Rodzinka dowiedziała sie szybko jak juz pisałam, ale szefa zaskoczyłam strasznie.....zadzwoniłam do niego o 22 ze szpitala jak byłam w 10tc że nie przyjdę jutro do pracy, bo jestem w ciązy i wylądowałam w szpitalu własnie.....ryczałam jak bóbr..nie było to miłe ani dla mnie, ani dla niego...dla tego lepiej nie czekac zbyt długo
reklama
U mnie to było dość późno bo w 13tc - późno bo i ja się późno dowiedziałam (dwa dni wcześniej niż powiedziałam) a w pracy to jeszcze później bo mój już eks szef "pozbywał" się takich niewygodnych kobiet (no bo jak to powinno się pracować ku chwale firmy a ja tu sama zarządzam macicą).....
RENIFER_24
M-X'07, W-IX'09
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2007
- Postów
- 6 414
ja powiedziałam i rodzinie i w pracy w 5 t.c. rodzina zachwycona a szef wsciekły na maxa... niestety do pracy nie mam juz po co wracac, ale i tak nie załuje bo mam 26 lat i czułam ze nadszedł juz czas na pierwsze dziecko...
mata-kow
mama do kwadratu :)
RENIFER_24
I dobrze Twojemu szefowi ;-)
Niech teraz zobaczy jak to jest kiedy Ciebie nie ma!!!
Ja tez wyszłam z takiego założenia, zobaczą ile robiłam jak mnie nie będzie. A w biurze jakie poruszenie było jak poszłam na zwolnienie, bo kto to wszystko za mnie zrobi?
A robiłam naprawde dużo i nowe zadania TYLKO JA dostawałam :-(
A przy wypłacie TYLKO JA najgorzej wychodziłam. Wypłata niestety zależy od szefa a nie od szefowej :-(
Ciekawe czy dostane kolejne zwolnienie... Straciłam jakoś zapał do pracy, teraz ważniejsze jest dla mnie skończenie studiów, no i oczywiście Moje Ukochane Maleństwo!!!:-)
I dobrze Twojemu szefowi ;-)
Niech teraz zobaczy jak to jest kiedy Ciebie nie ma!!!
Ja tez wyszłam z takiego założenia, zobaczą ile robiłam jak mnie nie będzie. A w biurze jakie poruszenie było jak poszłam na zwolnienie, bo kto to wszystko za mnie zrobi?
A robiłam naprawde dużo i nowe zadania TYLKO JA dostawałam :-(
A przy wypłacie TYLKO JA najgorzej wychodziłam. Wypłata niestety zależy od szefa a nie od szefowej :-(
Ciekawe czy dostane kolejne zwolnienie... Straciłam jakoś zapał do pracy, teraz ważniejsze jest dla mnie skończenie studiów, no i oczywiście Moje Ukochane Maleństwo!!!:-)
Mój szef poczuł mój brak po miesiącu hehee..upierał sie że mam wracac..a od wyladowania w szpitalu miałam zwolnienie czyli od 10 tc hhehe i do teraz siedzę w domku,,,,już sie przyzwycaił że mnie nie ma po 2,5 latach, ale liczy że po wychowawczym wrócę...i tu sie myli niestety
Jak to jest że pracodawcy zaczynaja nas doceniać, jak nie pracujemy
Jak to jest że pracodawcy zaczynaja nas doceniać, jak nie pracujemy
ninjacorps
Marcóweczka 2008
Tego samego dnia, kiedy się dowiedziałam od gina w 6 tyg.(2 testy - różnych firm! - robione w 3 tyg. nic nie wykazały) powiedziałąm rodzicom, teściom bratu i najbliższym znajomym :-):-).
