reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

hmmm- dalej nie rozumiem..az mnie wsciek bieze, ze mnie tak przytepia

czyli moment pekniecia pecherzyka..to moment owulacji?


wg mnie pekl 4 wieczorem..zaraz bylo serduszkowanie..i tak rano..po poludniu 5 i 6 wieczorem powtorki;-)..ale czy to nie za pozno>?...
bo Ovulation calendar - Your menstrual cycle in pictures and words wg tego - jak wipsalam swoje dane..z cyklu wyszlo, ze powinnismy jak pekno 4 - serduszkowac i 6 to moment owulacji...
gdzie ostatnia mialam 23-24...a kolejna powinna byc 20 lipca..pomozcie, bo zglupieje...
ostatnio bylam u gina- na mointoringu- powiedzial, jajeczko niedawno peklo..i zaserduszkowalismy jeszcze profilaktycznie wieczorem...potem jakos tak nie bylo czasu...i nie wyszlo..wiec nic nie rozumiem...:-(
 
reklama
czy to normalne , że jesli jestem w 14 tyg ciąży to dalej mam poranne nudności.. ;| bo już do głowy dostaje z tym.

hmmm- dalej nie rozumiem..az mnie wsciek bieze, ze mnie tak przytepia

czyli moment pekniecia pecherzyka..to moment owulacji?


wg mnie pekl 4 wieczorem..zaraz bylo serduszkowanie..i tak rano..po poludniu 5 i 6 wieczorem powtorki;-)..ale czy to nie za pozno>?...
bo Ovulation calendar - Your menstrual cycle in pictures and words wg tego - jak wipsalam swoje dane..z cyklu wyszlo, ze powinnismy jak pekno 4 - serduszkowac i 6 to moment owulacji...
gdzie ostatnia mialam 23-24...a kolejna powinna byc 20 lipca..pomozcie, bo zglupieje...
ostatnio bylam u gina- na mointoringu- powiedzial, jajeczko niedawno peklo..i zaserduszkowalismy jeszcze profilaktycznie wieczorem...potem jakos tak nie bylo czasu...i nie wyszlo..wiec nic nie rozumiem...:-(

masz na mysli 4 lipca tak?
pekniecie pecherzyka i uolnienie komrki jajowej to lwansie owulacja-cyli jajeczkowanie.
wuydaje mi sie ze jezeli wspolzyliscie w dniu owulacji jeszcze po to powinno byc ok.ale nikt ci nie dagwarancji ze od razjdziesz w ciaze,niestety.
gdyby tak bylo za kazdym razme to kobieto by co rok byla w ciazy,a jednka nie kazdy stosunke konczy sie ciaza.
glowa do gory/1

wiem ze dobrze tak mowc,ale ja o druga corke tez sie tsralam bo mialam problemy ginekologiczne,ale jak juz wiedzialam ze moge zajsc to zaszlam w pierwszym cyklu,lae w jednym z 3 razy:-)
 
przede wszytkim dziekuje Ci za odpowiedz!


czyli ja przez tyle miesiecy robiilam zle.............. wydawalo mi sie, ze dobrze bedzie tak powiedzmy ok 3 dni przed owulacja zaczac starania po kilka razy dziennie( a wyniki meza byly no powiedzmy dobre) wymeczylam je...:baffled: i po peknieciu pecherzyka- nawet jak gin zmoinitorowal...i powiedzial peklo..to mi sie wydawlo, ze no ok..to juz po wszystkim i pasowalismy...a to dopiero w dniu owulki...pekniecia pecherzyka i tak 24h komorka jajowa jest goptowa do zaplodnienia...no ..czlowiek uczy sie cale zycie:-Daz wstyd!
czyli teraz ta 3 dniowa wtrzemiezliwosc i serduszkowanie dokladnie w dniu owulacji i po daje duze szanse na zajscie w ciaze?...bo mi sie wydawalo juz,ze ten cykl spisze na straty bo peklo jajeczko dzien wczesniej i mnie zaskoczylo:shocked2:..ale zabralismy sie szybko do roboty:-plicze, ze moze..tak bardzo bym chciala...
W pierwsza ciaze zaszlam szybko...w drugim cyklu- zanim zaczelam sie naprawde starac...a teraz...jak po pierwszym, drgim miesiacu nie wyszlo...zaczelam liczy liczyc, mierzyc..badac siebie i meza...i do tego taka niedouczona bylam..ten cykl maz jadl porzebne wit by wzmocnic jakosc i ilosc nasienia...i czekamy w takim razie...Trzymajcie i za nas kciuki ...prosze
Anabuba= raz jeszcze dziekuje!
 
