reklama
oczywiście Małgosiuu że będziesz mogła mieć dzieci. znam kobiety które w miesiąc po poronirniu zachodziły w kolejną ciążę
chociaż lekarze odradzają ale nie martw się kochana napewno będziesz miała dzieci
WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE ZOBACZYSZ
chociaż lekarze odradzają ale nie martw się kochana napewno będziesz miała dzieci
WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE ZOBACZYSZ
m.a.l.i.n.k.a
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Maj 2005
- Postów
- 2 294
MALGOSIU tak mi przykro trzymaj sie kochanie i uwazaj na siebie
Moniqa
i moje dwie połówki :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2005
- Postów
- 8 273
Malgosiu ja stracilam swoja dzidzie w piatek o 21 mialam łyżeczkowanie ... najpierw 9 godzin meczylam sie zeby samej poronic ...dowiedzialam sie narazie tyle, ze nie moge sie kochac z mezem do pierwszej @ i zarzywac antybiotyki musze ... a dzieci jak najbardziej bedziesz mogla miec .... jutro najprawdopodobnie odwiedze gin. jak sie dowiem wszystkiego to dam ci znac ...trzymaj sie skarbie ..musimy byc teraz silne ..buziaki :-*
Ja zaczelam krwawic w nocy rano kiedy wstalam juz cieklo ze mnie...najgorsze co moglo mnie spotkac to widok wyciekajacego mojego dziecka do wanny...przepraszam ze to pisze ale nie moge sie z tym pogodzic... to bylo takie okropne...w szpitalu oczyscili mnie calkowicie...zadnych antybiotykow nie dostalam. mama schowala wszystko co moze mi to przypominac, a ja i tak sobie przypominam, nawet kiedy wchodze na balkon to przypomina mi sie ze bylam w ciazy bo musialam uwazac zeby sie nie potknac i nie upasc, to jest okropne, ale widocznie tak mialo byc....jeszcze niedawno zastanawialam sie czy kocham swojego przyszlego meza....dzis nie mam ochoty na sluby, wybieranie sukienki , przygotowania do wesela....mam nadzieje, ze w domu mnie zrozumieja i nie beda mieli o to do mnie pretensji bo ja naprawde teraz jedyne o czym mysle to ze chce miec dziecko.....czuje sie teraz tak pusto...kiedys jak bylam w ciazy ktos mi powiedzial ze mam sie nie smucic bo kiedy poczuje sie samotna to musze wiedziec ze juz nigdy tak naprawde samotna nie bede bo mam w sobie dziecko.....dzis czuje sie taka samotna , ze nie potrafie sobie z tym poradzic.....jego jeszcze nie bylo widac na USG a ja go juz bardzo kochalam i czekalam na nie.....niespodziewalam sie jednak ze opusci mnie tak szybko.....zdecydowanie za szybko....
Moniqa
i moje dwie połówki :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2005
- Postów
- 8 273
Malgosiu rozumiem Cie doskonale ..... ja lezalam 5 dni w szpitalu i ludzilam sie ze w piatek bedzie wszystko ok.... najgorszy jednak byl placz mojego meza .... jest silnym, a przynajmniej stara sie byc przy mnie .... nie wytrzymal ... dzisiaj wiem ze jestem mamą nienarodzonego dziecka- aniolka .... kochanie musisz byc dzielna, napewno zadajesz sobie 1000 pytan " dlaczego?"," co ja takiego zrobilam?", "kto zawinil?" itd ... laczę sie z Toba w bolu i zalu ..... jesli chodzi o antybiotyki to radze isc do ginekologa i poprosic o przepisanie ich , z tego co wiem po poronieniu najszybciej dochodzi do zakazen i antybiotyki sa wskazane .... pozdrawiam
Jesli masz ochote porozmawiac to napisz do mnie na GG :1594305
Jesli masz ochote porozmawiac to napisz do mnie na GG :1594305
reklama
Podobne tematy
Podziel się: