worce od lekarza to powiem rodzinie, Ze znajomymi wstrzymam sie jeszcze troche (choc nie wiem czy mi sie uda:-D), a w pracy to do konca I trymestru bym chiala
 
cześć dziewczyny, mój mąż wiedział od razu, bo planowaliśmy dziecko. A jeśli chodzi o rodziców to właśnie dziś zapraszamy ich na obiad i wtedy im powiemy, córce powiemy przed obiadem żeby nie narobiła obciachu przed rodziną- z dziećmi to nigdy nie wiadomo...
 
starsza siostra wiedziała jako pierwsza... rodzice dowiedzieli sie dopiero w ten weekend (11tc), ale mielismy swoje powody, zeby ich wczesniej nie wtajemniczac. chociaz prawda taka, ze chcielismy poczekac jeszcze troche (do dnia dziadka i babci), tyle, ze sprawa sie wydała u mnie w pracy (przez zwolnienie lekarskie). nie chce, zeby najblizsze mi osoby o czyms tak waznym dowiedzialy sie poczta pantoflowa - nie moglismy wiec juz dluzej czekac.
 
reklama
Witam serdecznie:)
Mąż kupił test ciążowy,więc wiedział od razu.Z rozicami chcieliśmy poczekać do pierwszej wizyty u lekarza,ale jakoś nie wytrzymaliśmy i dowiedzieli się nastepnęgo dnia:)
 
Do góry