przede wszytkim dziekuje Ci za odpowiedz!


czyli ja przez tyle miesiecy robiilam zle.............. wydawalo mi sie, ze dobrze bedzie tak powiedzmy ok 3 dni przed owulacja zaczac starania po kilka razy dziennie( a wyniki meza byly no powiedzmy dobre) wymeczylam je...:baffled: i po peknieciu pecherzyka- nawet jak gin zmoinitorowal...i powiedzial peklo..to mi sie wydawlo, ze no ok..to juz po wszystkim i pasowalismy...a to dopiero w dniu owulki...pekniecia pecherzyka i tak 24h komorka jajowa jest goptowa do zaplodnienia...no ..czlowiek uczy sie cale zycie:-Daz wstyd!
czyli teraz ta 3 dniowa wtrzemiezliwosc i serduszkowanie dokladnie w dniu owulacji i po daje duze szanse na zajscie w ciaze?...bo mi sie wydawalo juz,ze ten cykl spisze na straty bo peklo jajeczko dzien wczesniej i mnie zaskoczylo:shocked2:..ale zabralismy sie szybko do roboty:-plicze, ze moze..tak bardzo bym chciala...
W pierwsza ciaze zaszlam szybko...w drugim cyklu- zanim zaczelam sie naprawde starac...a teraz...jak po pierwszym, drgim miesiacu nie wyszlo...zaczelam liczy liczyc, mierzyc..badac siebie i meza...i do tego taka niedouczona bylam..ten cykl maz jadl porzebne wit by wzmocnic jakosc i ilosc nasienia...i czekamy w takim razie...Trzymajcie i za nas kciuki ...prosze
Anabuba= raz jeszcze dziekuje!

nie ma sprawy.nie wiem czy nie nakrecilam za mocno:confused:
mozecie wposlzyc dzien przed owulacja i w dzien owulacji psokojnie,nawet i dzien po bo tez jest szansa(no troche mnijesza).
zeby gorzej nie zkarecic.-optymalny czas na zajscie w ciaze od 2dni przd owulacja do dnia po owulacji.
tak chyba najprosciej.
ale nie kilka rzy dziennie bo plemniki ni dojrzeja.lepiej co drugi dzien albo raz dziennie jakos o stalej pirze zeby lemnikow sie naprodukowalo.
ja tak wspolzylam-2 dni przed owulacja,w dzien owuacji i dzien po owlacji i ktoregos z tych dni zaszlam w ciaze:-)
wszytsko tez zalezy od przepuszcalnosci sluzu itd.

ja w pierwsza ciaze wpadlam a druga jak chcialam to nie dalo sie tak latwo.czesto tak jest.czasami trzeba odpuscic i wtedy tak sie udaje

moja kolezanka przez 8 lat nie mogal zajsc w ciaze-miala juz leki na zwieksozne jejczkownie i monitorowana byla itd wszystko co sie dalo i nic.miala miec inseminacje ale okazalo sie ze malo plemnikow(*a wczesnie bylo odbrze).wiec lekarz skierowal ich do Novum do stolicy.i znow miliony badan itd itd i zaszla przy pierwszym in-vitro,plod pojedynczy
dziecko cale i zdrowe sie urodzilo.
n i numer-kar ilego malego piersia caly czas ale okresu dostala juz p 3 mieisacach.potem zaczela dawac malemu zupi jakos w 5 miesiacu a okres miala regulranie.no i pewnego dnia jak mily mial polr oku .....:cool2::cool2:
wiadomo.
sluchajcie z tego co ona mi mowila-wspolzyli tylko jeden raz wdanym cyklu i bez zadnego zabezpieczenia(no bo przeciez bezpolodna\\\) no i zaszla!!!!!!!!!!!!! w szoku byla:-) na padziernik ma termin:-):-):-):-)
maz sie poplakal ze szczescia:-)

