reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kiedy oglosilyscie, ze jestescie w ciazy?

Ja też powiedziałam odrazu jak zrobiłam test, a że wszyscy byli w domu czyli rodzice i mąż to wiedzieli odrazu, wczoraj byłam na usg i widziałam dzieciątko mam termin na 23 września

 
reklama
Pamiętam jak byłam pierwszy raz w ciąży. Ogłosiłam to światu od razu, niestety później poroniłam. Przy następnej ciąży powiadomiłam dopiero gdy minął I trymestr. Urodził nam sie cudowny chłopak. Dzisiaj ma juz 8 lat. Później po kilku latach gdy znów staraliśmy się o dzidzię - szybko pochwaliłam się i znów poronienie. Teraz jestem w 5 tygodniu ciąży i nauczona życiem, powiem dopiero jak minie 12 tydzień.

Anmall wyrazy współczucia z powodu tych dwóch Aniołków.

Ja właśnie z tego powodu, długo nie mówiłam o ciąży znajomym, ani w pracy, ani dalszej rodzinie. Bałam się, że gdyby coś się stało to... nie zniosę tych spojrzeń ....

Mąż widział od razu, bo sam test kupował, rodzicom powiedzieliśmy szybko koło 10 tygodnia, ale w pracy powiedziałam w 16 tygodniu, a znajomym dopiero po 20 tygodniu.

 
właśnie najtrudniej ukryć taką wiadomość bo na samą myśl uśmiech sie na twarzy maluję!!:-D
ja przy pierwszej ciąży powiedziałam siostruni i mężusiowi w pierwszej kolejności,a potem z biegiem czasu..dowiadywała sie reszta rodzinki.Przy drugiej oczywiście mężuś wiedział pierwszy jak robiliśmy test..i syneczek naturalnie sie dowiedział i co było bardzo pocieszne to właśnie on mówił rodzince,ze"MA SZYNSZYLA W DOMU I DZIDZIUSIA W BRZUCHU:-D"
 
Mężuś wiedział w dniu testu. Rodzice dowiedzieli się po pierwszej wizycie u lekarza. Córcia też już wie i to na tyle.
Znajomi, przyjaciele, dalsza rodzina i przede wszystkim pracodawcy dowiedzą się później - pewnie po drugiej wizycie u lekarza jak będę kończyć I trymestr.
 
A ze mną było tak: o pierwszej ciąży powiedzałam w 7 tygodniu, ale tylko męzowi i siostrze. Niestety ciąża zakończyła się poronieniem, więc moja najbliższa rodzina do dziś nie wie, żo mogłam zostać mamą sierpniową 2007. O obecnej od razu po zrobieniu testu powiedziałam mężowi i siostrze, bo akurat u nas była, a reszta dowiedziała się, jak byłam w połowie 4 miesiąca, bo nawet wtedy nie było widać!
 
Mąż od razu. Rodzice na święta Bożego Narodzenia, czyli 7 tydzień, w pracy - przedwczoraj - 12 tydzień. I chociaż na początku trudno było mi trzymać język za zębami, tak się chciałam dzielić radością, to teraz chyba wolałabym się tylko z mężem cieszyć naszym szczęściem, bo kogo nie spotkam, to pyta mnie jak się czuję. Niby to miłe, ale nie chce mi się z każdym o tym rozmawiać.
 
Ja, gdy dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy, postanowilam poczekac do urodzinek meza( 2 dni pozniej) i dopiero wtedy mu o tym powiedzialam.A raczej pokazalam....dajac w prezencie torebke ozdobna z napisem "czy spelnilam twoje marzenie?", a w srodku wsadzilam smoczka, malutkie body i moj pozytywny test ciazowy. To byl najpiekniejszy prezent w jego zyciu- tak twierdzi, a ja mu przytakuje :-) Ciezko bylo wytrzymac te 2 dni w tajemnicy...
 
Witam, mąż dowiedział się od razu po zrobionym teście, tydzień jak spóźniał się okres, co do rodziców to chciałam poczekać do późniejszych tyg bo tyle słyszałam o wczesnych poronieniach, sama mam dwie koleżanki które poroniły.No i wygadał on się od razu rodzicom.
A ja nadal boję się poronienia, jestem w 8 tyg, wiem że nie powinnam o tym myśleć ale jakoś nie mogę uwierzyć w to szczęście i że pryśnie jak bańka.
pozdrawiam
 
reklama
Pierwszym razem jak zaszłam w ciąże to od razu wszystkim....ale poroniłam i mi było przykro potem mówić wszystkim tym razem wiedział tylko mąż od razu i dwie koleżanki i koniec reszta dowiedziała się w czwartym miesiącu...
 
Do góry