reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kiedy oglosilyscie, ze jestescie w ciazy?

Tatus dowiedzial sie dopiero po tyg. Sama bylam w takim szoku ze nie moglam uwierzyc pomimo ze zrobilam testy dwa razy. Pierwszy w dzien babci a drugi w dzien dziadka.Dwa dni po tym niemalze pobieglam na bete hcg, z czego wyszlo ze jestem w ciazy. Ale wciaz nie dowierzalam. Zapislam sie do gin. i po tyg. stwierdzil na 100% !!! Nogi mialam jak z waty, jak wychodzilam od niego bo wciaz to do mnie nie dochodzilo.Moi rodzice dowiedzieli sie dopiero po 13 tyg. a rodzice tatusia w polowie ciazy.A znajomi pomiedzy nimi.
 
reklama
u mnie to jakoś wszystko szybko się działo, bo ja nie potrafię utrzymać nic w tajemnicy :) mąż się dowiedział w chwili robienia testu. Moja mama godzinę później. Potem moja psiapsiuła. I teście tego samego dnia. No a później, jak już byłam po wizycie u gin, to wiedziała reszta zainteresowanych :p
 
Mąż od razu się domyślił, ponieważ miałam bardzo regularne cykle. Więc jak oznajmiłam, że chcę coś powiedzieć, w dniu spodziewanej miesiączki... to od razu wiedział o co chodzi :)
Reszta rodziny dowiedziała się jak byłam w 3 miesiącu - oznajmiliśmy tę radosną nowinę podczas składania życzeń Bożonarodzeniowych :)
 
My o pierwszej ciąży powiedzieliśmy rodzinie za niedługo po zrobieniu testu bo to prawie święta Bożonarodzeniowe były, przy drugiej poczekaliśmy do 4 miesiąca tak około 15-16tygodnia i nikt nie chciał wierzyć hehe a już najbardziej w to że to już taki tydzień i że tyle wytrzymaliśmy ale pewnie gdybyśmy mieszkali niedaleko i częściej się widywali to tyle byśmy nie wytrzymali:-D
 
Ja generalnie nie umiem trzymać tajemnic, zwłaszcza, jeżeli chodzi o coś tak ekscytującego, ale tym razem bardzo się starałam i udało się.
Na wiosnę postanowiliśmy starać się o dzidziulka, ale umówiliśmy się tak, że nic nikomu nie mówimy, bo będą się co chwilę
pytać "jak nam idzie" itd ciężko było zwłaszcza mi bo jestem bardzo zżyta z moją mamą i wiem jak bardzo chciałaby mieć wnuki,
ale specjalnie ją wkręciłam, że na razie w ogóle o tym nie myślimy :)))

W 3 cyklu się udało, zrobiłam test 15 minut przed umówionym spotkaniem z mamą ( masakra), wyszły 2 kreseczki, zrobiłam drugi dla pewności i ciąża się potwierdziła :))) poskakałam do chacie i poleciałam na zakupy:) nic nie pisnęłam. Mężowi powiedziałam 4 dni po zrobieniu testu bo akurat miał ciężki okres w pracy i czekałam aż wszystko pozałatwia, żeby nic nam nie przeszkodziało w radości. Kupiłam body z napisem "I LOVE Daddy" i wręczyłąm mu pewnego wieczoru, oczywiście zaczęłam płakać i nei mogłam słowa wydusić,a jak otworzył pudełko płakaliśmy razem :)))

Rodzicom powiedziałam 2 tygodnie później, zupełnie przez przypadke, mieliśmy rodzinny obiad a ja miałam taki dzień, że cały dzień ryczałam
tak mnei męczyła ta tajemnica. Jak przyjechaliśmy do mojego rodzinnego domu, zaczęłam tak ryczeć że moi rodzice wystraszyli się, że coś się stało i musiałam im powiedzieć, byli w totalnym szoku i tak starsznie się ucieszyli.... to były przepiękne chwile :) nigdy ich nie zapomnę. Teraz jestem specjalistą do spraw niespodzianek :)
 
Ja mamie mojej powiedziałam od razu, zresztą ona jakoś sama doszła do tego po moim dziwnym zachowaniu.
Chłopakowi (wtedy jeszcze przed ślubem) powiedziałam w dzień zrobienia testu. Przyjechał do mnie i został na noc.
Tata dowiedział się jakoś w przeciągu pierwszego miesiąca ... tu trochę zwlekałam, bo tatko różnie reaguje. Teściowa domyśliła się automatycznie po zachowaniu mojego faceta kiedy otrzymał ode mnie telefon w ten dzień :)
 
Mężowi zrobiłam małą niespodziankę (chociaż i tak wcześniej się domyślał) w dzień zrobienia testu:) Przy obiedzie dostała paczuszkę w której były malusie skarpetki i test ciążowy :) A cała reszta dowiedziała się o dzidzi jak to tylko było możliwe bo nie mogłam tak wielkiej radości trzymać w sobie :D :D
 
reklama
Hej. Mój mąż dowiedział się zaraz po zrobieniu testu. Z rodzicami chcieliśmy poczekac do wiyty u ginekologa , ale nie wytrzymałam dowiedzieli się jakiś tydzień po zrobieniu testu :-)
 
Do góry