a moja Weronika miala byc ciaza pozamaciczna....mialam operacje laparoskpie w 5tyg ciazy i jak iwdac mam silna dziewuszke:-):-):-)


wszytskim mamom obecnym i przyszlym zycze takich cudow:-):-):-):-):-):-):-):-)
 
Dziewczyny robiłam dziś test i wyszły mi II
NTrochę się boję w to uwierzyć, jutro idę na bete, może wtedy uwierzę
 
anabuba dziekuje i ja za odpowiedz. kurcze no wlasnie dyrektor nam powiedzial ze jak on jest kierownikiem moim to nie mozemy pracowac jako malzenstwo :baffled: jestem dopiero w prawie 5 tygodniu i no kurcze mam tak grafik ulozony w pracy ze nie mam jak pracować mniej niz 11 godzin :baffled: na dodatek zepsula nam sie klimatyzacja w pracy juz 2 miesiace nie chodzi i idzie normalnie sie przekrecic na hali ktora cala z blachy jest wiadomo jak slonce przywali to masakra.... duchota jak nie wiem. no i jeszcze na dodatek caly czas na nogach, non stop dzwiganie pierdół i chodzenie chodzenie... a usiadziesz na dluzej to dyro zaraz zlooka na kamerach i ob:baffled:chod sobie urzadza :szok:

pracuje w sklepie elektronicznym na dziale komputerow wiadomo pelno kompow wlaczonych, konsol monitorow i ogromnych telewizorow.. wiec promieniowanie tak jest nieziemskie pewnie :no: wlasnie sie boje zeby dzidzi nic nie zaszkodzilo z tych rzeczy . jak chodze dluzej to mnie zaczyna brzch bolec :szok: co mnie niepokoi.

a co do slubu to mam go w sierpniu w polowie i wtedy jeszcze nie bede w 3 miesiacu nawet ... w ogole trzeba byc w 3 miesiacy zeby isc na chorobowe?? czy dopiero od 3 miesiaca ma sie chorobowe 100% platne ??

i w ogole na chorobowym jest jakies oznaczenie ze jest sie w ciazy ze onit o wiedza czy jak ??


a i dzisiaj ide do gina :) moze i ja zobacze swoją kropeczke na monitorku :-)
 
gaba82 GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!! :-) to uwierz kochana ja mialam 3 testy z bladymi kreskami dzien po dniu robione coraz ciemniejsze i tez sie bety balam ale ie bylo bata zeby nei wyszla :tak: wiec gratuluje :) moze jeszcze sobie jutro rano dla swojej pewnsci zrob jeszcze jednego testa ... pozdrawiam ;-) i jeszcze raz gratulacje !!:-)
 
dzięki misiissis1301, może jeszcze dziś pojadę na bete, bo u nas są wyniki na drugi dzień. Trochę się boję, bo czytałam historię dziewczyn którym wyszły dwie kreski a nie były w ciąży
 
a wyszly ci 2 ciemne czy tamta taka niewyrazna?? mi sie wydaje ze spokojnie to ciaza :) :-) powtorz testa dla pewnosci jesli jest bladziutka ledwowidoczna a jesli normalnie mocno ją widac to wiesz:) mnie tez kiedys test oczukal ale glupio zrobilam bo tylko jeden test a dwa sie mylic na raz nie moga prawda ? :tak: wtedy poszlam wydalam niepotrzebnie kase na bete. więć proponuje dla wlasnego spokoju zrobic jeszcze jeden zwykly a jak nie to na bete i jutro pieknych wynikow zycze :-):tak:
 
reklama
Do góry