To była sobota, a w poniedziałek dowiedział się mój szef. Jako, że na 12 kobiet w biurze, byłam 5 w ciąży w ciągu roku to już był przyzwyczajony chyba do takich wieści, hahaahahaahaha. I jeszcze powiedział, że musimy iść do kadr, co by mi awans dać, żebym więcej zarabiała "na papierze" (na złość zus) :-)
ps. Kiedyś zastanawiałam się czy mówić o ciąży w 3 miesiącu, ale jak okazało się, że mam dzidziusia w brzuchu to musiałam się tym podzielić ze wszystkimi bo bym pękła z radości inaczej
To była sobota, a w poniedziałek dowiedział się mój szef. Jako, że na 12 kobiet w biurze, byłam 5 w ciąży w ciągu roku to już był przyzwyczajony chyba do takich wieści, hahaahahaahaha. I jeszcze powiedział, że musimy iść do kadr, co by mi awans dać, żebym więcej zarabiała "na papierze" (na złość zus) :-)
ps. Kiedyś zastanawiałam się czy mówić o ciąży w 3 miesiącu, ale jak okazało się, że mam dzidziusia w brzuchu to musiałam się tym podzielić ze wszystkimi bo bym pękła z radości inaczej
mata-kow
mama do kwadratu :)
Wy to macie dobrze ze swoimi pracodawcami :-( ja niestety na podwyżkę nie mam co liczyć. W tym roku nie ma byc nawet bonów świątecznych :-( firma sie rozwija, kosztem pracowników. Ciekawe jak długo pociągnie Na pewno beze mnie
Czesc mamusie :-)
Ja niestety przed ciaża miałam tylko umowe o dzieło i zostałam bez pracy, ale nie nażekam na brak pieniążków przyszły tatuś nawet dobrze zarabia i jakoś sobie radzimy.
Pierwszy dowiedział się mój chłopak siedział przy mnie i trzymał mnie za rączke jak robiłam test. Póżńiej poszłam do lekarza no i sprawdziło się będziemy mieli bobaska JUPI! Pźńiej dowiedziała się moja nalpiższa rodzina mama, tata, siostra.
A dalsza część rodzinki musiała jeszcze troszke poczekac :-);-)
Ja niestety przed ciaża miałam tylko umowe o dzieło i zostałam bez pracy, ale nie nażekam na brak pieniążków przyszły tatuś nawet dobrze zarabia i jakoś sobie radzimy.
Pierwszy dowiedział się mój chłopak siedział przy mnie i trzymał mnie za rączke jak robiłam test. Póżńiej poszłam do lekarza no i sprawdziło się będziemy mieli bobaska JUPI! Pźńiej dowiedziała się moja nalpiższa rodzina mama, tata, siostra.
A dalsza część rodzinki musiała jeszcze troszke poczekac :-);-)
J a po poronieniu w list.2006 długo odwlekałam decyzję o kolejnej próbie choć mąż nalegał. 10 m-cy potrzebowałam by dojść do siebie.
Z ogłoszeniem było tak: dlatego ze poronilam w 8 tyg. postanowilam ze powiemy w 12 tyg. nawet najbliższym, ale oczywiście los jest przekorny i w 5-tym tyg. wyladowalam w szpitalu bylam tam przez 3 tyg. wiec już chyba wszyscy wiedza Moj pracodawca jeszcze cyba nigdy nie mial takiej pracownicy by przyznala sie w 5-tyg. ze jest w ciazy
Z ogłoszeniem było tak: dlatego ze poronilam w 8 tyg. postanowilam ze powiemy w 12 tyg. nawet najbliższym, ale oczywiście los jest przekorny i w 5-tym tyg. wyladowalam w szpitalu bylam tam przez 3 tyg. wiec już chyba wszyscy wiedza Moj pracodawca jeszcze cyba nigdy nie mial takiej pracownicy by przyznala sie w 5-tyg. ze jest w ciazy
reklama
Czarodziejka
Fanka BB :)
moja najbliższa rodzina czyli rodzice, siostra...wiedzieli od razu....szefowi jak ciąza miala 3 miesiace....a znajomi po 4 miesiącu...hihi..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 32
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 76
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: